wyróżnia odpowiedzialność materialną na zasadach ogólnych (art. 114-122 k.p.) oraz tę za mienie powierzone (art. 124-127). Ta pierwsza zaczyna obowiązywać każdego z chwilą uzyskania statusu pracownika, tj. wraz z podpisaniem umowy o pracę. Aby pociągnąć do takiej odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną pracodawcy, muszą wystąpić wszystkie przesłanki:
- bezprawne zachowanie pracownika polegające na niewykonaniu lub nienależytym wykonaniu obowiązków pracowniczych,
- wina pracownika – umyślna lub nieumyślna,
- szkoda wyrządzona pracodawcy,
- związek przyczynowy między bezprawnym działaniem a wyrządzoną szkodą.
Jak rozróżnić winę
Kodeks pracy uzależnia wysokość rekompensaty za wyrządzoną szkodę od tego, czy powstała ona z winy umyślnej, czy nieumyślnej. Z tą ostatnią mamy do czynienia wtedy, gdy nie mając zamiaru wyrządzenia szkody, pracownik dopuszcza się jej wskutek tego, że nie dochował należytej ostrożności, choć przewidywał lub mógł przewidzieć możliwość jej wystąpienia.
Przykład
Pan Michał szedł korytarzem w pracy i niósł duże pudło z dokumentami. W recepcji karton wypadł mu z rąk, uszkodził monitor i aparat telefoniczny stojące na biurku. Wiedząc, że pudło z zawartością jest ciężkie, pracownik powinien przewieźć dokumenty wózkiem lub rozłożyć transport na kilka etapów.
Natomiast gdy pracownik świadomie wyrządza szkodę pracodawcy (zamiar bezpośredni) lub wtedy, gdy przewiduje wyrządzenie takiej szkody i godzi się z tym (zamiar pośredni), mówimy o winie umyślnej.
Przykład
Po nieprzyjemnej rozmowie z szefem pani Anna wyszła zdenerwowana z jego gabinetu i z biurka sekretarki odłączyła drukarkę i zrzuciła ją na podłogę. Drukarka rozpadła się na części i nie nadawała się do dalszego użytku.
Wysokość odszkodowania
Jeżeli pracownik wyrządził szkodę z winy nieumyślnej, musi ją naprawić w granicach rzeczywistej straty. Oznacza to, że nie ponosi odpowiedzialności za utracone korzyści pracodawcy.
Dodatkowo przy uszczerbku powstałym nieumyślnie odszkodowanie nie może przekroczyć trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia pracownika. Jeżeli jednak podwładny nara- ził pracodawcę na szwank umyślnie, szkodę pokrywa w pełnej wysokości z równowartością utraconych korzyści.
Przykład
Pracownik zatrudniony w punkcie ksero „niechcący" uszkodził urządzenie. Szkoda sięga 15 tys. zł. Pracownik zarabia na poziomie minimalnego wynagrodzenia, dlatego odszkodowanie należne pracodawcy wyniesie trzykrotność jego wynagrodzenia. W tym wypadku nie ma też mowy o utraconych korzyściach pracodawcy z racji niesprawności kserokopiarki.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 24 lutego 1989 r. (III PRN 1/89) wysokość szkody ustala się według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. W razie wyrządzenia szkody w walucie obcej ustalenie odszkodowania z reguły następuje według średniego kursu obowiązującego w dacie ustalenia odszkodowania.
Wartość wynagrodzenia pracownika dla celów ustalenia maksymalnej wysokości odszkodowania za szkodę wyrządzoną pracodawcy oblicza się według zasad obowiązujących przy wyliczaniu ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy.
Ważne! Nie należy brać pod uwagę zmian wynagrodzenia, które nastąpiły po dniu wyrządzenia szkody.
Okoliczności uzasadniające odpowiedzialność pracownika oraz wysokość powstałej straty można wykazać wszelkimi środkami dowodowymi, których wiarygodność i moc sąd ocenia według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału (wyrok SN z 23 czerwca 2009 r., III PK 15/09).
Jeżeli pracownik wyrządził odrębnymi czynami kilka szkód, odpowiada za każdą z nich oddzielnie. Można więc sformułować zasadę, że szefowi przysługuje tyle roszczeń odszkodowawczych, ile było czynów pracownika (postanowienie SN z 11 kwietnia 2003 r., I PK 549/02).
Zbiorowe działanie
Zgodnie z art. 118 k.p. jeśli szkodę wyrządziło kilku pracowników, każdy z nich odpowiada za jej część, proporcjonalnie do stopnia przyczynienia się do niej. Jeśli nie da rady ustalić stopnia winy, zatrudnieni odpowiadają w częściach równych za wyrządzony uszczerbek.
