W międzynarodowym obrocie handlowym powszechne są umowy, w których sprzedawane towary mają zostać dostarczone do innego miejsca za granicą kraju. Przedsiębiorcy niechętnie jednak myślą o nieprzyjemnych konsekwencjach braku przezorności i najczęściej dopiero gdy kontrahent nie płaci za dostarczony towar, zastanawiają się, czy można go pozwać w Polsce. Jak zatem ukształtować umowę sprzedaży, aby można było pozwać takiego nierzetelnego partnera w kraju?
Jakie możliwości daje prawo europejskie
Zasada ogólna stanowi, że nasz zagraniczny kontrahent może być zawsze pozwany w państwie członkowskim Unii Europejskiej, w którym ma swoje miejsce zamieszkania lub siedzibę. Ze względu na ekonomikę procesu oraz łatwiejszy dostęp do pełnomocników profesjonalnych nie będzie to jednak dla nas zawsze opłacalne.
Jeśli nie jest możliwe określenie miejsca dostarczania towaru na podstawie umowy, miejscem jej wykonania jest miejsce faktycznego wydania rzeczy
Ustawodawca europejski wyszedł naprzeciw naszym oczekiwaniom i zgodnie z art. 5 rozporządzenia (WE) nr 44/2001 w sprawie jurysdykcji, uznawania i wykonywania orzeczeń sądowych w sprawach cywilnych i handlowych osoba, która ma miejsce zamieszkania na terytorium państwa członkowskiego, może być pozwana również w innym państwie członkowskim, jeżeli przedmiotem postępowania jest umowa lub roszczenia wynikające z umowy – przed sąd miejsca, gdzie zobowiązanie zostało wykonane albo miało być wykonane.
W rozumieniu tego przepisu – i o ile co innego nie zostało uzgodnione – miejscem wykonania zobowiązania w przypadku sprzedaży rzeczy ruchomych jest miejsce w państwie członkowskim, w którym rzeczy te zgodnie z umową zostały dostarczone albo miały zostać dostarczone. Czy zasada ta obowiązuje jednak, gdy zagraniczny kontrahent był zobowiązany wydać zamówiony towar opłaconemu przez nas przewoźnikowi?
Co zapisano w kontrakcie
Miejsce wykonania zobowiązania, wynikającego z umowy sprzedaży (tzn. o ile co innego nie zostało uzgodnione, miejsce, do którego rzeczy ruchome zostały dostarczone albo miały zostać dostarczone), będzie przesądzało o późniejszej możliwości pozwania kontrahenta przed sądem danego państwa. W przypadku sprzedaży na odległość należy w pierwszej kolejności spróbować ustalić to miejsce na podstawie woli stron wyrażonej w zapisach samej umowy.
Dlatego tak ważne może się okazać na etapie sporu sądowego posiadanie umowy bądź zamówienia w formie pisemnej, dzięki którym będzie można wykazać, że przezornie wskazaliśmy miejsce wykonania umowy na terenie np. Polski. Jeżeli w jednym państwie członkowskim ustalono kilka miejsc dostawy, właściwym do prowadzenia sporu będzie sąd głównej dostawy (z ekonomicznego punktu widzenia).
Gdzie wydano rzeczy
Problemy mogą powstać, gdy strony nie ustaliły miejsca wykonania umowy i nie dokonały wyboru jurysdykcji. Jeśli zatem nie jest możliwe określenie miejsca dostarczania towaru na podstawie zapisów umowy lub zamówienia bez odnoszenia się do prawa materialnego mającego zastosowanie do umowy (czyli prawa, któremu podlega umowa, np. polskiego prawa cywilnego), miejscem wykonania umowy jest miejsce faktycznego wydania rzeczy, w ramach którego kupujący uzyskuje lub powinien uzyskać uprawnienie do rzeczywistego rozporządzania rzeczami w ostatecznym miejscu przeznaczenia transakcji sprzedaży, czyli z reguły będzie to siedziba kupującego. Tak ustalony sąd będzie uprawniony do rozstrzygania o wszystkich roszczeniach z umowy.
Przykład
Jeżeli polski przedsiębiorca zamówił we Francji towar i nie uzgodnił w zawartej umowie miejsca jego dostawy, przy czym towar ten faktycznie został przesłany do jego siedziby, to będzie on mógł zgłaszać swoje roszczenia z umowy przed polskim sądem.
Natomiast gdy polski przedsiębiorca będzie sprzedawał towary na przykład do Niemiec i nie ustali miejsca wykonania umowy, będzie mógł być pozwany przed niemieckim sądem.
Ustalenia umowne a Incoterms
Na gruncie orzecznictwa europejskiego (Trybunał Sprawiedliwości w sprawie Car Trim GmbH vs. Key Safety Srl) wyraźnie przesądzono, że strony nie mogą odwoływać się do przepisów prawa krajowego w celu ustalenia miejsca wykonania umowy. Tym samym bezskuteczne będzie podnoszenie przed sądem, iż np. zasadą w prawie polskim jest dług odbiorczy, oznaczający, że świadczenie powinno zostać spełnione z reguły w miejscu, gdzie w chwili powstania zobowiązania dłużnik miał zamieszkanie lub siedzibę.
Z uwagi na to może okazać się konieczne wykazanie, że mimo braku jednoznacznego wskazania miejsca wykonania zobowiązania klauzule umowne regulowały tę kwestię. Pamiętać należy jednak, że orzecznictwo europejskie stawia wysokie wymogi odnośnie do umownego ustalenia przez strony miejsca dostawy, przez które to ustalenie muszą one jasno sprecyzować formę, czas i miejsce przekazania zakupionych rzeczy. W jaki sposób strony mogą wywodzić przed sądem, co zostało umownie ustalone i czy poprzez klauzulę handlową mogą skutecznie sprecyzować miejsce dostawy?
W przypadku braku jednoznacznych ustaleń co do miejsca wykonania umowy sąd krajowy winien w celu określenia miejsca dostawy wziąć pod uwagę wszystkie istotne reguły i klauzule umowy, w tym ewentualnie reguły i klauzule powszechnie uznawane i potwierdzone zwyczajami handlu międzynarodowego, jeżeli umożliwiają one jednoznaczne określenie miejsca dostawy.
Strony umowy mogą zatem odwoływać się do regulacji art. 23 rozporządzenia 44/2001, zgodnie z którą umowa w sprawie wyznaczenia sądu właściwego może zostać zawarta nie tylko w formie pisemnej lub ustnej potwierdzonej na piśmie, lecz także w formie odpowiadającej zwyczajowi handlowemu, który strony znały lub musiały znać i który strony umów tego rodzaju w określonej dziedzinie handlu powszechnie znają i którego stale przestrzegają.
Funkcję taką mogą pełnić np. Incoterms opracowane przez Międzynarodową Izbę Handlową. Powszechna klauzula umowna „franco zakład” byłaby więc bez żadnych wątpliwości przydatna do ustalania miejsca dostawy (a zatem i jurysdykcji sądów danego państwa), ponieważ opisuje ona nie tylko moment przejścia ryzyka, lecz także miejsce dostawy w rozumieniu czystej klauzuli dotyczącej odbioru (Trybunał Sprawiedliwości w sprawie Electrosteel Europe SA vs. Edil Centro SpA).
Przy analizie poszczególnych zapisów umowy istotne jest jednak ustalenie, czy zastosowana regulacja ma odnosić się np. jedynie do przejścia ryzyka związanego z możliwą utratą lub uszkodzeniem rzeczy ruchomych w transporcie, czy też reguluje np. kwestię rozkładu kosztów transportu. W takim przypadku nie będzie ona mogła stanowić o wyborze miejsca dostawy.
Jeżeli towar będący przedmiotem umowy jedynie przejeżdża przez terytorium państwa członkowskiego trzeciego z punktu widzenia zarówno siedziby stron, jak miejsca pochodzenia i przeznaczenia towaru, należy zbadać, czy miejsce wskazane w umowie, znajdujące się na terytorium takiego państwa członkowskiego, służy wyłącznie podziałowi kosztów i ryzyka związanych z transportem, czy też stanowi również miejsce dostawy towaru.
A może świadczenie usług
Inaczej wyglądać będzie sytuacja przedsiębiorcy, gdy okaże się, że zawarta umowa na gruncie prawa europejskiego będzie umową o świadczenie usług, a nie sprzedaży. W takim przypadku kontrahenta można będzie pozwać w państwie członkowskim, w którym usługi zgodnie z umową były świadczone albo miały być świadczone.
O tym, z jaką umową mamy do czynienia, przesądza na gruncie prawa europejskiego fakt, czy strona zamawiająca towary przyjęła na siebie obowiązek dostawy zasadniczej części materiałów niezbędnych do ich wykonania lub wyprodukowania. Jeżeli miało to miejsce, będzie to bez wątpienia umowa o świadczenie usług.
Tym samym umowy, których przedmiotem jest dostawa towarów przewidzianych do wytworzenia lub wyprodukowania, nawet w razie określenia przez kupującego wymogów dotyczących pozyskania, obróbki i dostawy towarów, ale bez dostarczenia przez niego materiałów, i gdy dostawca jest odpowiedzialny za jakość towaru i jego zgodność z umową, należy kwalifikować jako sprzedaż rzeczy ruchomych ze wszystkimi powyżej opisanymi rygorami zgłaszania roszczeń w postępowaniu sądowym.
Komentuje Marta Daćków, aplikant radcowski, Kancelaria Prawna Schampera, Dubis, Zając i Wspólnicy sp.k.
Przedsiębiorcy powinni pamiętać o istotnej roli, jaką odgrywa ustalenie miejsca wykonania umowy sprzedaży na odległość na gruncie prawa europejskiego.
Brak jednoznacznej regulacji umownej czy też odwołania do powszechnie uznawanych, potwierdzonych zwyczajami handlu międzynarodowego klauzul spowoduje, że co do zasady powództwo będzie trzeba wytoczyć przed sądem właściwym dla siedziby kupującego.