Nowe zasady przeprowadzania badań dla kierujących pojazdami to skutek zmian w przepisach. Wejście w życie ustawy z 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (DzU z 2014 r., poz. 600) pokazało, że intencją ustawodawcy było usunięcie z ustawy – Prawo o ruchu drogowym przepisów poświęconych uprawnieniom do kierowania pojazdem. Świadczy o tym art. 125, uchylający rozdziały 2, 2a i 2b działu IV prawa o ruchu drogowym poświęconych szkoleniom i egzaminowaniu kierowców. Wydane na podstawie uchylonych art. 123 i 125 rozporządzenia zachowały moc przez 18 miesięcy od wejścia w życie ustawy o kierujących pojazdami, czyli do 20 lipca.

Zastąpiły je rozporządzenia ministra zdrowia z 8 lipca 2014 r. w sprawie badań psychologicznych osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, kierowców oraz osób wykonujących pracę na stanowisku kierowcy (DzU z 2014 r., poz. 937) i z 17 lipca 2014 r. w sprawie badań lekarskich osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami i kierowców (DzU z 2014 r., ?poz. 949, dalej rozporządzenie).

Po co i dla kogo

Badania lekarskie służące ustaleniu, czy są lub nie ma przeciwskazań zdrowotnych do kierowania, muszą przejść nie tylko ubiegający się o uzyskanie prawa jazdy. Tak jest też przy przedłużaniu jego ważności, ubieganiu się ?o przywrócenie cofniętych uprawnień oraz w razie wystąpienia o zezwolenie na kierowanie pojazdem uprzywilejowanym lub przewożącym wartości pieniężne. Co istotne, pracownik też może trafić na takie badania, jeśli kierował w stanie nietrzeźwości, po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka oraz gdy istnieją uzasadnione i poważne zastrzeżenia co do stanu jego zdrowia.

Uwaga!

Zgodnie z nowymi przepisami skierowanie na badania lekarskie lub psychologiczne powoduje, że jego adresat musi zgłosić się do medyka w ciągu 30 dni od otrzymania zlecenia.

Badaniom psychologicznym w zakresie psychologii transportu muszą się poddawać osoby przedłużające ważność prawa jazdy kategorii C1,?C1+E, C, C+E,?D1,??D1+E, D i D+E lub uprawnienia do kierowania tramwajem albo ubiegające się o nie. Niewykluczone, że będą je musiały przejść pozostałe osoby, np. gdy ubiegają się o przywrócenie uprawnień do kierowania pojazdem oraz w razie popełnienia trzech wykroczeń lub jednego przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji w okresie próbnym. Podobny wymóg ma kierowca, który uczestniczył w wypadku, w wyniku którego inna osoba poniosła śmierć lub doznała ciężkiego uszczerbku na zdrowiu bądź innego naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia.

Konieczność poddania się testom psychologicznym może wynikać też z tego, że kontrola drogowa wykaże, że prowadzący kierował pojazdem pod wpływem alkoholu lub podobnie działającego środka, przekroczył ?24 punkty karne za naruszenia przepisów ruchu drogowego lub w okresie próbnym popełni dwa wykroczenia w ruchu drogowym przeciwko bezpieczeństwu komunikacji. Obowiązek ten dotyczy też starających się ?o wydanie bądź przedłużenie zezwolenia na kierowanie pojazdem uprzywilejowanym lub przewożącym wartości pieniężne oraz gdy podczas badań lekarskich pojawią się podejrzenia poważnych przeciwskazań psychologicznych do prowadzenia auta.

Zmiana przepisów wykonawczych o przeprowadzaniu tych badań dotyczy więc nie tylko zatrudniających zawodowych kierowców, realizujących przewozy pasażerskie lub transportujących towar. Nowe regulacje odnoszą się też do osób, które choć nie są zatrudnione na stanowisku kierowcy, w pracy stale korzystają z aut osobowych lub lekkich pojazdów dostawczych.

Bez olśnienia

Od 20 lipca nie trzeba już przeprowadzać konsultacji okulistycznej oraz badań oceniających zjawisko olśnienia i widzenie zmierzchowe u posiadaczy prawa jazdy kat. A,?A1, B,?B1, B+E, T, kierujących pojazdem w zakresie obowiązków służbowych. Dotychczas § 4 pkt 4 ppkt 5 wprowadzony 29 czerwca 2011 r. do rozporządzenia ministra zdrowia z 7 stycznia 2004 r. w sprawie badań lekarskich kierowców i osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami (DzU z 2013 r., poz. 133) przewidywał szerokie kryteria decydujące o konieczności przeprowadzenia dodatkowych badań i konsultacji okulistycznych. Brak odwołania do częstotliwości korzystania z pojazdu powodował, że każda osoba, która potencjalnie mogła go prowadzić przy wykonywaniu obowiązków służbowych, musiała się im poddać. Obecnie wizyta u okulisty oraz badania widzenia zmierzchowego, olśnienia i jako nowość – wrażliwości na kontrast – są obowiązkowe dla kierowców z prawem jazdy kat. C1,?C1, + E, C, C+E,?D1,?D1+E, D i D+E lub pozwoleniem na kierowanie tramwajem, osób ubiegających się o wydanie bądź przedłużenie zezwolenia na kierowanie pojazdem uprzywilejowanym lub przewożącym pieniądze, kierowców i przedsiębiorców oraz innych osób osobiście wykonujących przewóz drogowy w rozumieniu ustawy o transporcie drogowym, oraz instruktorów i egzaminatorów (dalej kierowców zawodowych).

W praktyce oznacza to, że od kilkunastu dni Państwowa Inspekcja Pracy nie może już wymagać przeprowadzania konsultacji okulistycznych i dodatkowych badań, np. widzenia zmierzchowego przy badaniach profilaktycznych pracowników i innych osób wykonujących zadania na rzecz pracodawcy. To, że lekarz profilaktyk nie zbadał na podstawie skierowania wystawionego przez pracodawcę, nie przesądza o dopuszczeniu pracownika do wykonywania zadań związanych z prowadzeniem pojazdu bez uprzedniego stwierdzenia braku przeciwwskazań zdrowotnych do ich realizacji. Ich brak nie upoważnia inspektora, aby odsunąć taką osobę od pracy.

Uwaga!

Obecnie konsultację okulistyczną muszą przejść osoby ubiegające się o wydanie prawa jazdy m.in. kat. B lub je mające w razie powstania jednooczności lub diplopii.

Diabetykom trudniej

Rozporządzenie wprowadziło nowe standardy oceny zdolności do kierowania pojazdem przez chorych na cukrzycę. Zmieniła się definicja ciężkiej hipoglikemii, która oznacza spadek stężenia glukozy do poziomu wymagającego korzystania z pomocy osób trzecich. Nie musi być to wartość niższa niż 55 mg/dl.

Ponadto zaostrzono normy odczuwania patologicznie niskich stężeń glukozy, definiowanych jako nieświadomość hipoglikemii. Do niedawna można ją było stwierdzić u osoby, która nie odczuwa spadków poziomu cukru we krwi poniżej 55 mg/dl, obecnie tak kwalifikuje się nieodczuwanie spadków poniżej 70 mg/dl.

To istotne dla pracodawcy, który nie musi mieć świadomości zatrudniania diabetyka na stanowisku związanym z prowadzeniem pojazdu. Stwierdzenie nawracającej hipoglikemii oraz nieświadomości hipoglikemii u kierowcy auta osobowego oznacza, że lekarz orzeka, iż są przeciwskazania zdrowotne do kierowania. To, że pacjent leczy farmakologicznie cukrzycę, powoduje, że do stwierdzenia braku przeciwskazań zdrowotnych do kierowania autami wymagane jest regularne poddawanie się przez niego badaniom kontrolnym (minimum co pięć lat), wykazanie pełnej świadomości ryzyka hipoglikemii oraz prowadzenie kontroli nad przebiegiem choroby. Przy zmianie przepisów zrezygnowano z przedstawiania opinii diabetologa w razie insulinoterapii.

Wzrosły wymogi dla zawodowych kierowców chorujących na cukrzycę leczoną farmakologicznie. Muszą oni dodatkowo mieć pozytywną opinię lekarza specjalisty, co trzy lata poddawać się badaniom, a przy insulinoterapii co rok, oraz udokumentować kontrolę lekarza prowadzącego leczenie nad przebiegiem choroby. Nie ma już wymogu minimalnej częstotliwości monitorowania stężenia glukozy we krwi. Nadal podstawą orzeczenia przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami jest każdy przypadek wystąpienia ciężkiej hipoglikemii, jej nieświadomości oraz innych powikłań związanych z cukrzycą.

Uwaga!

Pracodawca musi się liczyć z ryzykiem utraty przez cukrzyka uprawnień do kierowania, gdyby wystąpiły u niego nieświadomość hipoglikemii lub przypadki hipoglikemii nawracającej, a u zawodowych szoferów również przypadki hipoglikemii ciężkiej.