Jeśli natomiast podwładni zmówią się i umyślnie wyrządzą szkodę firmie, ich odpowiedzialność jest solidarna. Oznacza to, że szef może się domagać odszkodowania od wybranych pracowników z tej grupy lub od wszystkich.
Przełożony nie dbał
Kodeks pracy dopuszcza możliwość uwolnienia się przez pracownika od obciążenia w całości lub przynajmniej w części. Pracownik nie ponosi odpowiedzialności za szkodę w takim zakresie, w jakim szef lub inna osoba przyczyniła się do jej powstania lub zwiększenia, np. nie przeszkolono pracownika, odpowiednio nie chroniono magazynu (brak alarmu, drzwi przeciwwłamaniowych).
Przykład
Zatrudniony przy maszynie produkującej kubki polistyrenowe nie został wcześniej przeszkolony do jej obsługi, w następstwie czego uszkodził ją, narażając pracodawcę na znaczne straty.
Gdyby szef wytoczył przeciwko niemu pozew, pracownik ma prawo wystąpić z wnioskiem o ograniczenie jego odpowiedzialności, gdyż pracodawca dopuścił go do pracy bez wcześniejszego przeszkolenia.
Dochodząc odszkodowania, to na pracodawcy ciąży wymóg wykazania wszelkich okoliczności stwierdzających odpowiedzialność pracownika, a także wysokość powstałej szkody.
Kto inny pokrzywdzony
Niewykluczone, że pracownik wyrządzi też szkodę osobie trzeciej. Może nią być zarówno kolega z pracy, jak i ktoś spoza tego grona. W takim wypadku, gdy doszło do tego przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych, do naprawienia jej zobowiązany jest wyłącznie pracodawca, który następnie może wystąpić z roszczeniem regresowym wobec pracownika. Ale wolno mu to zrobić nie wcześniej niż po zaspokojeniu roszczeń osoby trzeciej, której pracownik wyrządził krzywdę.
Przykład
Pan Antoni, pracownik firmy X serwisujący maszynę w firmie Y, uszkodził drzwi wejściowe na halę, wybijając drabiną szybę. To pracodawca pana Antoniego pokrywa stratę wyrządzoną przez swojego pracownika.
Jeśli natomiast pan Antoni ukradłby w firmie Y przenośny dysk leżący na biurku sekretarki, wtedy to on jest bezpośrednio zobowiązany do naprawienia szkody, czyli zwrotu tego dysku lub zapłaty za niego.
Z powierzeniem
Oprócz odpowiedzialności materialnej na zasadach ogólnych, która obejmuje ogół zatrudnionych, wyróżniamy też tę za mienie powierzone z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia.
Mieniem powierzonym mogą być: pieniądze, papiery wartościowe, kosztowności, narzędzia, instrumenty lub podobne przedmioty, środki ochrony indywidualnej, a także odzież i obuwie robocze oraz inne rzeczy. Oznacza to, że szef ma prawo powierzyć zatrudnionym właściwie wszystko, a ci muszą się z tego rozliczyć lub zwrócić.
Za szkodę powstałą w takim mieniu pracownika obciąża się w pełnej wysokości. Główną przesłanką takiej odpowiedzialności jest prawidłowe powierzenie mienia pracownikowi. Podwładny musi mieć możliwość przeliczenia i sprawdzenia go. Zazwyczaj dla celów dowodowych przekazanie potwierdza pisemnie, np. w protokole zdawczo-odbiorczym.
To na pracodawcy ciąży konieczność wykazania prawidłowego powierzenia mienia oraz powstałej szkody. Dlatego powinien dołożyć najwyższej staranności, aby zrobć to właściwie. Pracownik może uwolnić się od ciążącej na nim odpowiedzialności, jeśli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, np. dlatego, że pracodawca nie zapewnił odpowiednich warunków gwarantujących bezpieczeństwo powierzonemu mieniu, np. nie było odpowiedniego alarmu w samochodzie, zamek w sejfie był niesprawny.
W magazynie i hurtowni
Pracownicy mogą też przyjąć wspólną odpowiedzialność za powierzone mienie, np. pracownicy magazynu, hurtowni czy sklepu na podstawie umowy o współodpowiedzialności materialnej pracowników. Reguluje to rozporządzenie Rady Ministrów z 4 października 1974 r. w sprawie wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie (DzU z 1996 r. nr 143, poz. 663 ze zm.).
Musi orzec sąd
Szef nie ma prawa samodzielnie potrącić należnego sobie odszkodowania z wynagrodzenia pracownika.
O wysokości tej rekompensaty decyduje sąd. Przysługujące pracodawcy odszkodowanie można obniżyć, jeśli do naprawienia szkody dojdzie w wyniku ugody między pracodawcą i pracownikiem lub na podstawie orzeczenia sądowego.