Działający w Toruniu przedstawiciel handlowy firmy z branży fryzjerskiej pozwał przed tamtejszym sądem pracodawcę o wynagrodzenie.
Sąd rejonowy, rozpatrując pozew, stwierdził, że zatrudniająca go firma mieści się w Olsztynie. Sędzia wydał zatem postanowienie o przekazaniu sprawy do sądu właściwego dla pracodawcy.
Pracownik złożył zażalenie na to postanowienie i sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Toruniu. Sąd drugiej instancji ustalił, że przedstawiciel handlowy wykonywał swoje obowiązki w Toruniu, ale nie wpisał tej okoliczności do pozwu, bo nie znalazł odpowiedniej rubryki.
Można wybrać
Sąd Okręgowy nie rozpatrzył sprawy merytorycznie. Skierował pytanie prawne do Sądu Najwyższego. Zapytał, czy w sprawach z prawa pracy na podstawie oddzielnej umowy pracownika z pracodawcą można wskazać sąd właściwy do rozpatrzenia sporu inny od określonego w art. 461 kodeksu postępowania cywilnego. W myśl tego przepisu sądem właściwym do rozpoznania sprawy z prawa pracy może być sąd właściwy dla pracodawcy lub ten, w którego okręgu praca jest, była lub miała być wykonywana.
Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 13 lutego 2014 r. (sygnatura akt: II PZP 1/13) odmówił podjęcia uchwały ze względu na brak istotnego zagadnienia prawnego.
Udzielił przy okazji szerokich wskazówek, jak sędziowie powinni postępować w tego rodzaju sprawach.
Wskazówki dla sądów
– Sąd Rejonowy w Toruniu był właściwy do rozpoznania sporu, ponieważ tam odbywała się praca zatrudnionego – tłumaczyła Jolanta Strusińska-Żukowska, sędzia Sądu Najwyższego. – Te okoliczności zostały przedstawione zresztą przez powoda w zażaleniu do postanowienia o przeniesieniu sprawy do sądu w Olsztynie. Sąd okręgowy powinien je wziąć pod uwagę z urzędu przy uchyleniu postanowienia o przeniesieniu.
Zdaniem SN zgodnie z art. 468 § 1 kodeksu postępowania cywilnego, sąd pierwszej instancji powinien był już na samym początku podjąć czynności wyjaśniające i ustalić, dlaczego pracownik złożył pozew w Toruniu, a nie w Olsztynie. Dzięki temu udałoby się uniknąć długotrwałego i niepotrzebnego postępowania.
Opinia dla „Rz"
Andrzej Czyżowski adwokat z kancelarii CGS
W sprawach pracowniczych procedura przewiduje odstępstwa od ogólnej zasady, że sądem właściwym do rozpoznania sprawy jest sąd, w którego okręgu mieści się siedziba pozwanego. Pracownik może bowiem skierować pozew do sądu właściwego ze względu na miejsce wykonywania pracy. Jeśli jednak nie poda w pozwie informacji na ten temat, to może się spodziewać, że sprawa zostanie przesłana do sądu właściwego według siedziby pracodawcy. By uniknąć często kilkumiesięcznej zwłoki związanej z przesyłaniem sprawy z sądu do sądu, profesjonalni pełnomocnicy w ostatnim akapicie pozwu podają informacje dotyczące właściwości sądu, z krótkim uzasadnieniem tego stanu rzeczy. Z mojego doświadczenia wynika, że większość sądów nie organizuje posiedzeń wyjaśniających, dlatego ważne jest, by wszelkie informacje o właściwości sądu znalazły się już w pozwie.