W stosunku do pracowników będących działaczami związkowymi swoboda pracodawcy w kształtowaniu ich warunków pracy lub płacy oraz możliwości ich zwolnienia jest bardzo ograniczona. Ponadto zależy od uzyskania zgody odpowiedniego organu związkowego. Tę szczególną ochronę działaczy związkowych przewiduje art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych (DzU z 2001 r. nr 79, poz. 854 ze zm.). Zgodnie z nim pracodawca bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej nie może:

Ogólne zasady

Jeśli sąd ustali, że pracodawca wypowiedział umowę zawartą na czas nieokreślony bez uzasadnienia albo z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów, orzeka – stosownie do żądania pracownika – o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu – o przywróceniu do pracy albo o odszkodowaniu (art. 45 § 1 kodeksu pracy).

Zatem co do zasady wybór między tymi roszczeniami należy do podwładnego. Jednak sąd pracy może nie uwzględnić żądania przywrócenia do pracy, jeśli ustali, że jest to niemożliwe lub niecelowe. Orzeka wówczas o odszkodowaniu (art. 45 § 2 k.p.). Nie dotyczy to jednak pracowników, których stosunek pracy podlega szczególnej ochronie, w tym także chronionych działaczy związkowych, chyba że przywrócenie do pracy byłoby niemożliwe z powodu upadłości lub likwidacji pracodawcy. Analogiczne regulacje obowiązują w razie rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia (art. 56 § 2 k.p.).

Sąd pracy zazwyczaj jest związany żądaniem przywrócenia do pracy m.in. w przypadku chronionych działaczy związkowych. Może jednak rozważać zasadność jego żądania z punktu widzenia zasad współżycia społecznego oraz społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa (art. 8 k.p.).

Sprzeczność z celem

Ważną okolicznością, która przemawia przeciwko uwzględnieniu roszczenia o przywrócenie do pracy, jest sprzeczność tego żądania ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Wskazywał na to wielokrotnie Sąd Najwyższy. ?W uchwale z 30 marca 1994 r. ?(I PZP 40/93) podnosił, że na podstawie art. 4771 § 2 k.p.c. sąd może orzec o odszkodowaniu zamiast przywróceniu do pracy (art. 56 k.p.), wbrew żądaniu pracownika objętego ochroną przed rozwiązaniem stosunku pracy z mocy art. 32 ustawy ?o związkach zawodowych, gdy jego roszczenie okaże się nieuzasadnione ze względu na sprzeczność ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa. Przywrócenie takiej osoby na etat wywiera bowiem wpływ na sytuację całej społeczności pracowników danego zakładu pracy. Jest przez nich oceniane i z tego faktu wyprowadzają oni wnioski co do swego postępowania w przyszłości oraz możliwości pracodawcy. Nie można dopuścić, aby to przywrócenie powodowało obniżenie dyscypliny pracy innych pracowników lub budziło zgorszenie. Nie takie jest bowiem społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa powrotu do pracy.

Nieuzasadnione byłoby przywrócenie do pracy np. działacza związkowego notorycznie nadużywającego alkoholu, pod którego wpływem wygłasza negatywne i obraźliwe uwagi pod adresem swych przełożonych i współpracowników. Tak też wskazywał SN w wyroku z 13 maja 1998 r. (I PKN 106/98) podnosząc, że zastosowanie art. 8 k.p. wobec osoby pełniącej funkcję w zakładowej organizacji związkowej, która rażąco naruszyła podstawowe obowiązki pracownicze i z którą rozwiązano umowę o pracę w trybie art. 52 k.p. z naruszeniem prawa, oznacza, że w miejsce żądanego przywrócenia do pracy możliwe jest zasądzenie – na podstawie art. 4771 § 2 k.p.c. – odszkodowania przewidzianego w art. 56 k.p. Poglądy SN są więc już w tym zakresie ugruntowane.

Przeciwko represjom

Takie ujęcie art. 8 k.p. znacznie rozszerza zakres oceny dokonywanej przez sąd, a także powoduje istotne ograniczenie ochrony działaczy związkowych. Ochrona wynikająca z art. 32 ustawy o związkach zawodowych nie ma bowiem charakteru absolutnego. Powinna chronić działaczy z tego powodu, że wskutek aktywności związkowej mogą popadać w konflikty z pracodawcą.

Jeśli jednak rozwiązanie stosunku pracy nie ma żadnego związku z działalnością związkową, przyczyny rozwiązania umowy są uzasadnione, a wybór pracownika do zwolnienia prawidłowy (bo np. wybrano najmniej przydatną osobę), to niezasadne byłoby przywrócenie go do pracy tylko z powodu jego działalności związkowej. Tym bardziej byłoby to niesłuszne, gdyby przywrócenie związkowca do pracy zmuszało pracodawcę do rozwiązania umowy z inną osobą, niekorzystającą z takiej ochrony zatrudnienia. Taka sytuacja prowadziłaby bowiem faktycznie do dyskryminacji innych pracowników z powodu braku ich przynależności związkowej.

Przykład

Pani Anna była zatrudniona w magazynie firmy, który decyzją pracodawcy podlegał likwidacji. Kobieta była działaczką związkową, a jej zatrudnienie podlegało szczególnej ochronie. Szef zwrócił się do zarządu związku zawodowego o udzielenie zgody na rozwiązanie z nią umowy o pracę. Wskazał, że magazyn ulega likwidacji, a pani Anna jest najmniej przydatnym pracownikiem. Nie można też zatrudnić jej w drugim magazynie, gdzie jest pełna obsada. Związek zawodowy nie wyraził zgody na zwolnienie pani Anny. Mimo braku tej zgody pracodawca wypowiedział umowę pani ?Annie. Pracownica złożyła odwołanie do sądu, domagając się przywrócenia do pracy. ?W odpowiedzi na pozew pracodawca wskazał, że przywrócenie pani Anny do pracy skutkowałoby koniecznością zwolnienia bardziej przydatnych pracowników zatrudnionych ?w drugim magazynie. Sąd uznał, że pracodawca naruszył przepisy ?o wypowiadaniu umów o pracę, dlatego zasądził od niego odszkodowanie na rzecz pani Anny. Równocześnie jednak przyjął, że przywrócenie jej do pracy byłoby sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczenie prawa, gdyż wypowiedzenie umowy nie miało żadnego związku z działalnością związkową. Nieuzasadnione byłoby więc uprzywilejowanie kobiety w stosunku do innych, lepszych pracowników.

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach

Nieuzasadnione uprzywilejowanie

Warto też zwrócić uwagę na inne aspekty oceny żądania przywrócenia do pracy ze względu na sprzeczność ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa. W ważnym wyroku z 8 marca 2012 r. (III PK 52/11) Sąd Najwyższy podkreślił, że stosowanie klauzuli z art. 8 k.p. nie może być ograniczane tylko do ciężkiego naruszenia obowiązków pracownika. W uzasadnieniu wyroku dodał ponadto, że działalność związkowa nie może być pretekstem nieuzasadnionego uprzywilejowania podwładnego w sferach niedotyczących działalności związkowej. W praktyce oznacza to, że sąd pracy może nie uwzględnić żądania przywrócenia do pracy szczególnie chronionego związkowca nie tylko wtedy, gdy jego rażące zachowanie przemawia przeciwko jego powrotowi do pracy, ale także i w innych przypadkach – gdy byłoby to sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa.