Po interwencji Najwyższej Izby Kontroli w Urzędzie Patentowym RP powstaje nowy system przechowywania akt. NIK zobowiązała UP do utworzenia e-systemu zarządzania dokumentami 17 stycznia. Nowy system ma być gotowy jeszcze w tym roku.

– Do tego czasu departament orzecznictwa UP sporządza dodatkowe kopie akt, tzw. akta zastępcze, które w razie udostępnienia oryginałów na potrzeby sądów umożliwiają prowadzenie dalszego postępowania równocześnie w urzędzie – mówi Adam Taukert, rzecznik UP.

Po kontroli postępowań spornych przed urzędem w latach 2010–2012 NIK zarzuciła, że ich rozstrzyganie trwa zbyt długo. Aż w 89 proc. wypadków urząd przekroczył półroczny termin na rozpatrzenie wniosków i rozstrzygnięcie sporów. Najdłuższe opóźnienie wyniosło 832 dni, a średnie dla spraw zgłoszonych w latach 2010 i 2011 odpowiednio 235 i 101 dni. Zdaniem NIK świadczy to o niedostatecznej rzetelności działania.

Opóźnienia spowodowane były m.in. tym, że kiedy akta sprawy trafiały do sądu, urząd nie miał żadnej ich kopii i nie prowadził w tym czasie postępowania. Musiał czekać na zakończenie sporu na wokandzie.

Jak podkreśla Alicja Adamczak, prezes UP, opóźnienia nie wynikały wyłącznie z winy urzędu. Często to strony grają na zwłokę.

– Mamy niewłaściwy stan prawny dla szybkiego rozstrzygania sporów. We współpracy z Ministerstwem Gospodarki przygotowaliśmy już nowelizację ustawy o własności przemysłowej – mówi prezes Adamczak. Niebawem projekt trafi do Rządowego Centrum Legislacji.

W urzędzie potrzeba także więcej ekspertów ds. patentowych, którzy usprawniliby przebieg postępowań. By ich zatrudnić, prezes musi zwiększyć budżet na wynagrodzenia. – Podjęliśmy działania w tym kierunku – deklaruje Adamczak.