Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrywał wczoraj sprawę, w której TVN domagał się uchylenia przez sąd decyzji generalnego inspektora ochrony danych osobowych zobowiązujących redakcję do udostępnienia informacji o miejscu zamieszkania dziennikarza (sygnatura akt: II SA/Wa 1400/13). Domagała się tego osoba, która zamierzała wystąpić przeciw niemu z powództwem o naruszenie dóbr osobistych.

Jak podnosił GIODO w decyzji z 27 maja 2013 r., osoba żądająca od TVN informacji o dziennikarzu miała w tym interes prawny. W konsekwencji w sprawie mógł znaleźć zastosowanie art. 23 ust. 1 pkt 5 ustawy o ochronie danych osobowych. Przepis ten zezwala na przetwarzanie (czytaj także: udostępnienie) danych osoby (i to bez jej zgody), jeżeli jest to niezbędne do wypełnienia prawnie usprawiedliwionych celów realizowanych przez odbiorców danych, a ich przetwarzanie nie narusza praw i wolności osoby, której dotyczą.

W ocenie GIODO takim usprawiedliwionym celem może być właśnie fakt, że dane te są niezbędne do wytoczenia powództwa cywilnego.

Odmienne stanowisko prezentował TVN. W skierowanej do WSA w Warszawie skardze na tę decyzję redakcja podniosła, że doręczenia pism procesowych można dokonywać nie tylko w miejscu zamieszkania pozwanego, ale także w miejscu jego pracy. W konsekwencji wskazanie adresu redakcji jest wystarczające, aby proces cywilny mógł się prawidłowo toczyć.

Jednocześnie pełnomocnik TVN Arwid Mednis podnosił na rozprawie, że dziennikarzom z racji wykonywanego zawodu przysługuje szersza niż zwykłym obywatelom ochrona ich prywatności.

Z argumentacją tą nie zgodził się skład orzekający, który skargę TVN oddalił.

– Decyzja GIODO odpowiada prawu – uzasadniał Sławomir Antoniuk, sędzia sprawozdawca w sprawie. – Również dlatego, że przepisy kodeksu postępowania cywilnego wprost wymagają, aby w pierwszym piśmie procesowym kierowanym do sądu znalazła się informacja o miejscu zamieszkania pozwanego – argumentował sędzia.

Sąd przyznał, że dziennikarz może korzystać z szerszej ochrony swych danych osobowych, ale tylko wówczas, gdy swe nazwisko zachowa w tajemnicy zgodnie z treścią art. 15 prawa prasowego, np. gdy tekst publikuje anonimowo.