Na zaczynającym się w środę posiedzeniu senatorowie będą zajmować się rządową ustawą o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym.
Jednym z wprowadzonych w niej rozwiązań jest możliwość zakazania kierowcy zatrudnionemu na podstawie umowy o pracę lub współpracującego na podstawie umów cywilnoprawnych kolejnego zatrudnienia. Chodzi tutaj o każdą aktywność zawodową, a nie tylko związaną z kierowaniem pojazdami. Musi to być jednak uzasadnione względami bezpieczeństwa w transporcie drogowym lub koniecznością przestrzegania przepisów socjalnych.
Czytaj więcej:
– To rozwiązanie wprowadzono na nasz wniosek. Od kierowcy zależy bowiem bezpieczeństwo przewożonych pasażerów i towarów, a także życie i zdrowie uczestników ruchu drogowego. Aby to zagwarantować, przewoźnik nie powinien dopuścić osób nieposiadających odpowiedniej sprawności psychofizycznej do kierowania pojazdem. A kierowca, który zamiast odpoczywać, pracuje na dwóch etatach, jej nie posiada – mówi Maciej Wroński, prezes Transport i Logistyka Polska.
Zdaniem Karoliny Kanclerz, radcy prawnego, partnera w PCS Paruch Chruściel Schiffter Stępień Kanclerz | Littler, cel zmian, jakim jest zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, jest słuszny.
– Co prawda obecnie obowiązujące przepisy zawierają wiele szczegółowych regulacji, np. co do czasu pracy kierowców, nie stanowią one jednak wystarczającego zabezpieczenia przed zmęczeniem osób wykonujących ten zawód, w przypadku podjęcia przez nie innej pracy – mówi mecenas.
Jednocześnie, jak wskazuje, regulacje zawarte w kodeksie pracy bardzo mocno ograniczają możliwość zakazywania pracownikom podjęcia dodatkowego zatrudnienia.
– Przepisy regulują zasadniczo jedynie przypadki działalności konkurencyjnej – wyjaśnia ekspertka.
Jak tłumaczy, oznacza to, że pracodawca nie może generalnie zakazać kierowcy świadczenia pracy chociażby w firmie ochroniarskiej.
– Ponadto zakaz konkurencji wymaga zgody kierowcy na taką umowę – dodaje.
Zdaniem mec. Karoliny Kanclerz po zmianach pracodawcy otrzymają większe pole manewru.
– Będą mogli jednostronnie zakazać kierowcy jednoczesnego pozostawania w innym zatrudnieniu po spełnieniu wspomnianego warunku. Charakter pracy nie będzie miał tu znaczenia – wyjaśnia.
Obawy ekspertki budzi inna kwestia.
– Nowe uprawnienie jest fakultatywne dla pracodawców. Niestety, biorąc pod uwagę znaczny deficyt zawodowych kierowców na rynku, mam obawy, że firmy mogą nie chcieć z tego korzystać – ocenia.
Zwraca uwagę, że kierowca pozbawiony możliwości dodatkowego zarobkowania może oczekiwać podwyżki, która zrekompensuje utracone dochody, albo też odejdzie do pracodawcy, który nie zdecyduje się wprowadzić zakazu.
Etap legislacyjny: prace w Senacie