Dzięki dwóm długim weekendom w listopadzie popracujemy tylko 152 godziny na pełnym etacie. Będzie to najkrótszy miesiąc roboczy w 2013 r.

Występują wtedy 2 święta ustawowo wolne od pracy. Pierwsze z nich – Wszystkich Świętych – przypada w piątek 1 listopada, a drugie – Narodowe Święto Niepodległości – w poniedziałek 11 listopada. Żaden z tych dni nie przypada w niedzielę, więc wobec wykładni prezentowanej przez Trybunał Konstytucyjny oba święta obniżą obowiązujący pracowników wymiar czasu pracy niezależnie od tego, czy pokrywają się one z dniami wolnymi wynikającymi z planowania pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy.

Równe wymiary dla wszystkich

W wyroku z 2 października 2012 r. (K 27/11) Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepis art. 130 § 21 k.p. jest niezgodny z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP. Tym samym nie obowiązuje już zasada przewidująca, że święta pokrywające się z terminem korzystania przez pracownika z dnia wolnego, wynikającego z planowania pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy, nie powodują obniżenia wymiaru czasu pracy. Przeciwnie – obecnie bez wpływu na wymiar czasu pracy pozostają jedynie te święta, które przypadają w niedzielę. Służy to ujednoliceniu wymiarów obowiązujących pracowników. Przed omawianym wyrokiem wymiar czasu pracy był bowiem kwestią indywidualną i zależał od rozkładu dni wolnych z pięciodniowego tygodnia pracy.

W efekcie niezależnie od tego, jak pracuje firma i kiedy jej pracownicy korzystają z wolnego, wymiar czasu pracy oblicza się identycznie dla wszystkich pracowników w Polsce. W listopadzie 2013 r. wymaga to kolejno:

- pomnożenia 4 pełnych tygodni przez 40 godzin (160 godzin),

- dodania do uzyskanej sumy 8 godzin za 1 dzień pozostały do końca okresu rozliczeniowego (piątek 29 listopada), co da 168 godzin,

- odjęcia od tego wyniku iloczynu 2 dni świątecznych i 8 godzin: 168 – 16 = 152 godziny.

Te 152 godziny można rozłożyć na maksymalnie 19 dni pracy. Niezależnie od obowiązującego rozkładu pracownicy powinni bowiem mieć zapewnioną liczbę dni pracy odpowiadającą sumie niedziel, świąt i dni wolnych, wynikających z planowania pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy, przypadających w okresie rozliczeniowym (art. 147 k.p.). Odnosząc to do listopada 2013 r. należy uznać, że  każdy etatowiec powinien mieć zapewnione co najmniej 11 dni wolnych. Część pracodawców może ich przewidzieć znacznie więcej.

Ponad tydzień wolnego

Zaplanowanie ponad tygodnia wolnego między 1 a 11 listopada jest możliwe jedynie w zakładach, które stosują wobec pracowników równoważny system czasu pracy. Umożliwia on przedłużanie dobowego wymiaru czasu pracy do 12 godzin, pozwalając rozplanować obowiązujący podwładnych wymiar w zakresie mniejszej liczby dniówek. Dzięki temu podwładni mogą skorzystać z bardzo długiego „weekendu" listopadowego. Jednocześnie szef zyskuje możliwość intensyfikacji pracy w dalszej części miesiąca, planując zatrudnionym do 60 godzin pracy na tydzień.

Uwaga! Takie działanie może wpłynąć na podniesienie efektywności wykorzystania czasu pracy. Zaplanowanie pracownikom długiego weekendu listopadowego niewątpliwie obniży liczbę krótkich urlopów wypoczynkowych lub zwolnień lekarskich wykorzystywanych przez osoby, które planują w tym okresie wyjazdy. Druga połowa miesiąca nie jest już tak atrakcyjna, więc pracodawca może zakładać wysoką frekwencję.

