Takie pojęcia, jak: krajowy rejestr dłużników, biuro informacji kredytowej lub biuro informacji gospodarczej, bywają stosowane wymiennie. Dla niektórych wiążą się wyłącznie z czarną listą dłużników, czyli osób lub instytucji, które zaciągnęły zobowiązania i nie chcą lub nie mogą ich spełnić w ustalonym terminie.
Przykładowo zaciągnęły kredyt lub pożyczkę bądź nabyły nowy telewizor, korzystając ze sprzedaży ratalnej, i teraz nie są w stanie regulować rat. Tak może być także w wypadku korzystania z niektórych usług, np. związanych z dostarczaniem mediów i przejazdami, kiedy usługobiorca nie płaci w terminie rachunków.
Jednak należy wyraźnie zaznaczyć, że biuro informacji kredytowej i biuro informacji gospodarczej (które może m.in. prowadzić rejestr dłużników) to zupełnie różne instytucje. Już na początku warto podkreślić, że szczególnie biura informacji kredytowej nie należy utożsamiać z listą niewiarygodnych pożyczko- lub kredytobiorców. Zatem czym różnią się te instytucje?
Tylko dla banków
Jeden z czytelników, kwestionując wysokość rachunków, popadł w konflikt z operatorem świadczącym na jego rzecz pewne usługi. W konsekwencji nie płacił tych rachunków i zastanawia się, czy firma będzie go mogła wpisać do rejestru dłużników biura informacji kredytowej.
Na tak postawione pytanie nie da się odpowiedzieć wprost. Kryje się za nim wspomniane wyżej potoczne rozumienie i mieszanie kompetencji pewnych instytucji. Generalnie przedsiębiorcy, w tym w szczególności firmy windykacyjne, nie mogą nikogo zgłosić do biura informacji kredytowej.
Dlaczego? Ponieważ BIK jest instytucją międzybankową, działającą na podstawie ustawy Prawo bankowe (DzU z 2002 r. nr 72, poz. 665 ze zm.). Uprawnienie takie daje im art. 105 ust. 4.
Zgodnie z nim banki wspólnie z bankowymi izbami gospodarczymi mogą utworzyć instytucje upoważnione do gromadzenia, przetwarzania i udostępniania:
- bankom – informacji stanowiących tajemnicę bankową w zakresie, w jakim są one potrzebne w związku z wykonywaniem czynności bankowych (np. otwarcia i prowadzenia rachunku) oraz w związku ze stosowaniem metod statystycznych,
- innym instytucjom upoważnionym do udzielania kredytów – informacji stanowiących tajemnicę bankową w zakresie, w jakim informacje te są niezbędne w związku z udzielaniem kredytów, pożyczek pieniężnych, gwarancji bankowych i poręczeń.
W ten właśnie sposób może zostać utworzone biuro informacji kredytowej (BIK), którego zadaniem jest gromadzenie informacji o klientach banków. Oznacza to, że w rejestrze tym znajdzie się każdy, kto np. posiada rachunek bankowy, korzysta z kart kredytowych lub zaciągnął w banku kredyt. Nie ma znaczenia, czy jest on dłużnikiem czy wierzycielem banku.
W szczególności to, że regularnie spłaca wszystkie swoje zobowiązania, nie wpływa na fakt umieszczenia danych w biurze informacji kredytowej. Dlatego właśnie bazy tej nie wolno utożsamiać z listą nierzetelnych dłużników. Po prostu każdy, kto chce skorzystać z jakiegokolwiek instrumentu bankowego, trafi do bazy danych.
Biuro informacji kredytowej ma przede wszystkim służyć bankom lub spółdzielczym kasom oszczędnościowo-kredytowym (SKOK) do oceny wiarygodności i zdolności kredytowej klientów. Dzięki niej mają one dostęp do historii wykorzystywania przez konkretną osobę różnorodnych instrumentów bankowych. Zatem może to być historia budująca zarówno negatywny, jak i pozytywny wizerunek.
Ponieważ bazę BIK tworzą banki (SKOK), to tylko one mają dostęp do tych danych. Oczywiście wyjątkiem są instytucje upoważnione, jak policja, sądy, prokuratura, które w związku z wykonywaniem swoich zadań mogą żądać dostępu do danych konkretnej osoby (firmy).
Ponadto na mocy art. 105 ust. 4a BIK może udostępnić zgromadzone dane biurom informacji gospodarczej. Jednak takie udostępnienie może nastąpić tylko wtedy, gdy wierzyciel występujący o ich udostępnienie uzyskał pisemne upoważnienie osoby, której dane dotyczą.
Sposób udostępniania danych musi określać umowa o współpracy między BIK a biurem informacji gospodarczej. W szczególności umowa ta powinna zawierać wzór upoważnienia, o którym mowa powyżej.
I dla pozostałych
Wracając do odpowiedzi na pytania czytelnika, można stwierdzić, że firma, która uważa się za jego wierzyciela, nie wpisze go do biura informacji kredytowej. Nie oznacza to jednak, że nie może umieścić go w jednym z funkcjonujących na rynku rejestrów dłużników. Takie bowiem rzeczywiście funkcjonują.
Przejdźmy zatem do wyjaśnienia, czym są biura informacji gospodarczych. BIG mogą być tworzone na mocy ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych (DzU z 2010 r. nr 81, poz. 530 ze zm.). Instytucja taka może funkcjonować wyłącznie w formie spółki akcyjnej, a jej zadaniem jest pośrednictwo w udostępnianiu informacji gospodarczych, polegające na przyjmowaniu takich informacji od wierzycieli, przechowywaniu ich i ujawnianiu.
Zgodnie z art. 12 ust. 1 wierzyciel może przekazywać do biura informacje gospodarcze w celu ich ujawnienia, jeżeli zawarł z takim biurem umowę. Jeżeli wierzytelność wiąże się z zobowiązaniem konsumenta, może zostać zgłoszona tylko wtedy, gdy spełnione są łącznie następujące warunki:
- zobowiązanie powstało w związku z określonym stosunkiem prawnym, w szczególności z tytułu umowy o kredyt konsumencki oraz umów, o których mowa w art. 1871 kodeksu postępowania cywilnego,
Szczególne umowy
Art. 1871 wymienia umowy o:
- świadczenie usług pocztowych i telekomunikacji,
- przewóz osób i bagażu w komunikacji masowej,
- dostarczania energii elektrycznej, gazu i oleju opałowego,
- dostarczania wody i odprowadzania ścieków,
- wywóz nieczystości,
- dostarczanie energii cieplnej.
- łączna kwota wymagalnych zobowiązań dłużnika będącego konsumentem wynosi co najmniej 200 zł oraz są one wymagalne (czyli dłużnik powinien je już wykonać) od co najmniej 60 dni,
- upłynął co najmniej miesiąc od wysłania przez wierzyciela listem poleconym albo doręczenia dłużnikowi do rąk własnych wezwania do zapłaty, zawierającego ostrzeżenie o zamiarze przekazania danych do BIG, z podaniem firmy (nazwy) i adresu tego biura.
Korzystając z takiego uprawnienia, wierzyciel przekazuje do BIG dane dotyczące siebie, dłużnika i zobowiązania. Zakres tych danych musi być zgodny z art. 2 ust. 1 pkt 2.
W związku z tym należy się liczyć z ujawnieniem imienia i nazwiska, adresu zamieszkania, numeru PESEL lub innego numeru potwierdzającego tożsamość, serii i numeru dowodu osobistego lub innego dokumentu potwierdzającego tożsamość. W zakresie samego zobowiązania mogą to być dane obejmujące m.in.
- tytuł prawny zobowiązania,
- kwotę i walutę,
- kwotę zaległości,
- datę powstania zaległości,
- informację o postępowaniach dotyczących zobowiązania,
- informację o kwestionowaniu przez dłużnika istnienia całości lub części zobowiązania,
- datę wysłania listem poleconym albo doręczenia wezwania do zapłaty, zawierającego ostrzeżenie o zamiarze przekazania danych do BIG.
