Czas działa na niekorzyść wierzycieli, gdyż roszczenia majątkowe wynikające z działalności gospodarczej przedawniają się stosunkowo szybko (zwykle po trzech latach, ale w wielu szczególnych przypadkach znacznie szybciej). Jeśli nie uda się przerwać biegu terminu przedawnienia roszczenia w sposób pozasądowy (ugoda, uznanie długu itd.), musi zostać skierowane powództwo przeciwko dłużnikowi.
Wszczęcie postępowania sądowego w sporach tego rodzaju zdeterminowane jest wniesieniem opłaty stosunkowej.
Zgodnie z art. 126[sup]2[/sup] § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=906021C3C4F8A71B08066CD633B6506B?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link] „sąd nie podejmie żadnej czynności na skutek pisma, od którego nie została uiszczona należna opłata”.
W sprawach cywilnych o prawa majątkowe wynosi ona 5 proc. wartości przedmiotu sporu, jednak nie mniej niż 30 zł i nie więcej niż 100 tys. zł. Niższe są tylko opłaty sądowe od pozwów kwalifikujących się do postępowania nakazowego i wynoszą wówczas 1/4 opłaty stosunkowej.
[srodtytul]Bez opłaty nie ma rozprawy[/srodtytul]
Wniesienie pozwu o zapłatę bez należytej opłaty skutkuje wysłaniem przez sąd wezwania do jej uiszczenia w terminie siedmiu dni od otrzymania pisma, a w razie niewypełnienia tego obowiązku – zwrotem wniosku bez rozpatrzenia.
Takie „pozorne” złożenie pozwu w sądzie nie skutkuje nawet przerwaniem biegu przedawnienia roszczenia, o czym traktuje art. 130 § 2 k.p.c.: „Po bezskutecznym upływie terminu przewodniczący zwraca pismo stronie. Pismo zwrócone nie wywołuje żadnych skutków, jakie ustawa wiąże z wniesieniem pisma procesowego do sądu”.
Jeszcze bardziej stanowczy sąd będzie w przypadku wniesienia bez opłaty sądowej środka odwoławczego lub środka zaskarżenia. Apelację, zażalenie, skargę kasacyjną, sprzeciw od wyroku zaocznego, zarzuty od nakazu zapłaty – wniesione bez opłaty w wymaganej wysokości – odrzuci bez uprzedniego wezwania do jej uiszczenia.
[srodtytul]Sądy są rygorystyczne [/srodtytul]
Na podstawie art. 102 i 103 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AEA20FEE76CC6F3EC2D8ECAC248FC077?id=355730]ustawy o kosztach sądowych[/link] w sprawach cywilnych (dalej uksc) przedsiębiorcy, który jest osobą fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą we własnym imieniu, osobą prawną lub jednostką organizacyjną niebędąca osobą prawną, przysługuje prawo do ubiegania się o zwolnienie od kosztów sądowych, jeśli wykaże, że nie posiada wystarczających środków na ich uiszczenie.
Zwolnienie takie dotyczyć może nie tylko opłat od pozwu, ale też od sprzeciwu od wyroku zaocznego i od zarzutów od nakazu zapłaty.
Przedsiębiorcy muszą jednak pamiętać, że sądy kierują się szczególnie wysokim poziomem rygoryzmu przy rozpatrywaniu wniosków o zwolnienie od kosztów sądowych, zwłaszcza jeśli składane są przez podmioty gospodarcze.
Zawarte w uksc sformułowanie dotyczące strony wnioskującej „jeżeli wykazała, że nie ma dostatecznych środków na ich uiszczenie” należy rozumieć jako obowiązek wykazania trwałej niemożności uzyskania środków na poniesienie kosztów sądowych.
Procesy sądowe są traktowane jako konieczny element obrotu gospodarczego, dlatego przedsiębiorcy powinni uwzględniać i zabezpieczać związane z nimi koszty na tyle wcześnie, aby dysponować środkami na każdym etapie prowadzonej działalności, a nie poszukiwać ich dopiero wówczas, gdy znajdą się w krytycznej sytuacji finansowej.
Co więcej, jeśli przedsiębiorca ma całkowitą pewność słuszności swoich żądań co do zapłaty należności, sądy uznają, że poniesione przez niego koszty procesu mają charakter zwrotny i że zachodzi konieczność jedynie tymczasowego ich wyłożenia, co można by zrealizować chociażby poprzez uzyskanie krótkoterminowego kredytu, pożyczki czy zbycie jakiegoś składnika majątku.
[srodtytul]Trzeba mieć dowody[/srodtytul]
Jeśli przedsiębiorca znalazł się rzeczywiście w sytuacji nadzwyczajnej, ma szanse na uzyskanie zwolnienia od kosztów. Musi jednak zgromadzić rzetelny materiał dowodowy, który potwierdzi, że rzeczywiście spełnia przesłanki.
Co istotne, samo posiadanie pełnomocnika prawnego nie może determinować odrzucenia przez sąd wniosku o zwolnienie od kosztów. Dodatkowo strona zwolniona przez sąd od kosztów sądowych w całości lub części ma prawo zgłosić wniosek o ustanowienie dla niej adwokata lub radcy prawnego z urzędu.
[srodtytul]Kiedy złożyć wniosek...[/srodtytul]
Wniosek o zwolnienie od kosztów powinien zostać złożony przez przedsiębiorcę wraz z pierwszym pismem procesowym (w tym wypadku wraz z pozwem o zapłatę) jako jego część lub jako wniosek oddzielny (wówczas powinien spełniać wymogi pisma procesowego), najpóźniej jednak przed upływem tygodniowego terminu na uiszczenie kosztów sądowych, wskazanego przez sąd w wezwaniu do ich zapłaty.
[srodtytul]...i co musi zawierać[/srodtytul]
Wniosek o zwolnienie od kosztów nie podlega opłacie sądowej.
W świetle art. 6 k.c. obowiązkiem wnioskodawcy jest udowodnienie spełnienia przesłanek zwolnienia od kosztów sądowych za pomocą dostępnych mu dokumentów [b](postanowienie SA w Katowicach z 16 stycznia 2003 r., I Acz 17/03, OSA 2003/9/38).[/b]
Do strony należy wykazanie, za pomocą stosownych dowodów, że spełnia ona warunki do skorzystania z instytucji zwolnienia od kosztów, a przedstawione dowody podlegają ocenie sądu. Przepisy nie określają szczegółowo, jakie dochody albo jakie przesłanki należy uznać za wystarczające, aby przedsiębiorca został zwolniony z obowiązku uiszczania kosztów.
Z całą pewnością we wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych oprócz opisu sytuacji finansowej przedsiębiorca powinien określić zakres oczekiwanego zwolnienia (częściowe, całkowite, obejmujące wszystkie koszty sądowe czy np. tylko opłatę sądową) oraz przedłożyć dowody, takie jak:
- wyciąg z rachunku bankowego co najmniej za ostatnie trzy miesiące, ale także za okres, kiedy roszczenie stało się wymagalne,
- bilans za ostatni rok podatkowy (szczególnie zasadny będzie wniosek oparty na bilansie wykazującym poniesienie strat),
- wyliczenia podatku dochodowego za ostatnie co najmniej trzy miesiące,
- raporty kasowe za co najmniej ostatnie miesiące, ale także za okres, kiedy roszczenie stało się wymagalne,
- wykaz majątku firmy, w tym środków trwałych i nieruchomości,
inne dowody świadczące o trudnej sytuacji finansowej, np. wezwania do zapłaty otrzymane z urzędu skarbowego, ZUS lub od kontrahentów, zajęcia rachunków bankowych itd.
Jeśli przedsiębiorca starający się o zwolnienie od kosztów sądowych jest osobą fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą, we wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych musi napisać, że nie jest w stanie ponieść kosztów bez uszczerbku dla siebie i rodziny oraz załączyć:
- oświadczenie obejmujące szczegółowe dane o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania, które sporządza się według ustalonego wzoru (dostępnego nieodpłatnie w biurze podawczym sądu i na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości),
- dokumentację dowodzącą prawdziwości poszczególnych elementów złożonego oświadczenia,
- deklarację rozliczeniową PIT za ostatni rok podatkowy,
- wydruki z rachunków bankowych co najmniej za ostatnie trzy miesiące,
- inne dokumenty pozwalające udowodnić trudną sytuację majątkową.
Jeżeli oświadczenie nie zostało złożone albo nie zawiera wszystkich wymaganych danych lub sąd zażąda dodatkowych dokumentów, wnioskodawca zostanie wezwany do ich uzupełnienia w terminie tygodniowym od doręczenia wezwania, w przeciwnym razie wniosek zostanie zwrócony.
Jeśli jednak wniosek zostanie złożony przez adwokata wnioskodawcy bez oświadczenia, o którym mowa powyżej, zostanie zwrócony bez uprzedniego wezwania do uzupełnienia.
[srodtytul]Gdy wnioskodawca mija się z prawdą[/srodtytul]
Sąd w trakcie rozpatrywania wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych może zarządzić stosowne dochodzenie, jeżeli na podstawie okoliczności sprawy lub oświadczeń strony przeciwnej nabrał wątpliwości co do rzeczywistego stanu majątkowego firmy domagającej się zwolnienia od kosztów sądowych lub z niego korzystającej.
Co istotne, sąd może też cofnąć zwolnienie od kosztów sądowych, jeżeli okazało się, że okoliczności, na podstawie których je przyznano, nie istniały lub przestały istnieć. W obu wypadkach strona obowiązana jest uiścić wszystkie przypisane opłaty i zwrócić wydatki, jednak w drugim wypadku sąd może obciążyć stronę tym obowiązkiem także częściowo.