Przykład

Firma produkująca okna PCW zatrudnia pracowników w systemie równoważnym, intensyfikując pracę zakładu w okresach realizacji dużych zleceń. W pozostałych tygodniach planuje im skrócone dobowe wymiary lub dodatkowe dni harmonogramowo wolne od pracy. Początek listopada to okres, w którym większość dużych budów stoi. W związku z tym pracodawca zaplanował załodze wolne nie tylko w święta 1 i 11 listopada, ale również w soboty 2 i 9 listopada, niedziele 3 i 10 listopada oraz dni harmonogramowo wolne od poniedziałku 4 listopada do piątku 8 listopada. Tym sposobem zatrudnieni nie muszą pojawiać się w pracy przez 11 kolejnych dni od 1 do 11 listopada włącznie. W zamian za to szef intensyfikuje ich pracę w drugiej połowie miesiąca, w związku z koniecznością wykonania dużego zamówienia. Może liczyć, że wypoczęci pracownicy będą efektywnie realizować zadania, w pełni i produktywnie wykorzystując wymiar przypadający do przepracowania w miesiącu. Plan pracy na listopad wygląda następująco: patrz - Harmonogram na listopad 2013 r.

Grafik został sporządzony prawidłowo. Choć pracodawca zaplanował aż 11 dni wolnego na początku okresu rozliczeniowego, pracownicy mają zapewnione 152 godziny pracy, podzielone na 11 dniówek po 12 godzin i 2 dniówki 10-godzinne. Tym sposobem zatrudnieni korzystają z długiego weekendu, a szef może zintensyfikować ich pracę realizując duże zlecenie w drugiej części miesiąca. Taki sposób rozłożenia pracy pozwoli zaplanować 48 godzin pracy od 12 do 15 listopada, 60 godzin pracy od 18 do 22 listopada, oraz 44 godziny pracy w okresie 25-29 listopada.

W kulturze dniówka mniej

Instytucje kultury pracują w specyficznym rytmie, wymuszonym rodzajem prowadzonej działalności. Soboty i niedziele są bowiem dniami, w których większość podmiotów prowadzących działalność kulturalną jest otwarta dla widowni i zwiedzających. W zamian za to placówki – tj. filharmonie, opery, teatry czy muzea – wyznaczają pracownikom wolne poniedziałki. W tym kontekście warto pamiętać, że powszechnie obowiązującą zasadą jest, że święto występujące w innym dniu niż niedziela obniża obowiązujący pracowników wymiar czasu pracy o 8 godzin. W praktyce oznacza to, że nieoddanie dnia wolnego za 11 listopada  spowodowałoby przekroczenie obowiązującego pracowników wymiaru, a w efekcie – nadgodziny średniotygodniowe.

Przykład

Teatr wystawia przedstawienia w czwartki i piątki w godzinach wieczornych, a w soboty i niedziele daje dwa spektakle w godzinach popołudniowych i wieczornych. Poza tym od środy do piątku aktorzy odbywają próby. Poniedziałki i wtorki są dla nich wolne, gdyż pracodawca nie był zainteresowany stosowaniem rocznego okresu rozliczeniowego i oddawaniem wolnego przy okazji urlopów. Z uwagi na lokalizację teatru i stałe zainteresowanie publiczności nie planuje on bowiem przerwy w występach w okresie letnim. Artyści i pracownicy obsługi są zatrudnieni w systemie przerywanym, w zakresie którego pracodawca planuje im 8-godzinne dni pracy. Nie ulega wątpliwości, że powinni oni korzystać z wolnego lub mieć wyznaczony inny dzień wolny za piątek, 1 listopada. Warto jednak pamiętać, że niezależnie od charakteru dnia wolnego w poniedziałek 11 listopada, niewyznaczenie innego dnia wolnego w związku z Narodowym Dniem Niepodległości spowoduje przekroczenie wymiaru przypadającego do przepracowania w tym miesiącu. Pracodawca zaplanuje im bowiem o 8 godzin pracy więcej niż zatrudnionym mającym wolne soboty.

W omawianym przypadku bez znaczenia pozostaje to, czy poniedziałek był dla pracowników dniem wolnym za pracę w niedziele, czy wolnym wynikającym z planowania pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy. W obu przypadkach prawidłowy plan, obejmujący pracę zgodną z wymiarem, wymaga bowiem wyznaczenia innego dnia wolnego za święto. Taki sam wniosek płynie z analizy przepisu art. 130 § 2 k.p., skoro święto przypada w innym dniu niż niedziela.

