Pracodawcy trzeba bezwzględnie podać listę pracowników podlegających ochronie z racji aktywności w związku zawodowym. Dokonać tego jednak musi organ właściwy wskazany w przepisach, a nie ktokolwiek. Brak takiego wykazu w gabinecie prezesa firmy będzie skutkował ochroną tylko przewodniczącego zakładowej organizacji związkowej (zoz).
Takie stanowisko, wynikające wprost z przepisów, wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z 26 kwietnia 2011 (II PK 272/ 10). O ochronie mówi art. 32 ust. 1 ustawy z 23 maja 1991 o związkach zawodowych (DzU z 2001 r. nr 79, poz. 854 ze zm., dalej ustawa o zz).
Jeśli właściwy organ zakładowej organizacji związkowej lub jej komitetu założycielskiego nie wskazał pracodawcy zatrudnionych podlegających ochronie z art. 32 ust. 1 ustawy o zz, to w okresie do dokonania imiennego wskazania konkretnych uprawnionych, którym organ właściwy udzieli takiej ochrony, przysługuje ona z mocy art. 32 ust. 8 ustawy jedynie – odpowiednio – przewodniczącemu zakładowej organizacji związkowej bądź przewodniczącemu komitetu założycielskiego takiej organizacji.
Jaki zakres
Bez zgody zarządu zoz pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać stosunku pracy z imiennie wskazanym uchwałą zarządu jego członkiem lub z innym pracownikiem będącym członkiem zoz, upoważnionym do reprezentowania jej wobec pracodawcy albo organu lub osoby dokonującej za pracodawcę czynności w sprawach z zakresu prawa pracy.
Nie wolno mu także zmienić jednostronnie warunków pracy lub płacy na niekorzyść pracownika z wyjątkiem sytuacji, gdy dopuszczają to odrębne przepisy. Ochrona przysługuje przez czas określony uchwałą zarządu, a po jego upływie – dodatkowo przez odpowiadający połowie okresu określonego uchwałą, ale nie dłużej niż rok po jego upływie.
Ustawa o związkach zawodowych szczegółowo reguluje, ilu pracowników można zgłosić w zależności od rodzaju organizacji związkowej oraz kto takiego zgłoszenia powinien dokonać.
Spis chronionych działaczy pracodawcy przedstawia zarząd zoz (art. 32 ust. 3, 4 i 6 ustawy o zz) bądź komitet założycielski związku zawodowego lub zoz (art. 32 ust. 7).
Tylko te ustawowo określone organy mogą podejmować uchwały imiennie wskazujące pracodawcy pracowników, którym przysługuje wzmożona ochrona stosunków pracy. Zgłoszenie dokonane przez inny, niewymieniony w przepisach organ nie wywołuje takiego skutku.
Z mocy prawa
Precyzuje ono, jak konkretnie ma wyglądać zgłoszenie chronionych.
Jeśli jednak organizacja związkowa wybrała szefa, ten nie musi martwić się brakiem podania jego nazwiska przełożonym. Art. 32 ust. 8 ustawy wprost przewiduje, że gdy właściwy organ nie dokona wskazania, o którym mowa w ust. 3, 4, 6 albo 7, ochrona przysługuje – w okresie do dokonania wskazania – odpowiednio przewodniczącemu zoz bądź komitetu założycielskiego. Działa ona z mocy samego prawa, a więc jest niezależna od wiedzy przełożonego.
Przykład
Pan Marian, członek zarządu organizacji związkowej, został zwolniony z pracy, bo naruszał obowiązki pracownicze.
Gdy wskazał, że podlega wzmożonej ochronie, pracodawca zaznaczył, że nie miał wiedzy o tym od zarządu związku, a jedynie od zarządu jego regionu.
Skoro tak, to jeśli pan Marian nie jest przewodniczącym, nie chroni go ustawa o związkach zawodowych.
Autor jest asystentem sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego