Zasada jest prosta: wspólnicy spółek osobowych odpowiadają za zobowiązania podatkowe całym swoim majątkiem solidarnie ze spółką i z pozostałymi wspólnikami. Bez znaczenia jest zaś wielkość posiadanych przez nich udziałów. Przepisy o tym nawet nie wspominają. A to oznacza, że przy wydawaniu decyzji dotyczących ich odpowiedzialności organy podatkowe nie muszą zwracać uwagi na wielkość udziałów poszczególnych wspólników.

Wystarczy zatem minimalny udział, np. 1 proc., aby wspólnik poniósł odpowiedzialność, i to za całość zobowiązań. W takim przypadku fiskus ma prawo zastosować art. 115 ordynacji podatkowej (op). Wynika tak z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z 23 stycznia 2004 r. (I SA/Łd 1274/02). Podobnie orzekł – w odniesieniu do wspólników spółki cywilnej – WSA w Gdańsku (wyrok z 1 sierpnia 2006 r., I SA/Gd 554/05).

Czytamy w nim, że „każdy wspólnik spółki cywilnej odpowiada całym swoim majątkiem solidarnie z pozostałymi wspólnikami za zaległości podatkowe spółki lub wspólników wynikające z działalności spółki, bez względu na to, który ze wspólników jest odpowiedzialny za te zaległości.

Wielkość udziału w spółce nie ma znaczenia dla orzeczenia o odpowiedzialności za zaległości podatkowe tej spółki, ponieważ art. 115 ordynacji podatkowej, przewidując solidarną odpowiedzialność wspólnika spółki, nie uzależnia jej od wielkości udziału w spółce".

Bez znaczenia jest również stopień przyczynienia się do powstania zaległości podatkowej (wyrok WSA w Warszawie z 16 czerwca 2004 r., III SA 447/ 03). Właściwym miejscowo do orzeczenia o odpowiedzialności podatkowej wspólnika (lub byłego wspólnika) jako osoby trzeciej za zaległości podatkowe spółki jest organ podatkowy właściwy dla spółki. Wynika tak z art. 17a op.