Tym razem rację podatnikom przyznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. W orzeczeniu z 6 lutego 2008 r. (III SA/Wa 1967/07) podkreślił, że premia to skutek opodatkowanych już wcześniej zakupów. Nabycie prawa do bonusu nie jest odrębną usługą podlegającą VAT. Gdyby tak przyjąć, ta sama czynność zostałaby podwójnie opodatkowana.

To nie pierwszy taki wyrok. Przypomnijmy – Naczelny Sąd Administracyjny w orzeczeniu z 6 lutego 2007 r. (I FSK 94/06) stwierdził, że osiągnięcie określonego poziomu obrotów przez nabywcę towarów nie jest usługą. Premia wypłacona przez sprzedawcę nie jest wynagrodzeniem za świadczoną usługę. Także w wyroku z 28 sierpnia 2007 r. (I FSK 1109/06) NSA przyznał, że premia za duże zakupy nie jest czynnością objętą VAT.

Jednak minister finansów ciągle nie może się zdecydować. Jak stwierdził w piśmie z 28 grudnia 2007 r. (PT3/0602/34/599/LBE/07/MB7-16001), różnorodność sytuacji gospodarczych sprawia, że konsekwencje podatkowe wypłacanych premii zależą od konkretnego stanu faktycznego, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności. Minister podkreślił, że „skutki podatkowe dotyczące wypłacania premii pieniężnych nabywcom uzależnione są od wielu czynników, tj. m.in. od ustalenia, za co faktycznie premie pieniężne zostały wypłacone (czy dotyczą np. konkretnych dostaw, czy też odnoszą się do wszystkich dostaw w określonym czasie)”.

Tymczasem sporo urzędów i izb skarbowych nadal stosuje się do jego interpretacji (wydanej na podstawie art. 14 ordynacji podatkowej) z 30 grudnia 2004 r. (PP3-812-1222/2004/AP/4026). Wynika z niej, że jeśli premia nie dotyczy konkretnej transakcji, to należy ją potraktować jako wynagrodzenie za usługę. Kupujący powinien wystawić więc fakturę. Szerzej na ten temat pisaliśmy 28 stycznia 2008 r. w artykule „Duże zakupy to nie usługa, premia powinna więc być bez VAT”.

Dorota Pokrop, doradca podatkowy, menedżer w Ernst&Young

Ordynacja podatkowa mówi, że minister finansów dąży do zapewnienia jednolitego stosowania prawa podatkowego, interpretując je przy uwzględnieniu orzecznictwa sądowego. Tymczasem w sprawie premii pieniężnych ministerstwo wprost ignoruje jednolite przecież wyroki. W praktyce dochodzi do takich sytuacji, że strony tej samej transakcji otrzymały sprzeczne interpretacje właściwych dla nich organów podatkowych – jedna, że bonus jest opodatkowany VAT, a druga, że nie. Utrudnia to relacje biznesowe, bo zamiast handlować, kontrahenci spierają się, jak w prawidłowy sposób udokumentować premię. Uważam, że minister finansów – mając na uwadze wyroki sądowe – powinien ostatecznie i jednoznacznie rozwiązać ten problem.