– Jej celem jest uregulowanie w sposób kompleksowy kwestii podwykonawstwa w zamówieniach publicznych – zwraca uwagę Anita Wichniak-Olczak, rzecznik Urzędu Zamówień Publicznych. – Regulacje dotyczą zagwarantowania podwykonawcom pełnej i terminowej zapłaty należnego im wynagrodzenia oraz zapewnienia jakości w zamówieniach publicznych poprzez wybór wykonawców mających odpowiedni potencjał, a także ograniczenia ryzyka sporów przy realizacji zadań publicznych – dodaje.

Nowe przepisy dotyczą przede wszystkim robót budowlanych. Zostały przygotowane po fali afer związanych z kłopotami z wypłatą wynagrodzeń dla podwykonawców pracujących przy budowie autostrad.

Obowiązujące dziś przepisy dają możliwość wprowadzania do umów w sprawie zamówienia publicznego uregulowań dotyczących podwykonawstwa. Jednakże jest to obecnie tylko możliwość. Nowelizacja wprowadza tu bardziej rygorystyczne rozwiązania.

– Uchwalona ustawa wprowadza przede wszystkim mechanizmy ograniczające ryzyko niewypłacenia przez wykonawcę należnego wynagrodzenia podwykonawcy zamówienia publicznego – podkreśla Wichniak-Olczak.

Wskazuje, że na mocy przyjętych przepisów wykonawca staje się podmiotem bezpośrednio odpowiedzialnym względem zamawiającego za wypełnianie swych zobowiązań w stosunku do podwykonawców. Ma obowiązek przedstawiania zamawiającemu umów o podwykonawstwo zawieranych przy realizacji zamówień na roboty budowlane  (chodzi zarówno o roboty, jak i dostawy oraz usługi). Dotyczy to także dalszych podwykonawców.

Te formalności nie będą obowiązywały w wypadku podwykonawstwa dostaw i usług o wartości mniejszej niż 0,5 proc. wartości umowy w sprawie zamówienia oraz tych, z których zwolnił wykonawcę zamawiający.

Wspomniane wyjątki nie dotyczą jednak umów o wartości większej niż 50 tys. zł.

Etap legislacyjny: trafi do Senatu