Strata bilansowa może mieć istotny wpływ na możliwość dalszego prowadzenia działalności gospodarczej. Firmy starają się więc nie dopuścić do jej powstania. W tym roku, na skutek wielu ograniczeń w prowadzeniu działalności gospodarczej z powodu trwającej epidemii koronawirusa, to zadanie jest szczególnie utrudnione.
Z przepisów kodeksu spółek handlowych wynika, że jeżeli strata przekracza sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz połowę (w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością) lub jedną trzecią (w przypadku spółki akcyjnej) kapitału zakładowego, zarząd jest obowiązany niezwłocznie zwołać odpowiednio zgromadzenie wspólników lub walne zgromadzenie akcjonariuszy w celu powzięcia uchwały dotyczącej dalszego istnienia spółki – przypomina serwis prawo.pl.
CZYTAJ TEŻ: Alkohol jako firmowy prezent świąteczny. Co z podatkiem VAT?
Dofinansowanie spółek często więc okazuje się konieczne. Zwłaszcza przy znacznych ubytkach i przesłankach upadłości. Dokapitalizowanie może być dokonane na kilka sposobów. Nie wszystkie jednak metody będą tak samo korzystne.
Strata bilansowa – pokrycie z zysku, kapitału, dopłaty
– Pokrycie straty bilansowej może przybrać różne formy. Dopuszczalne jest np. przekazanie na pokrycie strat zysków z lat przyszłych, co jednak w praktyce jest tylko półśrodkiem, zwłaszcza z punktu widzenia oceny podstaw do dalszego istnienia spółki. Alternatywnym rozwiązaniem jest wykorzystanie kapitału zapasowego lub rezerwowego spółki. Jednak nie zawsze środki te wystarczają na pokrycie straty – zwraca uwagę dr Grzegorz Keler, adwokat w kancelarii SPCG. W takim przypadku podatnikowi pozostaje pokrycie straty ze środków wspólników lub akcjonariuszy spółki.
CZYTAJ TEŻ: Próbki i prezenty w świetle przepisów ustawy o podatku VAT
Częstym pomysłem właścicieli spółki jest udzielenie jej pożyczki, co umożliwia zasilenie spółki w gotówkę, jednak nie pozwala wprost na pokrycie straty bilansowej. W sposób bezpośredni nie pozwala na osiągnięcie tego skutku także podwyższenie kapitału zakładowego, chyba że część wkładu zostanie przekazana na agio. Co ważne, czynność taka w zakresie objętym agio jest neutralna podatkowo.
Obniżenie i podwyższenie kapitału
Inną metodą jest obniżenie kapitału, a potem jego podwyższenie. W takim przypadku kwota obniżenia kapitału zakładowego może zostać przekazana na pokrycie strat, natomiast wspólnicy lub akcjonariusze dokonują podwyższenia kapitału co najmniej do kwoty sprzed obniżenia.
CZYTAJ TEŻ: TSUE: polska ulga na złe długi w VAT narusza prawo unijne
– Co ważne, podwyższenie kapitału zakładowego jest zwolnione z podatku od czynności cywilnoprawnych w części dotyczącej wartości, o którą wcześniej obniżono kapitał zakładowy, o ile podwyższenie następuje w okresie czterech lat po obniżeniu kapitału – zaznacza dr Grzegorze Keler.
CZYTAJ TEŻ: Kiedy odszkodowanie podlega VAT? Są i takie sytuacje
Innym rozwiązaniem może być również wniesienie dopłat. Aczkolwiek w praktyce możliwość ta jest ograniczona do spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. W spółce akcyjnej obowiązek wniesienia dopłat do kapitału może wystąpić w przypadku akcji uprzywilejowanych, co w wielu przypadkach uniemożliwia zastosowanie tej instytucji.
Strata bilansowa w spółkach kapitałowych
Rozliczenie straty podatkowej w spółkach kapitałowych przedstawia się zupełnie odmiennie. Tutaj nie trzeba „martwić się”, jak stratę pokryć, ale zdecydować, jak ją rozliczyć z przyszłym dochodem z danego źródła przychodów.
W opinii Macieja Kubicy, menedżera w Kancelarii TLA, podatnik może obniżyć dochód uzyskany z danego źródła w najbliższych kolejno po sobie następujących pięciu latach podatkowych. Z tym że kwota obniżenia w którymkolwiek z tych lat nie może przekroczyć 50 proc. wysokości tej straty. Może też obniżyć jednorazowo dochód uzyskany z danego źródła w jednym z najbliższych kolejno po sobie następujących pięciu lat podatkowych o kwotę nieprzekraczającą 5 mln zł.
CZYTAJ TEŻ: Zmienią się formularze PIT
Często wybieranym sposobem dofinansowania jest udzielenie przez wspólnika pożyczki. – Co do zasady, zobowiązań pożyczkowych wobec wspólnika nie bierze się pod uwagę przy testowaniu przesłanek upadłości, nie rozwiązują one jednak trwale problemów finansowych, ponieważ stanowią dodatkowe zobowiązanie – nie poprawiają zatem struktury samych kapitałów spółki, a w dłuższym okresie generują dodatkowe koszty odsetkowe, które mają wpływ na wynik – podkreśla Wojciech Majkowski.
Przy udzieleniu pożyczki należy jednak sprawdzić, czy jej udzielenie będzie podlegało opodatkowaniu PCC. Należy też zadbać, aby oprocentowanie odpowiadało warunkom rynkowym, co należy poprzeć analizą.