Od 22 lutego 2016 r. zmienią się zasady zatrudniania na czas określony. Wprowadzi je ustawa z 25 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (DzU z 2015 r., poz. 1220). Wprowadzony nowelizacją 33-miesięczny limit zatrudnienia na umowach terminowych będzie liczony od dnia wejścia w życie nowych regulacji.

Jednak okres wypowiedzenia nie wydłuży się z automatu. Pracownicy zatrudnieni na kilkuletnich kontraktach nie zyskają z marszu dłuższego okresu wymówienia. Jego długość zależeć będzie nie tylko od zakładowego stażu pracy, ale przede wszystkim od tego, kiedy wypowiadana umowa została zawarta.

Limit zatrudnienia terminowego i staż pracy to nie to samo. Zatrudnienie pracownika, który otrzyma wypowiedzenie przed 22 lutego 2016 r., zakończy się na dotychczasowych zasadach. Jeśli zawarł umowę dłuższą niż półroczna, a w jej treści jest postanowienie o możliwości jej wypowiedzenia, strony zakończą współpracę po upływie dwutygodniowego okresu wymówienia. Tak będzie niezależnie od tego, ile lat dana osoba przepracowała w tej firmie.

Jeśli taki pracownik otrzyma papier o rozstaniu już po 21 lutego 2016 r., zadziała przepis przejściowy. Chodzi o art. 16 ustawy nowelizacyjnej. To on stanowi, że przy ustalaniu długości okresu wypowiedzenia nie będzie można uwzględnić okresu zatrudnienia u pracodawcy przypadającego przed dniem wejścia w życie nowelizacji. Zatem dla osoby, której umowa zostanie wymówiona w dniu wejścia nowelizacji lub po tej dacie, nie ma korzystniejszego okresu wypowiedzenia. Będzie on zaś przysługiwał tym, którzy podpiszą angaż najwcześniej 22 lutego 2016 r. Jeśli osoba zatrudniona po tej dacie w przeszłości była już pracownikiem w tej samej firmie, ustalając długość jej wypowiedzenia, trzeba będzie uwzględnić jej wcześniejszy staż w tym zakładzie. Tak wynika z przysłanego do redakcji stanowiska ministerstwa pracy z 7 października 2015 r. w sprawie liczenia 33 miesięcy umów terminowych po nowelizacji kodeksu pracy.

Inne stażowe zasady obowiązują natomiast przy liczeniu limitu terminowego zatrudnienia. Resort pracy uważa, że w okresie 33 miesięcy należy uwzględnić okresy przypadające od dnia wejścia w życie nowelizacji, czyli od 22 lutego 2016 r. Nie obowiązuje retroakcja, czyli działanie prawa wstecz. W każdym przypadku dopuszczalny okres 33 miesięcy będzie się liczył dopiero od dnia wejścia w życie nowego brzmienia art. 25

1

k.p.

Przyjęcie takich zasad jest uzasadnione wprowadzeniem nowego sposobu limitowania umów o pracę na czas określony. Skoro przed zmianami art. 25

1

k.p. nie określał żadnego limitu czasowego umowy (umów) o pracę na czas określony, to tym samym okres trwania takiej umowy (umów) sprzed wejścia w życie zmian nie powinien mieć znaczenia z punktu widzenia nowego brzmienia tego przepisu. Oznacza to, że wcześniejszy okres zatrudnienia u danego pracodawcy nie ma znaczenia przy limitowaniu czasowego zatrudnienia. Może mieć jednak znaczenie przy ustalaniu przysługującego mu okresu wypowiedzenia.

Pracodawca, proponując zawarcie umowy terminowej po 21 lutego 2016 r., musi się liczyć z tym, że zyskując nową pulę dopuszczalnego czasowego zatrudnienia (33 miesiące), może od razu wpaść w trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Tak będzie, jeśli strony wcześniej łączyła trzyletnia umowa o pracę lub kilka angaży trwających w sumie 36 miesięcy lub dłużej.