Aktualizacja: 04.08.2017 06:50 Publikacja: 04.08.2017 06:50
Foto: Fotolia
Sprawa, którą rozpatrywały lubelskie sądy, dotyczyła sporu przedsiębiorcy Grzegorza M. ze spółką sprzedającą samochody. M. dostał od niej ofertę zakupu demonstracyjnej wersji samochodu osobowego marki N. Po negocjacjach cena pojazdu została ustalona na 399 tys. zł. Na poczet umowy sprzedaży Grzegorz M. wpłacił dealerowi 10 tys. zł i otrzymał od niego fakturę zaliczkową VAT na tę kwotę. Resztę miał uiścić, gdy sprzeda swój dotychczasowy pojazd.
Do zawarcia umowy sprzedaży nie doszło. Grzegorzowi M. nie udały się próby sprzedaży starego auta. Wprawdzie nie zrezygnował z kupna auta N., ale ponieważ nie odzywał się w tej sprawie przez kilka miesięcy, dealer uznał, że może sprzedać zarezerwowany pojazd innemu klientowi. Gdy M. się o tym dowiedział, wysłał dealerowi maila z oświadczeniem o odstąpieniu od umowy i żądaniem zwrotu wpłaconej zaliczki. Pracownik salonu poinformował go, że o zwrocie nie ma mowy, pieniądze może zaliczyć na poczet zakupu innego auta. Przedsiębiorca nie był tym jednak zainteresowany. W odpowiedzi otrzymał informację, że nie otrzyma zwrotu zaliczki z uwagi na „dodatkowe koszty finansowania, niższą cenę sprzedaży i poniesione koszta".
Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prawie po...
Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski po pierwszym etapie działania ogłasza sukces: około 60 proc. jego propozycji...
Eksperci nie mają wątpliwości: deregulacja to niezwykle ważny proces, jednak ofensywa legislacyjna, którą rząd p...
Projekt ustawy o certyfikacji wykonawców zamówień publicznych zostanie skorygowany.
Związki zawodowe najwięcej członków pozyskują w pierwszym roku od utworzenia zakładowej organizacji związkowej....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas