Sąd może orzec zakaz zajmowania określonego stanowiska albo wykonywania określonego zawodu lub działalności, jeżeli sprawca przestępstwa wykorzystał do jego popełnienia swój zawód czy stanowisko. Może też tak orzec w razie ryzyka, że dalsze wykonywanie zawodu zagrozi istotnym dobrom chronionym prawem.

Ministerstwo Sprawiedliwości przestało liczyć takie wyroki w 2008 r. Rocznie sądy orzekały kary dodatkowe dotyczące zawodu, wykonywania działalności czy zajmowania stanowiska w tysiącu spraw.

– Nie sądzę, by ta wielkość ostatnio się zmieniła – mówi Marek Celej, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie.

Nie ma listy zawodów, których wykonywania zakaże sąd. Kara ta może spotkać nauczycieli, księgowych czy trenerów piłkarskich. Sąd w Warszawie wydał nawet zakaz wykonywania zawodu niani, która okradła kilka rodzin.

– Najczęściej wniosek o orzeczenie zakazu wykonywania zawodu pojawiał się w sprawach lekarskich. Nie szafujemy tymi zakazami – mówi Waldemar Michaldo, prezes Sądu Rejonowego w Miechowie.

[srodtytul]Plaga kierowców[/srodtytul]

Sprawa ma szczególny charakter w wypadku pijanych kierowców.

– Bardzo często kierowcy zawodowi czy rolnicy proszą, by ewentualny zakaz prowadzenia pojazdów nie dotyczył tych kategorii prawa jazdy, które umożliwiają im pracę zawodową. Dla takich osób kara dodatkowa byłaby dużo bardziej dotkliwa niż pozbawienie wolności w zawieszeniu – wyjaśnia Waldemar Michaldo.

Przepisy pozwalają, by sędzia zabrał uprawnienia do kierowania samochodem osobowym czy motocyklem, a zostawił te na ciężarówkę z przyczepą.

– Sędzia może pozostawić uprawnienia, ale pod określonymi warunkami. Po pierwsze – z reguły będzie orzeczona dużo wyższa grzywna czy nawiązka na rzecz organizacji zajmujących się pomocą dla ofiar wypadków. Po drugie – rozważy pozostawienie części uprawnień, jeśli kierowca nie ma punktów karnych, wcześniej nie był karany za jazdę pod wpływem alkoholu, cieszy się nieposzlakowaną opinią itp. – tłumaczy sędzia Michaldo.

[srodtytul]Branża również wyklucza sama[/srodtytul]

[wyimek][b]385 skazanych, oprócz kary głównej, otrzymało zakaz wykonywania zawodu[/b][/wyimek]

Nie tylko sądy, ale także środowiska zawodowe mogą pozbawić kogoś prawa do wykonywania danej profesji. Możliwość wydania zakazu czy czasowego ograniczenia wykonywania zawodu mają m.in. lekarze, biegli wyceny nieruchomości, pielęgniarki, architekci, pośrednicy w obrocie nieruchomościami.

[wyimek][b]405 osób dostało wyrok,w którym sąd zakazał zajmowania określonego stanowiska[[/b]/wyimek]

W ubiegłym roku sześciu pośredników nieruchomości straciło licencje. Sądy lekarskie pierwszej instancji czasowo zakazały zaś wykonywania zawodu lekarza w 12 sprawach.

– Sądy lekarskie mają wśród rozmaitych kar nakładanych na lekarzy także te najsurowsze, które zakazują prawa wykonywania zawodu bądź też je czasowo zawieszają. W ubiegłym roku sądy te nie pozbawiły nikogo pracy w zawodzie lekarza. Trzeba pamiętać o skutkach takiego orzeczenia, dlatego gdy już ono zapada, muszą być bardzo poważne przesłanki. Postępowania takie toczą się najczęściej niezależnie od spraw w sądach powszechnych – mówi Agnieszka Wielgolewska z Naczelnego Sądu Lekarskiego.

Osoba pozbawiona prawa wykonywania zawodu może się zarejestrować jako bezrobotna i korzystać z form aktywizacji, ale nie otrzyma zasiłku zaraz po rejestracji. Bo świadczenie to nie przysługuje tym, którzy utracili pracę z własnej winy.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora[mail=t.zalewski@rp.pl]t.zalewski@rp.pl[/mail][/i]