Pracodawca powinien szanować godność i inne dobra osobiste pracownika. Wymóg ten jest jedną z podstawowych zasad prawa pracy. Dotyczy to też specjalnego traktowania danych osobowych.

Otrzymując CV od kandydata do pracy, potencjalny szef dowiaduje się o poprzednich jego miejscach zatrudnienia, zajmowanych stanowiskach i najważniejszych obowiązkach. W wielu przypadkach dane te chce dokładnie zweryfikować. Zazwyczaj wystarczy telefon bądź e-mail. Osoba działająca w imieniu zakładu poszukującego nowego pracownika nie narusza prawa. Inaczej jest jednak z tym, kto udziela informacji. Bez wyraźnego upoważnienia pracownika nie powinien przekazywać żadnych wiadomości.

Żądza wiedzy

Szef ma dostęp do podstawowych danych pracownika niezbędnych do prawidłowej realizacji przepisów w czasie zatrudnienia. Jednak ma je chronić nie tylko w tym okresie, ale także po zakończeniu współpracy.

Na podstawie art. 6 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jedn. DzU z 2002 r. nr 101, poz. 926 ze zm.) za dane osobowe uważa się każdą informację dotyczącą osoby fizycznej pozwalającą na określenie jej tożsamości. W konsekwencji już samo potwierdzenie nieupoważnionemu adresatowi, że osoba X jest lub była zatrudniona, stanowi nieuprawnione udostępnienie danych.

Kto po drugiej stronie

Podstawowym sposobem komunikacji między zatrudniającym (firmą rekrutacyjną) a aktualnym (byłym) zakładem jest telefon lub e-mail. Przy takim kontakcie pracodawca powinien zachować szczególną ostrożność. Nie ma przecież pewności, że po drugiej stronie rzeczywiście jest osoba zajmująca się naborem. Równie dobrze może to być ktoś inny – zainteresowany uzyskaniem informacji o konkretnej osobie. Przekazując dane nieuprawnionemu, pracodawca naraża się na odpowiedzialność odszkodowawczą wobec poszkodowanego pracownika. Może on też wystąpić do niego z roszczeniem o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę.

W rozmowach telefonicznych lub e-mailach rekrutujący często powołują się na posiadaną akceptację pracownika do zasięgania informacji. Tymczasem pracodawca zazwyczaj nie wie o takim przyzwoleniu. Innymi słowy ?– udzielający zgody potencjalnemu pracodawcy powinien jednocześnie sporządzić podobne oświadczenie dla macierzystego szefa. Mając taki dokument, w którym dodatkowo jest informacja o zezwoleniu na podanie informacji przez telefon, może czuć się bezpiecznie, gdy dzieli się swoją wiedzą i opinią o etatowcu z zainteresowanym.

Niekiedy ten, kto chce pozyskać informacje o kandydacie do pracy, przesyła jego dotychczasowemu szefowi pismo z prośbą o ich udzielenie. Także w tym wypadku zanim pracodawca odpisze pytającemu, musi mieć pisemną zgodę pracownika. Należy podkreślić, że żaden przepis nie uprawnia do żądania informacji od pracodawców – ani o zatrudnianych, ani o samym przedsiębiorstwie.

Wskazana precyzja

Szef, który dostaje od pracownika upoważnienie do udzielania informacji innym podmiotom, powinien żądać, aby dokument ten zawierał zakres danych, które mogą zostać ujawnione. Ich określenie pozwoli w przyszłości uniknąć negatywnych konsekwencji. Pracodawca nie może przekazywać wiadomości, co do których nie ma prawa przetwarzania.

Przykład

Pan Karol poprosił byłego pracodawcę o udzielenie firmie rekrutacyjnej informacji o jego zatrudnieniu. Szczegółowy wywiad doprowadził do ustalenia, że pracownik miał problemy ze spłatą zakładowej pożyczki oraz że zatrzymano mu prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu. W takiej sytuacji były pracownik może wystąpić przeciwko byłemu pracodawcy o naruszenie ?dóbr osobistych oraz ?o nieuprawnione przetwarzanie ?i udostępnienie danych osobowych.

Autor jest adwokatem

Co grozi za naruszenie dóbr osobistych

Na podstawie art. 24 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. Ma prawo także domagać się, aby osoba, która dopuściła się tego naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków. ?W szczególności ma złożyć oświadczenie odpowiedniej treści ?i w odpowiedniej formie.

Na zasadach przewidzianych w kodeksie cywilnym wolno też żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może domagać się jej naprawienia na zasadach ogólnych.

Kredyt na telefon

Ostrożność firm w informowaniu o personelu jest szczególnie wskazana, bo często dochodzi do wyłudzania kredytów na podstawie podrobionego zaświadczenia o zatrudnieniu czy innych dokumentów rzekomo pochodzących od pracodawcy. Udzielając zatem danych o podwładnym, szef może nieświadomie pomóc ?w popełnieniu przestępstwa.

Tu warto przypomnieć, że pracodawcy muszą udzielać informacji organom ścigania. Na podstawie art. 15 § 3 kodeksu postępowania karnego osoby prawne lub jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej inne niż instytucje państwowe i samorządowe, a także osoby fizyczne są obowiązane do udzielenia pomocy na wezwanie organów prowadzących postępowanie karne w zakresie ?i w terminie przez nie wyznaczonym, jeżeli bez tej pomocy przeprowadzenie czynności procesowej jest niemożliwe albo znacznie utrudnione.