Komu ujawnią
Każde biuro informacji gospodarczej ustala regulamin, który m.in. określa sposób ujawniania danych. Udostępnianie informacji jest odpłatne. W wypadku gdy dane mają dotyczyć dłużnika będącego konsumentem, BIG udostępnia je wyłącznie:
- wierzycielom, którzy zawarli z biurem umowę,
- innym biurom i instytucjom wskazanym w ustawie (np. biurom informacji kredytowej),
- uprawnionym podmiotom (np. prokuratorowi generalnemu, generalnemu inspektorowi informacji finansowej, naczelnikom urzędów skarbowych).
W przypadku tych dwóch ostatnich grup przekazanie informacji nie wymaga zgody dłużnika – konsumenta. Natomiast w sytuacji firm (wierzycieli, którzy zawarli z biurem umowę) mogą one wystąpić do biura o ujawnienie informacji gospodarczych o zobowiązaniach dłużnika (konsumenta), jeżeli posiadają jego upoważnienie. Upoważnienie takie jest ważne przez 30 dni.
W związku z tym mogłoby się wydawać, że konsument, który znalazł się na czarnej liście dłużników, nie ponosi specjalnych konsekwencji, pomijając sytuację ubiegania się o kredyt w banku. W razie badania go przez firmę może przecież odmówić wyrażenia zgody na prześwietlenie go w którymś
z biur informacji gospodarczych. Jednak nie jest to tak oczywiste. Przepisy wspomnianej ustawy o udostępnianiu informacji zezwalają bowiem takim podmiotom, jak: firmy telekomunikacyjne, przewoźnicy, dostawcy energii, nie podpisać umowy lub podpisać ją na mniej korzystnych warunkach dla konsumenta, który nie zgodzi się na podpisanie upoważnienia.
Firmy mają do tego prawo także wtedy, gdy dostęp do takich danych uzyskają i będzie się z nich wyłaniał niekorzystny obraz konsumenta. To znaczy, rzeczywiście będzie on figurował na liście nierzetelnych płatników. Tym samym osoba taka może mieć zablokowany lub ograniczony dostęp do powszechnie świadczonych usług.
Jak długo w rejestrze
Zgodnie z art. 31 ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych biuro informacji gospodarczych usuwa dane:
- na wniosek wierzyciela, nie później niż w terminie siedmiu dni od złożenia wniosku,
- przed zaprzestaniem działalności przez BIG,
- przekazane przez wierzyciela, z którym wygasła albo została rozwiązania umowa,
- przekazane przez wierzyciela, który po ich przekazaniu został wykreślony z właściwego rejestru albo ewidencji lub trwale zaprzestał wykonywania działalności,
- dotyczące posłużenia się podrobionym lub cudzym dokumentem
– po upływie dziesięciu lat, licząc od końca roku, w którym biuro otrzymało te informacje,
- na podstawie uzasadnionej informacji o nieistnieniu zobowiązania,
- na podstawie uzasadnionej informacji o wygaśnięciu zobowiązania, jeżeli dane dotyczą dłużnika będącego konsumentem,
- po upływie trzech lat od ich ostatniej aktualizacji, nie później niż po upływie dziesięciu lat od dnia ich przekazania przez wierzyciela.
Natomiast w przypadku biura informacji kredytowej dane są przechowywane przez cały czas trwania umowy z bankiem lub SKOK oraz po wygaśnięciu zobowiązania:
- przez okres wskazany w upoważnieniu udzielonym przez klienta (w przypadku klientów regularnie wywiązujących się ze swoich zobowiązań wobec banku lub SKOK),
- przez okres nie dłuższy niż pięć lat bez zgody klienta (w przypadku gdy klient opóźniał się ponad 60 dni ze spłatą zobowiązania wobec banku i upłynęło 30 dni od powiadomienia go przez bank z ostrzeżeniem o zamiarze przetwarzania danych bez jego zgody),
- przez okres 12 lat od dnia wygaśnięcia zobowiązania dla celów związanych ze stosowaniem przez banki metod statystycznych. Przetwarzanie danych w tym celu nie wymaga zgód klientów.