W drogę z padaczką

Od 20 lipca nie obowiązuje już regulacja o tym, że rozpoznanie padaczki lub wystąpienie napadu o takich objawach powoduje, że osoba mająca prawo jazdy m.in. kat. B nie może być uznana za zdolną do kierowania pojazdami w zakresie obowiązków służbowych. W efekcie sam fakt zdiagnozowania tej choroby nie wyklucza zatrudnienia na stanowisku kierowcy lub wykonywania takich zadań.

Padaczka niewymagająca leczenia farmakologicznego nie jest podstawą stwierdzenia przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami po upływie roku bez kolejnych napadów. Warunek – zainteresowany musi przedstawić opinię neurologa oraz przeprowadzać regularne badania kontrolne przez co najmniej pięć lat. Złagodzono przepis odnoszący się do szoferów, u których wystąpił pierwszy lub pojedynczy nieprowokowany napad. Stwierdzenie braku przeciwwskazań do prowadzenia pojazdu wymaga teraz przedstawienia opinii neurologa potwierdzającej skrócony z roku do sześciu miesięcy okres bez napadów.

Ponadto nowe przepisy rozróżniły prowokowane napady padaczkowe wywołane rozpoznanym czynnikiem, którego wystąpienie podczas kierowania jest mało prawdopodobne. Brak przeciwwskazań zdrowotnych do prowadzenia pojazdu musi jednak wynikać z przedłożonej opinii neurologa. Ustawodawca dopuścił ponadto prowadzenie pojazdów przez osoby, które nie mają napadów padaczkowych innych niż podczas snu, lub gdy napady nie wpływają na świadomość i nie upośledzają chorego czynnościowo. Obecność takiego wzorca objawów ma być stwierdzona w okresie nie krótszym niż dwa lata. Gdy wystąpią inne napady, brak przeciwwskazań do prowadzenia można stwierdzić dopiero po upływie roku, po przedstawieniu opinii neurologa.

U zawodowych szoferów rozpoznanie padaczki lub wystąpienie napadu o takich objawach stanowi podstawę orzeczenia, że są przeciwwskazania zdrowotne do kierowania określonymi pojazdami. Również w tym przypadku ustawodawca przewidział nowe odstępstwo. Wykazanie minimum dziesięcioletniego okresu bez konieczności leczenia farmakologicznego i bez napadów padaczkowych oraz przedstawienie opinii neurologa jest podstawą orzeczenia o braku przeciwwskazań do prowadzenia pojazdów.

Autor jest prawnikiem, byłym pracownikiem PIP, ?obecnie wspólnikiem w firmie Pogotowie Kadrowe sp.j.

Szybciej do przychodni

Nowe przepisy skróciły termin na przeprowadzenie ponownego badania w razie złego stanu zdrowia lub samopoczucia osoby badanej. Zamiast wcześniejszych ?30 dni jest teraz 14. Natomiast do 14 z siedmiu dni wydłużono okres nowej kontroli przy podejrzeniu, że pacjent znajduje się pod wpływem alkoholu lub podobnie działającego środka.

Nowością jest też wprowadzenie oddzielnych orzeczeń stwierdzających istnienie lub brak przeciwwskazań do kierowania pojazdem i wykonywania pracy na stanowisku kierowcy.

O ile niższe ceny

Nowe przepisy obniżyły koszty ponownych badań lekarskich przeprowadzanych w trybie odwoławczym, zrównując je ?z ceną pierwszej wizyty. Dla badań lekarskich jest to obecnie 200 zł, a dla psychologicznych 150 zł (to połowa dawnej sumy dwóch wizyt u tego specjalisty). Tańsze są też badania zawodowych kierowców, którzy do 19 lipca płacili za nie 250 zł oraz m.in. osób wykonujących je na podstawie skierowania (dawnej 300 zł).

Bez absolutnego słuchu

Zawodowi kierowcy z wadami słuchu muszą mieć obecnie możliwość swobodnego porozumiewania się, czyli rozumieć w uchu lepiej słyszącym, z zastosowaniem aparatu ?lub implantu słuchowego mowę wymawianą szeptem ?z odległości nie mniejszej niż 1 metr. To odejście ?od wcześniejszych zasad, określających dopuszczalny ubytek słuchu w uchu gorzej słyszącym na poziomie ?35 decybeli.

Podstawą stwierdzenia przeciwwskazań do prowadzenia pojazdów mogą być ponadto choroby układów sercowo-naczyniowego i oddechowego, stwarzające ryzyko nagłej niewydolności i osłabienia funkcji mózgowych. ?W praktyce wiąże się to z występowaniem objawów arytmii serca lub dusznicy bolesnej.