Chodzi o przygotowaną przez posłów nowelizację ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Ma ona przynieść znaczne oszczędności w wydatkach Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Zmiany przepisów, mające wejść w życie 1 stycznia 2011 r., pozwolą na utrzymanie płynności finansowej funduszu. Posłowie mają na to kilka pomysłów.

Przede wszystkim chcą zamrozić na poziomie tego roku wskaźnik minimalnego wynagrodzenia, jaki będzie brany do obliczania wysokości dofinansowań do wynagrodzeń niepełnosprawnych pracowników.

Część uprawnień straci przeszło 2 tys. zakładów pracy chronionej (dalej: zpch), które zatrudniają obecnie ponad 200 tys. niepełnosprawnych. Chodzi o zwolnienia podatkowe w zakresie podatku od nieruchomości, leśnego, rolnego i od czynności cywilnoprawnych.

Do tej pory zpch zbierały 90 proc. tych odpisów (i ulgę w podatku PIT od wynagrodzeń pracowników, którą zachowają po zmianach) na kontach zakładowego funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych, z którego finansowały pomoc dla niepełnosprawnych pracowników.

Teraz środki na ten fundusz mają zostać znacznie zmniejszone nie tylko przez pozbawienie większości odpisów podatkowych, ale także zwiększenie udziału w tej uldze przekazywanego do funduszu z dotychczasowych 10 do 50 proc.

[b] Część zmian, dotycząca zmniejszenia dofinansowania do wynagrodzeń pracowników z umiarkowanym i lekkim stopniem niepełnosprawności, będzie wchodziła w życie etapami. [/b]

[b]Od 1 stycznia 2012 r.[/b] dotacja dla firm zatrudniających takich pracowników będzie malała co pół roku, tak by od 1 stycznia 2013 r. wynosiła ona – odpowiednio – 100 proc. (zamiast obecnych 140 proc.) w wypadku pracowników z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności i 40 proc. minimalnego wynagrodzenia (zamiast obecnych 60 proc.) dla pracowników z lekkim stopniem niepełnosprawności.

Wzrośnie natomiast maksymalny poziom dotacji dla pracowników ze znacznym stopniem niepełnosprawności – do 180 proc.

W trakcie debaty nad projektem posłowie opozycji postulowali, aby nie obcinać dofinansowania dla osób prowadzących działalność gospodarczą – gdyż ponoszą one pełne ryzyko gospodarcze związane z samozatrudnieniem.

Pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych uspokajał, że po zmianie przepisów nie będzie w Polsce spadku zatrudnienia tych osób.