Ubezpieczenia grupowe na życie zawierane są z dwóch powodów. Po pierwsze: niosą ze sobą wymierne skutki ekonomiczne; po drugie: stabilizują i motywują kadrę przedsiębiorstwa.
Cecha „grupowości” ubezpieczenia powoduje wiele istotnych korzyści dla wszystkich objętych ubezpieczeniem. Zaliczamy do nich uproszczoną procedurę zawierania (bez konieczności przeprowadzania dodatkowych badań lekarskich) oraz stosunkowo korzystna cenę.
Aby ubezpieczenie zawrzeć w formie grupowej, wystarczy dziesięć osób (czasem nawet pięć) związanych wspólnym miejscem zatrudnienia, przynależnością do organizacji, stowarzyszenia, izby czy w jakikolwiek inny sposób. Kwotacja jest dokonywana w oparciu o zebrane numery PESEL, a dokładnie o daty urodzenia osób zainteresowanych. Osoby młod- sze w istotny sposób obniżają poziom składek ubezpieczeniowych, niejako „dopłacając” do starszych >patrz ramka.
Przykład
Dwóch wspólników prowadzi spółkę cywilną produkującą specjalistyczne nadwozia do samochodów ciężarowych.
Z racji wieku i formy prowadzenia działalności doszli do wniosku, że konieczne byłoby zabezpieczenie przedsiębiorstwa na wypadek śmierci któregoś z nich w środki pozwalające na przeprowadzenie formalności spadkowych.
Jest to możliwe poprzez wskazanie się wzajemnie jako tzw. uposażonych.
Polisa indywidualna została wyceniona wyjątkowo drogo ze względu na zły stan zdrowia jednego ze wspólników.
Zawarto ubezpieczenie grupowe dla kilkunastoosobowej załogi przedsiębiorstwa, którym objęto również wspólników. Cena ubezpieczenia grupowego całej załogi była zbliżona do kosztów, jakie poniesiono by jedynie na polisy indywidualne wspólników przy podobnej sumie ubezpieczenia.
Wymierne korzyści
Problem starzejącej się załogi może oznaczać dla przedsiębiorstwa dodatkowe obciążenia ekonomiczne. Zawarcie ubezpieczenia grupowego zwalania przedsiębiorcę od obowiązku zapłaty odprawy pośmiertnej zgodnie z brzmieniem art. 93 § 7 kodeksu pracy.
Odprawa pośmiertna jest zależna od stażu pracy w danym zakładzie i wynieść może nawet sześciokrotność ostatniego wynagrodzenia zmarłego, co nie jest obciążeniem bagatelnym, zwłaszcza dla małej firmy. Warunkiem zwolnienia przedsiębiorcy z ponoszenia ciężaru odprawy pośmiertnej jest opłacanie składki za pracownika, która (dodajmy) jest dla firmy kosztem uzyskania przychodu.
Tu jednak konieczne jest zastrzeżenie: nie wystarczy, gdy przedsiębiorstwo z upoważnienia ubezpieczonych zajmuje się jedynie potrącaniem składki z wynagrodzeń i przekazywaniem jej ubezpieczycielowi. Decydujące jest to, z czyich środków składka fizycznie wędruje do kasy ubezpieczyciela.
Trudny wybór
Dodając do powyższych korzyści ekonomicznych przedsiębiorstwa efekt w postaci możliwości pozyskania i utrzymania wartościowych pracowników poprzez zaproponowanie im bardzo dziś popularnego pakietu socjalnego, zaangażowanie się przedsiębiorcy w poszukiwanie i wybór odpowiedniej oferty ubezpieczenia grupowego wydają się aż nadto racjonalne. Wymagają jednak sporo wysiłku i wiedzy oraz umiejętności pogodzenia często sprzecznych interesów grup pracowniczych.
Wynika to z faktu, że świadczenia, do jakich zobowiązuje się ubezpieczyciel, mają różne znaczenie dla poszczególnych grup zatrudnionych. I tak świadczeniem podstawowym jest wypłata umówionej kwoty z tytułu uszkodzenia ciała bądź śmierci ubezpieczonego w wyniku nieszczęśliwego wypadku.
Świadczeniem takim są zainteresowane osoby, których charakter pracy powoduje zwiększone prawdopodobieństwo tego rodzaju zdarzeń szkodowych, np. osoby pracujące na wysokościach, dużo podróżujący przedstawiciele handlowi, pracujący w maszynowniach czy z substancjami chemicznymi.
