- Pracownik był zatrudniony w Niemczech na umowie o pracę. Czy ten okres można mu zaliczyć do stażu do ustalenia wymiaru urlopu? Jeżeli tak, to na podstawie jakich dokumentów? – pyta czytelnik.

Udokumentowane okresy zatrudnienia, przebyte za granicą u pracodawcy zagranicznego, zalicza się do okresów pracy w Rzeczypospolitej Polskiej w zakresie uprawnień pracowniczych. Tak stanowi art. 86 ust. 1 ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 674 ze zm., dalej ustawa). Przepis nie posługuje się żadnym terminem, dlatego uwzględnia się w nim wszystkie zagraniczne okresy zatrudnienia. ?Nie ma także już znaczenia to, czy były za nie opłacane składki społeczne w Polsce. Chodzi jednak tylko o zatrudnienie etatowe. A to oznacza, że jeśli pracownik ma takie doświadczenie, krajowy pracodawca musi uwzględnić ten okres pracy z Niemiec, gdy ma na to potwierdzenie. Zainteresowanemu podwyższa to staż pracy, dzięki któremu będzie miał dłuższe wakacje (wyrok Sądu Najwyższego z 11 października 2011 r., II PK 44/11). Tu decydujący może być nawet miesiąc cudzoziemskiego zatrudnienia.

Ani ustawa, ani przepisy nie precyzują jednak, jakie papiery ma przedstawić starający się o uznanie zatrudnienia poza Polską. Przed kilku laty, kiedy znowelizowany w tym zakresie przepis wchodził w życie, resort pracy wskazywał, że mogą to być wszelkie dokumenty, wiarygodnie uprawdopodobniające pracę w cudzoziemskiej firmie. Jest to więc zarówno zagraniczne świadectwo pracy, umowa o pracę czy zaświadczenie wystawione przez zagranicznego szefa, ale także dokumenty zgłoszenia i podlegania ubezpieczeniu społecznemu, papiery podatkowe, paski płac. Polski pracodawca musi tu jednak się wykazać sporą elastycznością, bo w niektórych państwach Unii Europejskiej nie wystawia się znanych u nas potwierdzeń zaangażowania, np. świadectwa pracy.

Jeśli podwładny ma interes w tym, aby jego nowy szef w kraju zapoznał się z obcojęzycznym dokumentem, powinien go przetłumaczyć na polski. Artykuł 7 ust. 1 ustawy z 7 października 1999 r. o języku polskim (tekst jedn. DzU z 2011 r. nr 43, poz. 224) stanowi, że przy wykonywaniu przepisów z zakresu prawa pracy używa się języka polskiego, jeżeli osoba świadcząca pracę ma miejsce zamieszkania w Polsce w chwili zawarcia umowy lub ma być ona wykonana lub wykonywana na naszym terytorium. Dlatego niewykluczone, że pracownik będzie musiał przełożyć obcy dokument na własny koszt. Szef nie powinien jednak wymagać, aby było to zrobione w szczególny sposób, np. przez tłumacza przysięgłego.