Wymóg sprawozdawczości nakłada na firmy ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która z dniem 1 lipca 2013 r. wprowadziła nowy system gospodarki odpadami. Według nowych reguł to samorządy zapewniają odbiór i przetwarzanie odpadów.  Realizację usług w tym zakresie powierzyły firmom, które wygrały przetargi.

Nowy system gospodarki odpadami zaczął obowiązywać 1 lipca 2013 r., a to oznacza, że firmy czeka  wkrótce pierwsze rozliczenie się z zebranych śmieci niejako w nowej rzeczywistości na rynku odpadów.  Zgodnie z ustawą sprawozdanie należy bowiem złożyć do końca miesiąca następującego po każdym kwartale. I tak teraz przedsiębiorcy rozliczają trzeci kwartał tego roku, a na koniec stycznia 2014 roku będą musieli złożyć sprawozdania za czwarty kwartał 2013 roku (okres od października do grudnia).

Co w raporcie

Przepisy wymagają, by poinformować gminę o masie poszczególnych rodzajów odebranych odpadów komunalnych oraz sposobie ich zagospodarowania. Firmy muszą wskazać także zakłady przetwarzania czy składowiska, do których zostały przekazane zmieszane śmieci komunalne, pozostałości z ogrodów, jak skoszona trawa, gałęzie i liście oraz pozostałości z sortowania odpadów komunalnych przeznaczonych do składowania.

Jest formularz

Zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska z 15 maja 2012 r. w sprawie wzorów sprawozdań o odebranych odpadach komunalnych, odebranych nieczystościach ciekłych oraz realizacji zadań z zakresu gospodarowania odpadami komunalnymi (DzU z 2012 r., poz. 630) przedsiębiorca na specjalnym formularzu musi także wskazać nie tylko adres instalacji, gdzie powędrowały określone odpady i ich masę, ale i sposób ich zagospodarowania. Musi też wykazać, jakie odpady i w jakiej ilości trafiły do składowania. W przypadku pozostałych odpadów musi poinformować gminę, gdzie zostały przetworzone. W dodatku trzeba wykazać, w jakim stopniu udało się ograniczyć transport na składowisko śmieci ulegających biodegradacji. W oddzielnej tabeli formularza przedsiębiorcy podają informacje dotyczące ilości zebranych tworzyw sztucznych, metali, szkła, papieru, które przekazano do ponownego użycia.

W sprawozdaniach określa się też liczbę właścicieli nieruchomości, od których zostały odebrane odpady komunalne.  Trzeba też poinformować gminę, o tym, kto z mieszkańców zbiera odpady w sposób niezgodny z regulaminem utrzymania czystości i porządku w gminie.

Dokładnie takie same sprawozdania składają firmy, które nie wygrały gminnych przetargów na odbiór odpadów, ale realizują usługi w tym zakresie. Chodzi o przedsiębiorców, którzy na terenie gminy odbierają śmieci z tzw. nieruchomości niezamieszkałych. Wiele gmin nie objęło swoim systemem zagospodarowania odpadów firm czy zakładów przemysłowych, gdzie powstają śmieci. Właściciele bądź zarządcy takich nieruchomości nie wnoszą więc opłat gminie za pozbycie się odpadów. Mają umowy z firmami, które świadczą usługi w tym zakresie. Tacy przedsiębiorcy również mają raportować gminie o  masie zebranych odpadów. Do  sprawozdania dołączają wykaz właścicieli, z którymi, mają podpisane umowy. Muszą też wskazać z kim mieli umowy,  gdy zostały rozwiązane.

Trzeba osiągać cele

Tak szczegółowe informacje dla samorządów to nie przypadek. Zgodnie z ustawą to gmina odpowiada za zagospodarowanie odpadów i musi osiągnąć odpowiednie cele, jakie wskazał ustawodawca. Dlatego firmom odbierającym odpady samorządy stawiają też odpowiednie wymagania (są one określone  w umowach), by osiągnąć ustawowy cel. A docelowo w 2020 r. 50 proc. metali, tworzyw sztucznych, papieru i szkła ma być przygotowywanych do ponownego użycia i recyklingu. Ponadto w 2020 roku 70 proc. odpadów budowlanych czy rozbiórkowych ma być przygotowywanych do ponownego użycia.  Natomiast 75 proc. odpadów ulegających biodegradacji ma być przetwarzane. Na składowiska ma trafiać tylko jedna czwarta takich pozostałości. Dziś  ustawa dopuszcza, by tylko połowa śmieci, ulegających biodegradacji trafiała na składowiska.

Zebrane informacje mają też posłużyć gminom do odpowiedniego budowania systemu gospodarki odpadami. Dzięki takim sprawozdaniom będą mieć dokładne informacje o tym, ile jej mieszkańcy wyrzucają śmieci. Łatwiej będzie w przyszłości skalkulować stawki opłat za odbiór odpadów, jak i planować inwestycje, w których mają być przetwarzane śmieci.

Przedsiębiorca, który spóźni się ze złożeniem sprawozdania musi się liczyć z tym, że wójt, burmistrz lub prezydent miasta nałoży na niego karę. Im większe spóźnienie, tym wyższa sankcja. Każdy dzień zwłoki to 100 zł. Kary mogą być nałożone także za nierzetelne  sprawozdanie.  W takim przypadku portfel przedsiębiorcy może zostać uszczuplony o sumę  od 500 do 5 tys. zł >patrz ramki.

Kary i poprawki

Wójt, burmistrz lub prezydent miasta przy wyliczaniu wysokości sankcji  bierze pod uwagę stopień szkodliwości czynu, zakres naruszenia oraz dotychczasową działalność przedsiębiorcy. Firma musi zapłacić w ciągu 30 dni od dnia, w którym decyzja o nałożeniu kary stała się ostateczna. W przypadku, gdy dane w sprawozdaniu się nie zgadzają, to wójt, burmistrz lub prezydent miasta może wezwać do jego uzupełnienia lub poprawienia w terminie 14 dni. Władze gminy mogą łatwo zweryfikować przekazane przez przedsiębiorców dane. Ustawa pozwala wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta żądać od firmy okazania dokumentów sporządzanych na potrzeby ewidencji odpadów. Może też domagać się przedstawienia dokumentów potwierdzających osiągnięcie określonych poziomów recyklingu i odzysku.

Dane trafią do Komisji Europejskiej

Sprawozdania składane co kwartał przez przedsiębiorców nie tylko pozwolą odpowiednio organizować gospodarkę odpadami na terenie gminy. Samorządy posłużą się zebranymi danymi przy sporządzaniu swoich sprawozdań. Gmina musi bowiem do końca marca każdego roku składać odpowiednie sprawozdanie marszałkowi województwa i wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska. Pierwsze sprawozdanie związane z nowym systemem gospodarki odpadami samorządy złożą zatem do 31 marca 2014 roku. Mają w nich wykazać zarówno ilość odpadów zebranych ze swojego terenu, jak i to, ile udało się z nich przetworzyć. Marszałek województwa danymi z gmin posłuży się z kolei w raporcie, jaki przedstawi do 15 lipca ministrowi środowiska. I tak dane z całego kraju w końcu trafią  do Komisji Europejskiej, by pokazać, w jakim stopniu są realizowane unijne wymagania związane z ochroną środowiska.