Właściciele firm z kłopotami finansowymi powinni pamiętać, że jeżeli wygospodarują środki na spłatę wierzycieli, to powinni to robić w ściśle określony sposób. W przeciwnym razie narażą się na odpowiedzialność karną. Przede wszystkim obowiązkiem przedsiębiorców jest spłacanie wierzycieli po równo, bez faworyzowania któregokolwiek z nich. Kto w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli, spłaca lub zabezpiecza tylko niektórych, czym działa na szkodę pozostałych, popełnia przestępstwo. Zagrożone jest ono karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

Przestępstwo to popełnia dłużnik, który nie jest jeszcze niewypłacalny ani nie znajduje się w stanie uzasadniającym ogłoszenie upadłości, lecz z uwagi na trudności finansowe nie może spłacić wszystkich wierzycieli, a jednocześnie zagraża mu niewypłacalność lub upadłość. Pomiędzy stanem zagrożenia niewypłacalnością czy zagrożenia upadłością a stanem wymagającym złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości występuje jakościowa różnica. Zagrożenia niewypłacalnością czy upadłością poprzedza bowiem złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości.

Sprawca tego przestępstwa musi działać na szkodę części swoich wierzycieli. Jest to jednak przestępstwo formalne, co oznacza, że do jego dokonania nie jest potrzebny skutek w postaci wyrządzenia szkody. Wystarczy, że sprawca świadomie podejmował działania na ich szkodę.

Nie każdy dłużnik może być sprawcą tego przestępstwa. Odpowiedzialność karna grozi tym osobom, które mają co najmniej trzech wierzycieli. Aby zrealizować znamiona tego przestępstwa sprawca musi zatem uregulować należności przynajmniej jednego ze swoich wierzycieli i w ten sposób uniemożliwić zaspokojenie się przez co najmniej dwóch innych wierzycieli. Dłużnik musi zatem chcieć swoim zachowaniem wyrządzić szkodę swoim wierzycielom, ale też wystarczy, aby miał on świadomość, że taki skutek może wywołać i na to się godzi.

Jeśli natomiast dłużnik udziela lub obiecuje udzielić wierzycielowi korzyści majątkowej za działanie na szkodę innych wierzycieli, może również zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Za takie przekupstwo wierzycieli grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech. Ważne jest to, aby wręczenie korzyści majątkowej lub obietnica jej udzielenia padła w związku z toczącym się postępowaniem upadłościowym lub postępowaniem zmierzającym do zapobieżenia upadłości.

Wręczana lub obiecywana korzyść może przybierać różne formy, w wyniku których następuje zwiększenie majątku wierzyciela. Nie może być nią jednak spłata długu z pominięciem innych wierzycieli. Czyn taki jest bowiem przestępstwem faworyzowania wierzycieli, a nie przekupstwem wierzyciela. Ponadto zachowanie sprawcy musi dotyczyć wyłącznie wręczenia korzyści majątkowej, a nie osobistej. Nie poniesie zatem odpowiedzialności karnej dłużnik, który w zamian za działanie na szkodę swoich wierzycieli obieca jednemu z nich, że załatwi intratną posadę jego żonie.

PRZYKŁAD

Janusz Z. prowadzi hurtownię. Nie uregulował rachunków z dostawcami – soków, mrożonek, mięsa i nabiału. Jest w stanie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości. Dostał też fakturę za energię na 10 tys. zł. Janusz Z. zastanawia się, czy uregulować ten rachunek.

Jeżeli nie zapłaci, to dostawca energii odetnie ją. Produkty spożywcze zepsują się i pogłębią się jego problemy. Z drugiej strony nie jest on w stanie uregulować pozostałych długów i obawia się, czy płacąc za prąd, nie popełni przestępstwa faworyzowania wierzycieli.

W tej sytuacji Janusz Z. bez obaw może uregulować rachunek za prąd. Płacąc go, nie będzie on działał na szkodę pozostałych wierzycieli. Zapłata za prąd umożliwi mu sprzedaż towarów. Tylko spłacanie niektórych wierzycieli i tym samym działanie na szkodę pozostałych jest przestępstwem.