Najnowszy wyrok sądu daje firmom nadzieję na pozbycie się przedłużającej się kontroli podatkowej. Sąd uznał, że trwająca ponad dwa lata kontrola to przewlekłość, która utrudnia funkcjonowanie firmy. I nakazał ją zakończyć w dwa miesiące.
– To ważne orzeczenie, dotyczy jednego z największych, nierozwiązanych od lat, problemów gospodarczych – mówi doradca podatkowy Andrzej Sadowski.
W sprawie szło o mikroprzedsiębiorstwo, które w lipcu 2014 r. wystąpiło do urzędu skarbowego o zwrot blisko 1 mln zł VAT. Fiskus wypłacił całą kwotę, ale jednocześnie wszczął kontrolę rozliczeń. Miał podejrzenie, że firma, której kontrahenci pochodzili m.in. ze Słowacji, Holandii i Węgier, uczestniczy w karuzeli podatkowej.
Przedłużanie bez końca
Urząd dziewięciokrotnie zawiadamiał spółkę o przedłużeniu czynności, bez podania ostatecznego terminu ich zakończenia. Uzasadniał to m.in. koniecznością zwracania się o pomoc do zagranicznych administracji podatkowych.
Spółka bezskutecznie składała ponaglenia do izby skarbowej. Jej cierpliwość skończyła się po prawie dwóch latach i wtedy złożyła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku skargę na przewlekłość. Zarzuciła fiskusowi m.in. usilne poszukiwanie jakichkolwiek uchybień w firmach, z którymi nie prowadziła nawet transakcji.
WSA uznał skargę i nakazał organom podatkowym zakończyć kontrolę w ciągu dwóch miesięcy. Przypomniał, że zgodnie z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej u mikroprzedsiębiorców maksymalny czas trwania wszystkich kontroli w jednym roku kalendarzowym wynosi tylko 12 dni roboczych. Sąd uznał, że prowadzenie kontroli ponad dwa lata jest przewlekłe, niezależnie od przyczyn. Narusza też wymóg zakończenia jej bez zbędnej zwłoki, przewidziany w ordynacji podatkowej.
Urząd ma sposoby
– Urzędy mają niestety wiele narzędzi, by przedłużać kontrole, i bardzo często z nich korzystają. Tłumaczą np., że przedłużenie nastąpiło z przyczyn niezależnych od organu podatkowego, jak oczekiwanie na odpowiedź innego urzędu – mówi Dariusz Malinowski, partner w KPMG w Polsce.
Jego zdaniem skarga na przewlekłość nie rozwiązuje problemu, gdyż na orzeczenie też trzeba czekać. Białostocki sąd wydał je w pół roku. Nie każdy sąd jest tak szybki, a ponadto fiskusowi przysługuje skarga do NSA.
Według Agnieszki Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej kontrole są tak uciążliwe, bo urzędnicy „mieszkają" w firmie. Bardzo często żądają od przedsiębiorcy osobnego pokoju do pracy. To szczególnie kłopotliwe dla małych podmiotów, gdyż muszą oddelegować jednego pracowników, zwykle księgową, do obsługi kontrolerów.
sygnatura akt: I SAB/Bk 4/16
Opinia
Jerzy Kuprianowicz, doradca podatkowy w kancelarii JKDP, pełnomocnik w opisywanej sprawie
Uzasadnienie wyroku może być wskazówką dla firm w podobnej sytuacji. Sąd potwierdził, że kontrola podatkowa nie może w jakimkolwiek zakresie utrudniać funkcjonowania przedsiębiorstwa. Należy jednak pamiętać, że skarga na bezczynność lub przewlekłe prowadzenie kontroli musi być odpowiednio sformułowana, by nie została odrzucona przez sąd bez merytorycznego rozpoznania. Z postanowień sądów wynika bowiem, że niedopuszczalna jest skarga ogólna (I SAB/Wr 32/15 i I SAB/Lu 1/16) na przewlekłe prowadzenie kontroli. Może dotyczyć wyłącznie poszczególnych czynności lub aktów podejmowanych przez fiskusa w prowadzonej kontroli podatkowej.
KTO KONTROLUJE FIRMY
Kontrole przedsiębiorców może przeprowadzać ok. 40 różnych instytucji. Są to m.in. Najwyższa Izba Kontroli, prokuratura, Policja, Państwowa Straż Pożarna, Służba Celna, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Państwowa Inspekcja Pracy, Inspekcja Ochrony Środowiska, urzędy skarbowe i urzędy kontroli skarbowej.
W praktyce najczęściej kontrole firm przeprowadzają: urzędy skarbowe i urzędy kontroli skarbowej, urzędy celne, Państwowa Inspekcja Pracy i Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Możliwość przeprowadzania kontroli bez limitu czasu w danym roku kalendarzowym mają: Państwowa Inspekcja Pracy, Państwowa Inspekcja Sanitarna w zakresie bezpieczeństwa żywności oraz Inspekcja Handlowa w zakresie rzetelności sprzedaży.
Zgodnie z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej maksymalny czas trwania kontroli zależy od wielkości przedsiębiorstwa. Dla mikroprzedsiębiorców limit ten wynosi 12 dni roboczych, dla małych przedsiębiorców – 18 dni roboczych, średnich – 24 dni roboczych i pozostałych – 48 dni roboczych.
Nie można równocześnie podejmować i prowadzić więcej niż jednej kontroli działalności przedsiębiorcy. Wyjątkiem jest m.in. sytuacja, gdy kontrola dotyczy zasadności dokonania zwrotu podatku VAT przed dokonaniem tego zwrotu.