Głównym celem ustawy z 7 kwietnia 2017 r. o zmianie ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych oraz niektórych innych ustaw (czeka na publikację) jest, według ustawodawcy, podniesienie standardów pracy tymczasowej, poprawa warunków zatrudnienia oraz bezpieczeństwa prawnego pracowników tymczasowych. Dla pracodawców użytkowników oraz agencji nowe przepisy stanowią trudne organizacyjnie wyzwanie, zwłaszcza że ustawodawca nie pozostawił przedsiębiorcom wiele czasu na dostosowanie się do nowych regulacji. To natomiast wymaga renegocjacji kontraktów, dostosowania systemów informatycznych i przede wszystkim rozstrzygnięcia wątpliwości prawnych, na które ustawodawca nie dał odpowiedzi.

18 na 36 bez rotacji

Najważniejszą zmianą jest wprowadzenie i uszczelnienie systemu limitowania okresu, przez jaki pracownik tymczasowy może wykonywać pracę u jednego pracodawcy użytkownika. Zgodnie z dotychczasowymi przepisami w okresie obejmującym 36 kolejnych miesięcy agencja pracy tymczasowej zatrudniająca pracownika tymczasowego może go skierować do wykonywania pracy tymczasowej na rzecz jednego pracodawcy użytkownika przez okres nieprzekraczający łącznie 18 miesięcy. Dotychczasowa konstrukcja powoduje, że wystarczy po 18 miesiącach zmienić agencję (np. przenieść pracownika do innej spółki powiązanej o statusie agencji pracy) i ustanowiony limit biegnie od nowa.

Nowe przepisy zachowują podobne limity, jednak zamykają drogę do organizowania podobnych rotacji. Po nowelizacji zakaz nie będzie dotyczył tylko agencji pracy. Również pracodawca użytkownik będzie mógł korzystać z pracy tego samego pracownika tymczasowego przez okres nieprzekraczający łącznie 18 miesięcy w okresie obejmującym 36 kolejnych miesięcy. Limit pracy tymczasowej będzie dłuższy, jeżeli pracownik tymczasowy zastępuje w sposób ciągły nieobecnego pracownika zatrudnionego przez danego użytkownika. W takim przypadku ustawodawca przewiduje jego wydłużenie do 36 miesięcy.

Zatem pracodawca użytkownik, niezależnie od tego, czy pracownik tymczasowy jest kierowany do wykonywania pracy tymczasowej z jednej czy też z kilku agencji pracy tymczasowej, nie będzie mógł korzystać z pracy tej samej osoby ponad limity ustanowione w ustawie. Po upływie 18 miesięcy, gdyby zatrudnienie miało być kontynuowane, pracownik musi rozpocząć pracę dla innego użytkownika.

Orzech dla agencji

Pracodawca użytkownik i agencja będą musieli monitorować łączny czas trwania umów, podczas których pracownik został skierowany do danego użytkownika. To może być szczególnie trudne dla agencji, ponieważ jedynym źródłem monitorowania przeszłej aktywności zawodowej pracownika jest albo on sam albo pracodawca użytkownik. W związku z tym należałoby wprowadzić odpowiednie zmiany na etapie kierowania do pracy tymczasowej (nie tylko na pierwszym etapie rekrutacji), a także w kontraktach z użytkownikami. Kompleksową informację agencje powinny bowiem pozyskiwać właśnie od nich.

Jest to tym bardziej istotne, że za przekroczenie ustanowionych limitów grożą sankcje karne. To z kolei oznacza, że ustawodawca wprowadza kary nie dając de facto agencji narzędzi pozwalających na stuprocentowe zweryfikowanie, czy posiada ona prawidłowe informacje.