Ta grupa pracowników w trosce o siebie i swoje rodziny będzie starała się maksymalizować ten rodzaj świadczeń. Zwykle ubezpieczyciele dość chętnie proponują nawet możliwość otrzymania podwójnego świadczenia, jeżeli wypadek ma charakter komunikacyjny lub jest równocześnie wypadkiem przy pracy.
Innym bardzo ważnym elementem oferty ubezpieczenia grupowego (często bardzo rozbudowanym) są wypłaty związane z pogorszeniem stanu zdrowia. Chodzi tu o świadczenie ryczałtowe wypłacane w przypadku nagłego zachorowania z przyczyn wewnętrznych. Wypłacana jest ustalona wcześniej stawka dzienna za pobyt w szpitalu lub inne świadczenia związane z dolegliwościami chorobowymi. Świadczenie to jest zwykle płacone również w okresie rehabilitacji. Możliwie najwyższych świadczeń w tych ostatnich kategoriach będą oczekiwać pracownicy starsi, często chorujący.
Przedsiębiorca, angażując się w wybór ubezpieczenia grupowego, musi w odpowiedni sposób wyważyć racje wszystkich zainteresowanych. W dużych zakładach pracy ubezpieczyciel zwykle godzi się na stworzenie kilku grup ubezpieczonych, którym daje odrębne warunki w zakresie poszczególnych świadczeń lub składki.
Sektor publiczny
Poważnym problemem dla sfery budżetowej oraz podmiotów z większościowym udziałem Skarbu Państwa stały się ostatnie decyzje Urzędu Zamówień Publicznych, który nakazał im organizowanie przetargów publicznych na ubezpieczenia grupowe, o ile kwota składki przekracza 14 tys. euro. W przypadku, gdy podmiot jest jedynie płatnikiem składki pochodzącej z dobrowolnych wpłat pracowników, wydaje się to nieuzasadnione.
Jednak Urząd Zamówień Publicznych powołuje się w swojej argumentacji na podobne orzeczenia sądowe zapadłe w innych krajach europejskich (Niemcy), a również na fakt, że procedura przetargowa jest najkorzystniejsza dla wyboru oferty ubezpieczeniowej, a to ze względu na przejrzystość zasad i funkcjonujące w pełni mechanizmy rynkowe.
Podmiot publiczny musi wziąć na siebie obowiązek zorganizowania przetargu, w tym stworzenia profesjonalnej specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Musi się też liczyć z ewentualnymi odwołaniami oferentów, które powodują istotne wydłużenie procedury.
To zaś zwykle komplikuje sytuację ubezpieczonych. Cechą ubezpieczeń jest ich terminowość. Kończą się określonego dnia i ich przedłużanie uzależnione jest od zgody ubezpieczyciela. W razie jej braku rozwiązaniem jest ubezpieczenie wstecz, tj. uzgodnienie z oferentami, że jeżeli zostaną wyłonieni w procedurze przetargowej, muszą objąć ochroną okres między wygaśnięciem poprzedniej polisy a zawarciem nowej.
Przykład
Przedsiębiorstwo zorganizowało przetarg na ubezpieczenie, który nie zakończył się w planowanym terminie.
W okresie wygaśnięcia starej polisy wystąpiono do poprzedniego ubezpieczyciela, aby ją przedłużył. Ponieważ odpowiedź nie nadchodziła, uzgodniono z nowymi oferentami, że przyszłe ubezpieczenie będzie działało od wygaśnięcia starego.
W międzyczasie poprzedni ubezpieczyciel zgodził się na przedłużenie ubezpieczenia, co zbiegło się zawarciem nowego. Ubezpieczeni pracownicy, którzy doznali szkody w okresie przedłużonym, wystąpili do obu ubezpieczycieli o wypłaty. Ubezpieczyciel przedłużający polisę odmówił, twierdząc, że nie otrzymał składki.
Powyższa decyzja ubezpieczyciela nie jest słuszna, gdyż w obecnym stanie prawnym (od 2007 r.) brak składki nie zwalnia ubezpieczyciela z zapłaty świadczenia. Zaś ubezpieczenia osobowe mogą się kumulować, tj. możemy ich mieć dowolną ilość i jeżeli nastąpi zdarzenie szkodowe, każdy z ubezpieczycieli niezależnie od innych wypłaca świadczenie, do jakiego się zobowiązał.
Powyższe, jak i inne problemy ubezpieczeniowe powodują niechęć do angażowania się w ubezpieczenia grupowe na życie. Najchętniej podmioty publiczne (jak i przedsiębiorstwa z udziałem Skarbu Państwa) zawieranie i obsługę tych ubezpieczeń oddają swoim związkom zawodowym czy innym podmiotom zewnętrznym.
Jest to o tyle bezpieczne, że ustawa o pośrednictwie ubezpieczeniowym z 22 maja 2003 r. (z późn. zm.) dość szeroko definiuje czynności pośrednictwa, zaś ich wykonywanie bez spełnienia wymogów jest zagrożone sankcja karną. Zwłaszcza, jeżeli ubezpieczyciel wypłaca za obsługę jakąkolwiek gratyfikację, np. służbom kadrowym lub księgowym.
Chętnie przyjmą składkę
Nie tylko jednak podmiotom sektora publicznego ciężko jest nieraz skorzystać z ubezpieczenia grupowego. Dotyczy to każdego innego podmiotu.
Przyczyną trudności jest dobrze widoczny oportunizm, jakim cechują się firmy ubezpieczeniowe. Bardzo słynna stała się sprawa firmy PZU Życie S.A. i jej definicji zawału serca (tzw. załomek Q), która to definicja okazała się być niezgodna z prawem (nałożono na firmę 4 mln zł kary) i doprowadziła do pozwu grupowego poszkodowanych.
Innym częstym objawem oportunizmu ubezpieczycieli jest odmowa wypłaty uzasadniona zatajeniem rzeczywistego stanu zdrowia czy na przykład uznanie zdarzenia jako niemającego cech wypadku.
Przykład
Pan Krzysztof jest pracownikiem marketu budowlanego. Pewnego popołudnia poskarżył się kierownikowi na ból barku potęgujący się przy dźwiganiu towarów. Kierownik nie zezwolił mu na przerwanie pracy i opuszczenie stanowiska.
Sytuacja powtórzyła się następnego dnia, aż w końcu czwartego dnia pracownik zemdlał na miejscu pracy z powodu naderwania ścięgna. Ubezpieczyciel odmówił świadczenia, twierdząc, że zdarzenie nie miało charakteru nagłego i z tego względu nie spełnia definicji wypadku.
Zaangażowanie przedsiębiorcy w ubezpieczenia grupowe powinno obejmować również pomoc w uzyskaniu świadczenia. Każdy ubezpieczony ma prawo żądać od ubezpieczyciela informacji na temat swojego ubezpieczenia. Informacja ta obejmuje zarówno regulamin w postaci ogólnych warunków, wniosek ubezpieczeniowy oraz polisę (o ile te dwa ostatnie dokumenty są w ogóle wystawiane).
Poszkodowanego, który jest niezadowolony z decyzji ubezpieczyciela, można skierować do rzecznika ubezpieczeń (skarga jest bezpłatna). Można również doradzić mu skorzystanie z sądownictwa polubownego (przy rzeczniku ubezpieczonych albo przy Komisji Nadzoru Ubezpieczeń). Na końcu zwykle zostaje już tylko wniesienie pozwu do sądu cywilnego.
Niesłabnące powodzenie w firmach
Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że na koniec 2010 r. w Polsce zawartych było ponad 360 tys. umów grupowego ubezpieczenia na życie.
Składka z tego tytułu zebrana przez ubezpieczycieli wyniosła aż 16,4 mld zł.
Oznacza to, że ubezpieczenia grupowe zawierane głównie w przedsiębiorstwach cieszą się niesłabnącą popularnością.
Paweł Sikora, prawnik, specjalista ds. ubezpieczeń
Grupowe ubezpieczenia na życie są ważnym elementem pakietu motywacyjnego i socjalnego firmy. Do zawierania tego rodzaju ubezpieczeń zachęcają też czynniki ekonomiczne.
Jednak wybór oferty, a następnie obsługa wymagają sporo zachodu. Dlatego często zleca się ich prowadzenie podmiotom zewnętrznym.
Przedsiębiorca, decydując się na samodzielne prowadzenie tego ubezpieczenia, musi zadbać o stale poszerzaną fachową wiedzę na ten temat.