Wczoraj w Senacie odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Przewiduje on, że niepełnosprawni w stopniu znacznym lub umiarkowanym będą pracować siedem godzin dziennie, czyli 35 tygodniowo. Skrócony czas pracy nie będzie stosowany, gdy na wniosek osoby niepełnosprawnej lub pracodawcy lekarz wyrazi na to zgodę. Ustawa ma wprowadzić wyrok Trybunału Konstytucyjnego sprzed blisko roku (sygn. akt K 17/11).
– Nowelizacja umożliwi wystąpienie pracownika, ale także jego pracodawcy, o wydanie zaświadczenia lekarskiego o zdolności do dłuższej pracy. Takie rozwiązanie pozbawi niepełnosprawnego prawa do wyłącznego decydowania o takim wydłużeniu. Może to rodzić ryzyko nagminnego występowania pracodawców do lekarzy i ograniczenie możliwości skróconego czasu pracy – zauważa Leszek Zając, zastępca głównego inspektora pracy, w piśmie do senackiej komisji. I dodaje, że takie rozwiązanie jest niekorzystne.
Projekt wprowadza także możliwość odwołania od orzeczenia lekarskiego przewidzianą dla pracownika i dla pracodawcy.
Do końca 2011 r. również obowiązywała reguła, że czas pracy osoby niepełnosprawnej nie może przekraczać siedmiu godzin na dobę i 35 godzin tygodniowo. Też można było od tego odstąpić, ale tylko wtedy, gdy na wniosek zatrudnionego lekarz wyraził zgodę.
Obecnie wszyscy niepełnosprawni muszą pracować osiem godzin. Ich czas pracy nie może przekraczać siedmiu godzin na dobę tylko wtedy, gdy lekarz przeprowadzający badania profilaktyczne pracowników lub, gdy go nie ma, lekarz sprawujący opiekę nad osobą niepełnosprawną wyda zaświadczenie o celowości stosowania skróconej normy czasu pracy. Trybunał Konstytucyjny w czerwcu zeszłego roku orzekł o niezgodności takiej regulacji z zasadą sprawiedliwości społecznej. Osoby dotknięte niepełnosprawnością muszą bowiem wkładać w wykonywanie obowiązków więcej wysiłku niż zdrowi. Szybciej się przecież męczą. Co więcej, wydłużając im czas pracy, ustawodawca nie podwyższył ich wynagrodzenia. Złamana została też zasada zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa. Niepełnosprawny, szukając zatrudnienia, mógł się spodziewać, że ustawodawca nie podniesie mu wymiaru czasu pracy. Trybunał Konstytucyjny odroczył jednak utratę mocy obowiązującej przepisów do 9 lipca 2014 r.
etap legislacyjny: po pierwszym czytaniu w Senacie