Właściciel firmy handlowej wystąpił do starosty o cofnięcie licencji na wykonywanie transportu drogowego innego przedsiębiorcy. Żądanie to uzasadnił tym, że jest to jego kontrahent, który nie wywiązał się z zapłaty za nabyty od niego towar. Dług prawie 5,5 tys. zł nie został uregulowany pomimo wydania przez sąd rejonowy nakazu zapłaty oraz prowadzenia postępowania egzekucyjnego.

Czego dotyczył spór

Trzy miesiące później starosta odmówił wszczęcia postępowania. W jego ocenie w ustawie z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym nie ma podstawy prawnej do podjęcia takiego rozstrzygnięcia. Organ stwierdził, że kontrahent wnioskodawcy nie posiada licencji, o której mowa w art. 5b ustawy o transporcie drogowym. Ponadto – jego zdaniem – wniosek złożyła osoba nieposiadająca statusu strony postępowania w rozumieniu art. 28 k.p.a.

Mężczyzna nie zgodził się z taką wykładnią przepisów. W jego przekonaniu dłużnik dysponuje licencją, o której mowa w art. 5b ust. 2 tej ustawy, tj. na wykonywanie transportu drogowego w zakresie pośrednictwa przy przewozie rzeczy. Inne organy, do których zwracał się z takim samym żądaniem, nie wyrażały takich wątpliwości. Zażalenie nic nie dało. Samorządowe Kolegium Odwoławcze podzieliło stanowisko, że żądanie wszczęcia postępowania w sprawie cofnięcia licencji pochodziło od osoby niebędącej stroną. Zwłaszcza że postępowanie takie podlega wszczęciu wyłącznie z urzędu. Dłużnik nie posiada również licencji na wykonywanie transportu drogowego w zakresie pośrednictwa przy przewozie rzeczy, lecz licencję na wykonywanie krajowego transportu drogowego rzeczy nieobjętej regulacją art. 5b ustawy o transporcie drogowym.

Sprawa trafiła na wokandę. Skarżący podkreślał, że odmawiając wszczęcia postępowania z uwagi na brak interesu prawnego, organy nie wskazały, w jaki sposób może dojść do zainicjowania go w sprawie cofnięcia licencji wobec przedsiębiorcy nieregulującego swoich wymagalnych zobowiązań. Niemniej w jego ocenie, będąc wierzycielem, posiada interes prawny w domaganiu się wszczęcia postępowania w sprawie cofnięcia licencji.

Jakie rozstrzygnięcie

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie przyznał rację przedsiębiorcy.

Zauważył, że podstawą prawną zaskarżonego postanowienia jest art. 61a § 1 k.p.a. Zgodnie z jego treścią, gdy żądanie, o którym mowa w art. 61, zostało wniesione przez osobę niebędącą stroną lub z innych przyczyn postępowanie nie może być wszczęte, organ administracji publicznej wydaje postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania.

Sąd, co do zasady, podzielił pogląd organu, że podstawą odmowy wszczęcia postępowania jest wniesienie podania przez osobę niebędącą stroną. A także w przypadku stwierdzenia „innej uzasadnionej przyczyny", czyli okoliczność, w której załatwienie sprawy przez wydanie decyzji administracyjnej nie jest legalnie możliwe np. braku przepisów prawa materialnego.

W rozpoznawanej sprawie skarżący domaga się wszczęcia postępowania administracyjnego o cofnięcie licencji na wykonywanie transportu drogowego na podstawie art. 15 ust. 3 pkt 3 lit. b ustawy. Przepis ten stanowi, że licencja, o której mowa w art. 5b ust. 1 i 2, może być cofnięta, jeżeli jej posiadacz zalega w regulowaniu stwierdzonych decyzją ostateczną lub prawomocnym orzeczeniem zobowiązań kontrahenta.

WSA zauważył, że zdaniem organów skarżący nie posiada przymiotu strony, a dłużnik, którego dotyczy wniosek, nie dysponuje licencją z art. 5b ust. 2 ustawy.

Po analizie przepisów ustawy sąd doszedł jednak do przekonania, że użyty przez ustawodawcę w art. 5 b ust. 2 ustawy zwrot „podjęcie i wykonywanie transportu drogowego w zakresie pośrednictwa przy przewozie rzeczy" w istocie oznacza wykonywanie transportu drogowego rzeczy. Ustawa przewiduje licencję na przewóz osób określoną w art. 5b ust. 1 oraz podjęcie i wykonywania transportu drogowego rzeczy, o którym mowa w art. 5b ust. 2. W przepisie tym zaakcentowano pośrednictwo przy transporcie rzeczy w celu odróżnienia wykonywania transportu na potrzeby własne.

Zdaniem WSA przyjęcie wykładni zaprezentowanej przez organy prowadziłoby w istocie do sytuacji, w której przepis ten nie miałby zastosowania w warunkach art. 15 ust. 3 pkt 3 ustawy.

Skarżący na etapie postępowania zażaleniowego dołączył wydruk informujący o licencji dla właściciela przedsiębiorstwa wielobranżowego na wykonywanie transportu drogowego rzeczy na okres od 2006 r. do 2021 r. Przepisy nie uległy zmianie.

Urzędnicy nie dołożyli starań

Tymczasem organy nie podjęły żadnych działań zmierzających do wyjaśnienia stanu faktycznego sprawy. Akta administracyjne nie zawierają nawet akt sprawy administracyjnej zakończonej wydaniem licencji na wykonywanie transportu drogowego rzeczy. A to w ocenie WSA istotnie naruszało przepisy k.p.a. i obligowało do uchylenia spornych postanowień. To właśnie przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego, którego celem jest ustalenie niebudzącego wątpliwości stanu faktycznego, pozwala na właściwe zastosowanie przepisów prawa materialnego.

Przy czym, zdaniem WSA, nawet gdyby się okazało, że licencja została nazwana jako licencja na wykonywanie krajowego transportu drogowego rzeczy, to należy przyjąć, że jest to licencja, o której mowa w art. 5b ust. 2 ustawy. I to pomimo że brak jest tam określenia „pośrednictwa przy przewozie rzeczy". Innej licencji na wykonywanie transportu krajowego rzeczy bowiem ustawa nie zna.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z 18 marca 2015 r., II SA/Rz 1495/14.