Terminy występują na każdym etapie pracowniczego zatrudnienia – od konieczności pisemnego potwierdzenia warunków pracy i płacy oraz przekazania informacji o warunkach zatrudnienia, przez zmiany w przepisach wewnętrznych, modyfikację danych w informacji o warunkach zatrudnienia, ich zmianę w drodze wypowiedzenia zmieniającego, aż po zakończenie stosunku pracy. Obowiązek zachowania terminu istnieje nawet po ustaniu zatrudnienia, przy wystawianiu i wydawaniu świadectwa pracy oraz przedawnianiu roszczeń ze stosunku pracy.

Ponieważ terminy mają kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o możliwość skorzystania z przysługujących uprawnień, znajomość zasad ich ustalania jest ogromnie ważna dla obu stron stosunku pracy.

Cywilne zasady

Reguły liczenia terminów nie doczekały się odrębnej regulacji na potrzeby prawa pracy. W większości przypadków należy zatem odpowiednio stosować odnoszące się do tego zagadnienia przepisy kodeksu cywilnego. Jest to możliwe, gdy dana regulacja nie jest sprzeczna z zasadami prawa pracy. Ma to szczególne znaczenie przy liczeniu terminów związanych z końcową datą okresu wypowiedzenia.

W praktyce oznacza to, że:

- terminy oznaczone w dniach kończą się z upływem ostatniego dnia,

- jeśli początkiem terminu jest pewne zdarzenie, to przy ustalaniu jego upływu pomija się dzień, w którym ono nastąpiło (art. 111 k.c.),

- terminy określone w tygodniach, miesiącach lub latach kończą się z upływem dnia, który odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było – w ostatnim dniu tego miesiąca (art. 112 k.c.),

- przy obliczania wieku osoby fizycznej termin upływa z początkiem ostatniego dnia.

Staż potocznie

Zasady liczenia terminów wynikające z kodeksu cywilnego nie mają jednak zastosowania przy obliczaniu okresów, od których zależą uprawnienia pracownicze. Wielokrotnie potwierdził to w swoich rozstrzygnięciach Sąd Najwyższy (por. uchwała z 21 maja 1991 r., I PZP 16/91, wyrok z 19 grudnia 1996 r., I PKN 47/96, czy postanowienie z 11 grudnia 2009 r., II PK 223/09). Zdaniem SN zwroty odnoszące się do okresu zatrudnienia należy rozumieć zgodnie z naturalnym, potocznym i bezpośrednim ich pojmowaniem. Oznacza to, że staż pracy oblicza się w latach, miesiącach i dniach, przyjmując, że termin upływa w przeddzień dnia odpowiadającego nazwie dnia początkowego. Następnie sumuje się lata, miesiące i dni, przy czym 12 miesięcy daje pełny rok, a 30 dni pełny miesiąc. W tym zakresie Sąd Najwyższy nawiązał więc do treści art. 114 k.c. odnoszącego się do przypadków, gdy nie jest wymagana ciągłość terminu.

Przykład

Bezsporne prawo

Woźna podjęła pracę w szkole 1 września 1999 r. Przez cały okres zatrudnienia podlegała pod regulamin wynagradzania, przewidujący prawo do nagrody jubileuszowej – pierwszej po 15 latach pracy na rzecz pracodawcy. Na tej podstawie oczekiwała wypłaty tego świadczenia 31 sierpnia 2014 r. Gdy nie dostała przelewu, powiadomiła o sprawie inspektora pracy. Jeśli wypłata nie nastąpi przed rozpoczęciem lub w trakcie kontroli, organ PIP ma prawo wydać nakaz zapłaty nagrody, i to  nawet jeśli nie została ona naliczona. To świadczenie należne jest bowiem na podstawie obowiązujących w firmie przepisów płacowych. Z dokumentacji wynika zaś, że pracownica nabyła do niego prawo, a jego wysokość nie budzi wątpliwości. Opóźnienie będzie pracodawcę kosztować dodatkowo mandat, ponieważ niewypłacenie w terminie świadczenia przysługującego pracownikowi jest wykroczeniem z art. 282 § 1 pkt 1 k.p.

Reguły obliczania okresu zatrudnienia

Zasada 1. Termin – zarówno w dniach, miesiącach, jak i latach – liczy się, przyjmując, że upływa w przeddzień dnia o tej samej nazwie co dzień początkowy

Zasada 2. Sumuje się lata, miesiące i dni, przyjmując, że 12 miesięcy to rok, a 30 dni to pełny miesiąc.