Obie formy opodatkowania uzyskiwanych dochodów mają swoje dobre i złe strony. Wybór jednej z nich pozostaje kwestią indywidualną. Warto jednak, zanim jeszcze na coś się zdecydujemy, przeanalizować wszystkie za i przeciw na chłodno i bez emocji.

W końcu decydujemy w ten sposób o bycie swoim – i z reguły swojej rodziny – na co najmniej najbliższe 12 miesięcy (art. 9a ust. 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=346580]ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych[/link]).

Co warto w takim razie brać pod uwagę?

Podstawowa różnica dotyczy prawa do ulg i zwolnień. Osoby zatrudnione na umowę o pracę i rozliczające się z fiskusem według skali podatkowej (18 i 32 proc.) mogą korzystać z przewidzianych ustawą podatkową przywilejów, rozmaitych odliczeń od dochodu i od podatku.

Dla małżonków i osób samotnie wychowujących dzieci na pewno nie do przecenienia jest możliwość wspólnego rozliczenia się z mężem (żoną) czy dzieckiem, a także prawo do tzw. ulgi na dzieci. Z tych rozwiązań nie mogą natomiast skorzystać osoby samozatrudnione, które wybrały 19-proc. podatek liniowy (choć ten akurat argument może okazać się mało ważny dla tych, którzy są singlami, nie mają dzieci i preferencje te na razie nie mają dla nich znaczenia).

Reklama
Reklama

Mogą natomiast, tak samo jak osoby na etacie, odliczać składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne (jeżeli nie zostały wcześniej wrzucone do kosztów podatkowych), a nawet przekazać 1 proc. podatku na szczytny cel, czyli na wskazaną w zeznaniu rocznym organizację pożytku publicznego.

Osoby prowadzące własny biznes nie mają wprawdzie prawa do ulgi na Internet, ale mogą za to wydatki na ten cel pod określonymi warunkami zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu.

Nie zapominajmy też o wysokości stawki podatkowej, którą w jednym i drugim wypadku opodatkowane są dochody podatnika.

W wypadku osób zatrudnionych na umowę o pracę, których zarobki nie przekroczą w roku podatkowym 85 528 zł, jest to 18 proc. podatku pomniejszone o kwotę zmniejszającą podatek, czyli 556 zł 2 gr.

Ci, którzy zarobią więcej, będą musieli oddać fiskusowi 14 839 zł 2 gr plus 32 proc. nadwyżki ponad wspomnianą kwotę 85 528 zł.

Z kolei osoby prowadzące własny biznes zapłacą podatek w wysokości 19 proc. uzyskanego dochodu. Z tego też powodu każdy indywidualnie musi rozstrzygnąć, która forma opodatkowania będzie akurat dla niego najbardziej opłacalna. To bowiem zależy od sytuacji konkretnej osoby.

[ramka][b]Przykłady[/b]

[b]Ile zapłaci samozatrudniony[/b]

Przyjmując, że miesięczny przychód wynosi 10 000 zł, a koszty uzyskania przychodu – 2000 zł miesięcznie

> roczny przychód: 120 000 zł

> roczne koszty uzyskania przychodów: 24 000 zł

> roczne składki do ZUS: 6713,88 zł

> roczny podatek: 16 964 zł

> roczny dochód: 95 933,27 zł

(120 tys. zł – 6713,88 zł – 16 964 zł – 388,85 zł, tj. nieodliczalna od podatku składka zdrowotna).

[b] Ile zapłaci osoba na etacie[/b]

Przyjmując, że miesięczny przychód wynosi 10 000 zł i nie korzysta z żadnych ulg

> roczny przychód: 120 000 zł

> roczne składki do ZUS: 13 567,19 zł

> roczne składki zdrowotne 7,75 proc.: 8248,56 zł

> roczny podatek po odliczeniu składki zdrowotnej: 12 854 zł

> roczny dochód: 84 000,42 zł

(120 tys. zł – 13 567,19 zł – 21 102 zł – 1330,39 zł składki nieodliczalnej od podatku).[/ramka]