Uwaga! Układ kalendarza w listopadzie jest taki, że przypada w nim 5 sobót i tylko 4 poniedziałki. Zatem kuriozalnie oddanie 1 dnia wolnego za święto 11 listopada nadal nie rozwiąże problemu, gdyż pozostanie do przepracowania nadal 20 dni roboczych, co oznaczałoby wypracowanie 160, a nie 152 godzin w tym miesiącu. Aby wyrównać liczbę godzin pracy, należałoby więc tak naprawdę wyznaczyć pracownikom 2 dni wolne poza poniedziałkami i niedzielami.

Dwukrotny zakaz handlu

Listopad jest dla placówek handlowych miesiącem, w którym dwukrotnie muszą zamknąć podwoje dla klientów z uwagi na święta ustawowo wolne od pracy. Ma to ścisły związek z normą art. 1519a § 1 k.p., wprowadzającą absolutny zakaz pracy w handlu w święta.

Należy pamiętać, że każde święto, podobnie jak niedziela, obejmuje 24 godziny od godz. 6 w tym dniu do 6 w kolejnej dobie astronomicznej (art. 1519 § 2 k.p.). Pracodawca ma oczywiście możliwość określenia innych godzin trwania świąt, a będzie to konieczne w przypadku np. sklepów rozpoczynających pracę we wczesnych godzinach porannych. Może tu bowiem wystąpić kolizja między godzinami trwania święta a grafikiem na kolejny dzień pracy. Jej efektem może być nie tylko wystąpienie konieczności rekompensaty świątecznej pracy, ale również wykroczenie przeciw przepisom o czasie pracy.

Przykład

Osiedlowy sklep spożywczy pracuje na dwie zmiany i jest otwarty dla klientów od 5 do 21. Pracodawca zatrudnia 4 ekspedientki, a poza nimi obsługą klientów zajmuje się szef i jego żona. W efekcie zatrudniając jedynie 4 osoby, pracodawca nie wydał regulaminu pracy. Co gorsza, zaniedbał również określenia godzin trwania niedziel i świąt w obwieszczeniu o czasie pracy. W związku z tym do pracowników zakładu stosuje się ogólną regulację dotyczącą godzin trwania świąt. To oznacza, że trwają one od 6 w tym dniu do 6 w kolejnej dobie. W praktyce oznacza to, że zobowiązanie ekspedientek do stawienia się w pracy w sobotę  (2 listopada) lub we wtorek (12 listopada) o godz. 5 spowoduje, że przez pierwszą godzinę będą one wykonywać pracę w dobie świątecznej. To zaś stanowi naruszenie przepisów o czasie pracy, zagrożone karą grzywny od 1 tys. do 30 tys. zł. Niezależnie od tego, pracownice będą miały roszczenie o 100-proc. dodatek do normalnego wynagrodzenia za tę godzinę pracy, jeśli pracodawca nie udzieli im innego dnia wolnego od pracy do końca okresu rozliczeniowego.

Uwaga! Ten sam problem wystąpi w przypadku planowania pracownikom rozpoczęcia pracy w poniedziałki przed godz. 6. Jeśli pracodawca nie dostosuje godzin trwania niedziel i świąt do specyfiki pracy zakładu, to pracownicy porannej zmiany rozpoczynający pracę w poniedziałki np. o 4, będą przez 2 pierwsze godziny wykonywać zadania w dobie niedzielnej. Rodzi to po ich stronie roszczenie o udzielenie innego dnia wolnego w okresie 6 dni poprzedzających lub następujących po niedzielnej pracy, a jeśli okaże się to niemożliwe – do końca okresu rozliczeniowego (art. 15111 § 1 i 2 k.p.). Gdy i to nie będzie możliwe do spełnienia, pracodawca musi dopłacić do każdej godziny pracy w dobie niedzielnej 100-proc. dodatek do normalnego wynagrodzenia (art. 15111 § 3 k.p.).

Autor jest asystentem sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego