Zamawiający, informując o wyniku przetargu, podał jedynie podstawę prawną odrzucenia oferty. Kiedy wykonawca przyszedł przeglądać dokumentację przetargową, został ustnie poinformowany o powodzie odrzucenia jego propozycji. Tymczasem już pisemne zawiadomienie o wykluczeniu wykonawcy powinno wyczerpująco obrazować jego przyczyny.
Starający się o publiczne zamówienie musi wiedzieć, dlaczego nie wygrał przetargu. Wnosząc odwołanie, powinien mieć możliwość ustosunkowania się do wskazanych przez zamawiającego uchybień.
W rozpatrywanej przez Krajową Izbę Odwoławczą sprawie odwołujący nie miał możliwości podjęcia merytorycznej polemiki ze stanowiskiem zamawiającego. Gdyby miał pełną wiedzę o podstawach odrzucenia oferty, być może nie zdecydowałby się na skorzystanie ze środków ochrony prawnej.
Polemika z oceną zamawiającego była utrudniona również podczas rozprawy przed Krajową Izbą Odwoławczą. Trudno bowiem oczekiwać, aby odwołujący, poznając szczegółowe stanowisko zamawiającego dopiero na rozprawie, był w pełni przygotowany do obrony swojej oferty.
Wykonawcy nie mogą domyślać się podstaw decyzji zamawiającego i zakresu stwierdzonych przez niego nieprawidłowości.
Dlatego Krajowa Izba Odwoławcza kazała unieważnić odrzucenie ofert i ponownie zbadać przedstawione w przetargu propozycje
(sygnatura akt: KIO 2503/11)
.
Zobacz:
»
»
»
»
»
»
»
»
»