Eksperci szacują, że największą grupą obcokrajowców zasilającą obecnie polski rynek pracy są obywatele Ukrainy. Blisko półtora miliona sąsiadów zza wschodniej granicy stanowi znaczącą siłę roboczą, która w dużym stopniu niweluje braki pracownicze w Polsce. Trudno się więc dziwić, że przyjęta przez niemiecki rząd w grudniu 2018 r. ustawa o złagodzeniu przepisów zatrudniania pracowników spoza UE budzi obawy polskich pracodawców.
Niska stopa bezrobocia w Polsce, 1,5 miliona obywateli Ukrainy zasilających nasz rodzimy rynek pracy oraz zapowiedź otwarcia niemieckich granic dla pracowników spoza UE. Na ile kryzys polskiego rynku pracy jest realny? Czy zabraknie rąk do pracy na stanowiskach produkcyjnych i administracyjnych niższego szczebla?