Inspektor pracy sam nie powstrzyma mobbingu

Liczymy na to, że skrzywdzeni pracownicy nie będą milczeć w czasie naszej kontroli – mówi Katarzyna Łażewska-Hrycko, główny inspektor pracy.

Publikacja: 01.07.2022 07:30

Inspektor pracy sam nie powstrzyma mobbingu

Foto: Adobe Stock

W piątek ma się rozpocząć kontrola Inspekcji Pracy w redakcji „Newsweek Polska”. Bezpośrednim impulsem tej wizyty są doniesienia medialne o nieprawidłowościach w tej redakcji w czasie, kiedy redaktorem naczelnym był w niej Tomasz Lis. Jaki będzie przebieg tej kontroli?

Inspekcja każde zgłoszenie traktuje z pełną powagą. Gdy źródłem informacji są media czy osoby trzecie, działania kontrolne mogą być nieskuteczne, dlatego liczymy na współpracę osób, których te niepożądane zachowania bezpośrednio dotykały. W praktyce medialny, ogólny, hasłowy opis zdarzeń, bez wskazania konkretnych osób, których miały dotyczyć niewłaściwe zachowania pracodawcy, może okazać się niewystarczający dla inspektora do podjęcia interwencji. Takie zjawiska mają bowiem ulotny charakter i przy braku bezpośrednich dowodów, a także chęci współpracy pracodawcy czy milczenia skrzywdzonych pracowników działania inspektora muszą się ograniczyć do weryfikacji procedur panujących w firmie. Nie oznacza to oczywiście, że Inspekcja Pracy nie reaguje na takie sygnały. W przypadku redakcji „Newsweeka”, ze względu na lawinowo rosnącą liczbę informacji o nieprawidłowościach, podjęłam decyzję o przeprowadzeniu czynności kontrolnych.

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Prawo pracy
Domniemanie etatów dla kurierów i kierowców. Rząd podał terminarz zmian
Prawo pracy
Rządowe tarcia w sprawie stażu pracy. Nie tylko ZUS ma uwagi do projektu
Prawo pracy
Czy pracodawca może zapytać o stan zdrowia? Wyjaśniamy
Prawo pracy
Rząd modyfikuje układy zbiorowe pracy. Co się zmieni
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo pracy
Sygnaliści zgłaszają nadużycia, których mieli nie zgłaszać