Generalnie roszczenia ze stosunku pracy przedawniają się z upływem trzech lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link] o przedawnieniach stosuje się do roszczeń wynikających ze wszystkich stosunków pracy niezależnie od podstawy ich nawiązania.

Prawo pracowników do odszkodowania za stosowanie wobec nich przez pracodawcę dyskryminacji jako roszczenie majątkowe także ulega przedawnieniu.

Osoba, wobec której pracodawca naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów. [b]Obecnie dolna granica odszkodowania kształtuje się na poziomie 1317 zł.

Kodeks pracy nie określa natomiast maksymalnej wysokości odszkodowania.[/b] Przy czym art. 183d k.p. nie wiąże odszkodowania z poniesieniem szkody majątkowej.

Równe traktowanie w zatrudnieniu oznacza niedyskryminowanie w jakikolwiek sposób, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.

Początkiem biegu terminu przedawnienia, ustanowionego w art. 291 § 1 k.p., jest dzień, w którym roszczenie pracownika stało się wymagalne. O wymagalności roszczenia decyduje natomiast dzień, w którym uprawniony mógł zażądać spełnienia świadczenia. [b]W przypadku roszczenia o odszkodowanie za dyskryminację będzie to dzień, w którym pracownik dowiedział się o zaistnieniu szkody.[/b] W praktyce różnie przyjmowano, od kiedy liczyć termin przedawnienia roszczenia z art. 183d k.p.

Rozstrzygając tę kwestię, SN wskazał, że wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie wyprowadzanego z doznania rozstroju zdrowia na skutek stosowania przez pracodawcę praktyk dyskryminacyjnych powstaje nie wcześniej, niż ujawniły się dolegliwości, które w ocenie powoda są skutkiem tych działań. Termin przedawnienia tego roszczenia nie może zatem rozpocząć biegu przed ujawnieniem się szkody na osobie, co może mieć miejsce także po ustaniu stosunku pracy.

Określenie momentu dowiedzenia się o szkodzie nie powoduje trudności w przypadkach ewidentnych, gdy powstanie szkody w postaci uszczerbku na zdrowiu jest od razu widoczne.

Problemy z określeniem tego momentu pojawiają się natomiast w sytuacji, kiedy szkoda na osobie nie powstaje jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała bądź rozstrój zdrowia lub skutki zdarzenia wywołującego szkodę nakładają się na schorzenie samoistne pracownika.

Dlatego przyjąć należy, że w przypadku szkód wynikłych wskutek działań dyskryminacyjnych pracodawcy terminem początkowym, od którego należy liczyć bieg trzyletniego przedawnienia, jest dzień, w którym poszkodowany dowiedział się z kompetentnych źródeł o swojej chorobie, stopniu jej zaawansowania, powiązaniu z postępowaniem pracodawcy. Za źródło takiej wiedzy uznaje się w orzecznictwie sądowym orzeczenie kompetentnej placówki medycznej, która dokonała rozpoznania występującego u pracownika schorzenia.

[b]Upływ terminu przedawnienia nie jest już uwzględniany przez sąd z urzędu, a jedynie na zarzut zgłoszony przez osobę, względem której dane roszczenie przysługuje, czyli np. przez pracodawcę pozwanego pracownika.[/b] W sprawach o roszczenia ze stosunku pracy sąd nie uwzględnia z urzędu upływu terminu przedawnienia.

Oznacza to, że jeśli pracodawca nie będzie świadomy, że dochodzone przez pracownika roszczenie uległo już przedawnieniu i nie podniesie w toku procesu zarzutu przedawnienia, sąd nie oddali powództwa. Zarzut przedawnienia może być podniesiony na każdym etapie postępowania, zarówno przed sądem I, jak i II instancji.

[ramka][b]Dopuszczalne jest przerwanie biegu[/b]

[b]W niektórych sytuacjach przedawnienie ulega zawieszeniu lub następuje przerwanie jego biegu[/b]. Zgodnie z art. 293 k.p. bieg przedawnienia nie się rozpoczyna, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na czas trwania przeszkody, gdy z powodu siły wyższej uprawniony nie może dochodzić przysługujących mu roszczeń.

W okresie zawieszenia biegu terminu przedawnienie nie biegnie. Oznacza to, że pozostała część terminu przedawnienia rozpoczyna swój bieg po okresie zawieszenia.

W czasie postępowania przed sądem lub innym organem powołanym do rozstrzygania sporów pracowniczych przedawnienie roszczeń będących przedmiotem tego postępowania nie biegnie dopóty, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone. Wynika to wprost z treści art. 295 § 2 k.p. [/ramka]