Stronę, która uzyskała zwolnienie od kosztów sądowych na podstawie świadomego podania nieprawdziwych okoliczności, sąd, cofając zwolnienie, skazuje dodatkowo na grzywnę do tysiąca złotych.
[srodtytul]Drugie podejście[/srodtytul]
Na postanowienie o odmowie udzielenia zwolnienia od kosztów sądowych służy zażalenie. Może ona jednak złożyć ponowny wniosek o zwolnienie, ale oparty na nowych dowodach.
Kolejne żądanie zwolnienia oparte na tych samych okolicznościach podlega odrzuceniu. W takiej sytuacji przedsiębiorcy nie przysługuje już zażalenie.
Istotne jest również, że sąd odmówi zwolnienia od kosztów sądowych w razie oczywistej bezzasadności dochodzonego roszczenia, co oceni na podstawie złożonego przez wnioskodawcę pozwu o zapłatę i załączonych do niego dowodów.
[srodtytul]Zgoda sądu[/srodtytul]
Sąd może zwolnić od kosztów sądowych w całości lub w części. Koszty sądowe obejmują nie tylko wspomniane wyżej opłaty sądowe, ale również wydatki, którymi są m.in. koszty podróży strony zwolnionej od kosztów sądowych związane z nakazanym jej przez sąd osobistym stawiennictwem; zwrot kosztów podróży i noclegu oraz utraconych zarobków lub dochodów świadków; wynagrodzenie i zwrot kosztów poniesionych przez biegłych, tłumaczy; wynagrodzenie należne innym osobom lub instytucjom oraz zwrot poniesionych przez nie kosztów; koszty przeprowadzenia innych dowodów.
Strona w całości zwolniona od kosztów sądowych z mocy ustawy nie uiszcza opłat sądowych i nie ponosi wydatków, które obciążają tymczasowo Skarb Państwa.
Kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić na skutek uzyskanego zwolnienia, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Strony mogą też w przypadku zawarcia ugody sądowej ustalić, którą z nich i w jakiej części mają obciążać nieuiszczone koszty sądowe.
Uzyskanie pozytywnej decyzji sądu w sprawie zwolnienia od kosztów sądowych nie oznacza, że strona w razie przegrania powództwa nie będzie miała obowiązku dokonania zwrotu kosztów procesu poniesionych przez przeciwnika.
[ramka][b]Jak prawidłowo wnieść opłatę[/b]
Jeśli przedsiębiorca nie może uzyskać zwolnienia z kosztów, musi wnieść opłatę od pozwu. Obowiązują wymogi formalne:
1. Opłaty sądowe w sprawach cywilnych uiszcza się w formie bezgotówkowej na rachunek bieżący dochodów właściwego sądu albo w formie wpłaty gotówkowej, bezpośrednio w kasie sądu lub w formie znaków opłaty sądowej.
2. Jeżeli opłata sądowa została uiszczona na rachunek sądu przed wniesieniem pisma, należy dołączyć do niego oryginał lub kopię dowodu wniesienia należnej opłaty.
3. W przypadku wnoszenia opłaty sądowej na rachunek na wezwanie sądu dodatkowo, na dowodzie wpłaty należy wpisać numer sprawy, jeśli został nadany.
4. Jeżeli wpłata na rachunek została dokonana przed wezwaniem do uiszczenia opłaty sądowej, kopię dowodu wpłaty należy przesłać niezwłocznie do właściwego sądu.
5. W przypadku dołączenia do pisma dowodu wniesienia opłaty sądowej w formie wydruku potwierdzającego dokonanie operacji bankowej zamieszcza się na nim potwierdzoną własnoręcznym podpisem informację, że figurująca na nim kwota stanowi opłatę za wnoszone pismo.
6. Maksymalna wysokość opłaty sądowej, jaką można uiścić za pomocą znaków opłaty sądowej, wynosi 1,5 tys. zł.
7. Uiszczający opłatę znakami opłaty sądowej nakleja je na piśmie podlegającym opłacie, na egzemplarzu dla sądu.
8. Znaki opłaty sądowej nakleja się na pierwszej lub ostatniej stronie pisma, w miarę możności bez odstępu.
9. Znaki opłaty sądowej kasuje sędzia lub pracownik upoważniony do przyjmowania pism lub do wydawania dokumentów, niezwłocznie po otrzymaniu pisma.
10. Znaki opłaty sądowej skasowane przez uiszczającego opłatę nie będą przyjmowane.
11. Znaki opłaty sądowej kasuje się przez przekreślenie ich na krzyż, tak aby końce kresek przechodziły na papier. Na każdym wpisuje się datę skasowania, a obok znaków sumę, na którą znaki skasowano, oraz umieszcza się podpis kasującego.[/ramka]
[i]Autorka jest pracownikiem wrocławskiej firmy specjalizującej się w zarządzaniu wierzytelnościami APS Poland SA[/i]