Dla ubezpieczyciela jest to trudna konstrukcja ubezpieczeniowa. Zapewne z tego względu oferta rynkowa jest skromna. Omawiane polisy oferują zaledwie trzy firmy ubezpieczeniowe: AIG, ACE i Euler Hermes. Bo też i nie jest to ubezpieczenie takie jak wszystkie inne.
Obejmuje przecież działanie umyślne sprawcy, za którego co do zasady odpowiada sam ubezpieczony podmiot. Stąd jego nazwa: „ubezpieczenie od sprzeniewierzenia", gdyż ochrona obejmuje czyny przestępcze osób obdarzonych szczególnym zaufaniem. Za to gama działań przestępczych objętych ubezpieczaniem nie jest uboga i obejmuje:
- wyłudzenia (strata, przywłaszczenie sprzętu),
- kradzież mienia (narzędzi, pieniędzy),
- malwersacje księgowe (fikcyjne faktury, ukrywanie strat),
- fałszerstwa (podrobienia dokumentów, oświadczenia),
- zawyżone płatności (niezrealizowane dostawy),
- wykorzystanie majątku firmy w celach prywatnych (samochody, wyjazdy służbowe).
Wyłączenia odpowiedzialności
Jednym z najczęstszych deliktów pracowniczych jest kradzież własności niematerialnej (intelektualnej) tj. patentów, informacji poufnych, tajemnic przedsiębiorstwa, rozwiązań technologicznych, czy zbiorów danych (sieci klientów, dostawców) >patrz ramka.
Przykład
Pracownik działu handlowego firmy zajmującej się dystrybucją ram do obrazów zwolnił się z pracy i przeszedł do firmy konkurencyjnej. Wszyscy klienci starej firmy otrzymali wkrótce bardzo korzystną ofertę cenową od nowego podmiotu. Część z nich zmieniła źródło zaopatrzenia.
Czyny te, choć niezwykle dotkliwe pozostają często niewidoczne, zaś ich skutki są trudne do wyliczenia. Tym samym nie jest możliwe objęcie ich ochroną ubezpieczeniową od sprzeniewierzenia. W tym zakresie jedynym zabezpieczeniem jest prawno pracownicza konstrukcja umowy o zakazie konkurencji, jak i inne rozwiązania ustawowe - art. 11 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Ubezpieczyciel z zakresu wyłącza również te szkody, których pracodawca nie chciał ujawnić. Niezależnie od tego czy przyczyną był brak pewności, co do zaistnienia przestępstwa czy np. względy społeczne. Zdarzenia tego rodzaju muszą być natychmiast zgłoszone i to nie tylko ubezpieczycielowi, ale przede wszystkim organom ścigania. Pobłażliwość może spowodować utratę ochrony ubezpieczeniowej, gdyż ubezpieczyciel może ją zinterpretować, jako chęć manipulacji na swoją niekorzyść.
Ubezpieczeniem od sprzeniewierzenia nie będą też objęte szkody, które stanowią przedmiot innych ubezpieczeń zawieranych w przedsiębiorstwie, w tym ubezpieczenia od kradzieży, czy od zdarzeń losowych, choć w tradycyjnych ubezpieczeniach standardowo wyłączone są szkody wyrządzone przez pracowników w mieniu pracodawcy. Omówione wyłączenia wynikają z ogólnych warunków stosowanych przez firmy ubezpieczeniowe.
Przy okazji warto przypomnieć, by przedsiębiorca przed podpisaniem umowy zapoznał się z wnioskiem ubezpieczeniowym stosowanym przez ubezpieczycieli. Ważna jest też obiektywna, profesjonalna i szczegółowa okresowa kontrola firmy dokonywana przez ubezpieczyciela. Z niej ubezpieczyciel może dowiedzieć się kto i na jakich zasadach ma dostęp do dokumentów finansowych, a zwłaszcza gotówki i innych rzeczy wartościowych.
Wprowadzenie w tym zakresie zmian czy nowych rozwiązań może się okazać podstawowym warunkiem zawarcia ubezpieczenia. Warto, by przedsiębiorca uważnie podszedł do uwag ubezpieczyciela i wprowadził niezbędne zmiany do regulaminów, procedur, kart uprawnień i obowiązków a nawet struktury organizacyjnej firmy. Uwagi ubezpieczyciela zwykle wynikają z obserwacji innych podmiotów, w których podobne systemy zawiodły albo były niewłaściwe.
Zindywidualizowane warunki
W kwestii ceny (wysokości składki) ubezpieczenie od sprzeniewierzenia jest „szyte na miarę" i brak jest w tym zakresie jakichkolwiek standardów. Generalnie nie jest ono tanie i liczone jest raczej w procentach niż w promilach sumy gwarancyjnej. Wszystko zależy jednak od tego jak dalece przedsiębiorca jest w stanie znaleźć równowagę między poziomem zaufania wobec pracowników i poziomem niezbędnej kontroli ich postępowania.
Nie bez znaczenia jest również historia szkodowa, czyli liczba i rozmiar zdarzeń w przeszłości podobnych do ubezpieczanych. Ich brak może obniżyć apetyty składkowe ubezpieczyciela, ale też jednocześnie skłania do pytań o celowość posiadania przez przedsiebiorcę omawianego zabezpieczenia.
Przestępstwa „białych kołnierzyków"
Z rodzaju i specyfiki wykonywanej pracy wynika, iż określone grupy zawodowe mają bezpośredni kontakt z pieniędzmi bądź z przedmiotami wartościowymi. Dotyczy to zwłaszcza pracowników (czy nawet współpracowników) instytucji finansowych. W takich przypadkach jest prawdopodobne, że wśród nich znajdą się osoby nieuczciwe, które planując bądź nawet tylko korzystając z nadarzającej się okazji, ulegną pokusie szybkiego wzbogacenia się i dokonają zaboru mienia pracodawcy bądź osób trzecich.
Ponadto liczne przypadki opisywane w prasie, najczęściej związane z sektorem finansowym, mają na ogół taki finał, że przywłaszczone pieniądze lub inne rzeczy wartościowe są już nie do odzyskania. Przywłaszczający najczęściej starają się natychmiast spożytkować je na przyjemności życia bądź spłacenie innych zobowiązań.
Nawet narzucenie obowiązku naprawienia szkody przez sąd często nie przynosi spodziewanego efektu. Instytucję finansową stawia to w trudnym położeniu – ponosząc pełna odpowiedzialność za swoich pracowników – a na ogół też i współpracowników (np. agentów ubezpieczeniowych, przedstawicieli banku czy funduszy) – musi uzupełnić brakujące kwoty. Potem zaś dochodzić ich od sprawcy.
Paweł Sikora prawnik, specjalista ds. ubezpieczeń
Komentuje Paweł Sikora prawnik, specjalista ds. ubezpieczeń
Ubezpieczenie od sprzeniewierzenia, choć rzadkie na naszym rynku staje się powoli ważnym narzędziem finansowym pokrywającym szkody wyrządzone wskutek przestępczych działań pracowników firmy.
Jego zastosowanie nie ogranicza się już do sektora finansowego, ale powoli znajduje swoje miejsce wszędzie tam, gdzie są środki finansowe bądź rzeczy wartościowe. Nie bez znaczenia w tym kontekście są również nowe metody działania przestępczego za pomocą komputerów i internetu.