W razie braku takiej zgody złożone wcześniej wypowiedzenie jest skuteczne. Oznacza to, że powoduje rozwiązanie umowy o pracę na skutek wypowiedzenia dokonanego przez zakład pracy.

[srodtytul]Czasem bez zgody…[/srodtytul]

Oczywiście możliwe jest jednostronne anulowanie wypowiedzenia. Dotyczy to jednak tylko sytuacji, w której oświadczenie o wycofaniu wypowiedzenia doszło do drugiej strony jednocześnie z oświadczeniem woli o wypowiedzeniu umowy. Albo wcześniej.

[ramka][b]Przykład[/b]

Pracodawca wysłał listem poleconym na adres domowy pracownika pismo wypowiadające mu umowę o pracę. Następnego dnia jednak rozmyślił się i wręczył mu pismo odwołujące wcześniejszą decyzję.

Pracownik korespondencję z pismem poleconym odebrał dzień później. Odwołanie oświadczenia woli pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę będzie w takim wypadku skuteczne, a to dlatego, że dotarło do zatrudnionego wcześniej niż wypowiedzenie.[/ramka]

Inaczej jest jednak, gdy zatrudniony został już poinformowany o rozwiązaniu z nim stosunku pracy za wypowiedzeniem, choć nie dostał go na piśmie. Załóżmy bowiem, że firma podjęła decyzję o wypowiedzeniu umowy o pracę, o której ustnie poinformowała pracownika. Jeszcze tego samego dnia przełożony dowiedział się, że drugi podwładny, który wykonywał zadania na takim samym stanowisku, poważnie zachorował. W związku z tym postanowił się wycofać z decyzji o rozstaniu z pierwszym pracownikiem. Następnego dnia rano wręczył mu pismo odwołujące ustne oświadczenie o wypowiedzeniu. W tej sytuacji pismo odwołujące wypowiedzenie dotarło do pracownika później niż oświadczenie o wypowiedzeniu.

Nie ma znaczenia, że decyzja pracodawcy została wyrażona ustnie. Forma pisemna wypowiedzenia, o której mowa w art. 30 § 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AE89BF528781D2C42167CAF23691862B?id=76037]kodeksu pracy[/link], nie jest bowiem zastrzeżona pod rygorem nieważności.

Oznacza to, że [b]nawet ustne wypowiedzenie jest skuteczne, choć wadliwe. Na cofnięcie swojej decyzji pracodawca potrzebuje zatem zgody pracownika. W przeciwnym razie jego decyzja spowoduje rozwiązanie umowy o pracę z upływem przewidzianego okresu wypowiedzenia.[/b]

[srodtytul]... za to z pozwem[/srodtytul]

Może się jednak zdarzyć, że pracownik wniesie pozew do sądu o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne lub o przywrócenie do pracy. Pracodawcy zastanawiają się, czy nie można by traktować tego jako zgody podwładnego na cofnięcie dokonanego wypowiedzenia. Tym bardziej że w razie cofnięcia oświadczenia dotyczącego wypowiedzenia umowy o pracę pracownik osiąga ten sam cel, jak w razie pozytywnego rozstrzygnięcia sądu.

Sąd Najwyższy nie przychyla się do takich poglądów. W jego przekonaniu przy takim założeniu we wniosku pracownika skierowanym do sądu, w którym domaga się on uznania wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne lub przywrócenia do pracy, trzeba by się dopatrywać domniemanej zgody pracownika na cofnięcie przez zakład pracy zaskarżonego przez niego wypowiedzenia umowy.

Z tych przyczyn wniesienie przez pracownika powództwa o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne lub o przywrócenie do pracy nie można traktować jako jego dorozumianej zgody na cofnięcie przez zakład wypowiedzenia umowy o pracę. W dacie wniesienia do sądu pozwu nie istniało bowiem oświadczenie zakładu dotyczące cofnięcia wypowiedzenia umowy o pracę, a zatem pracownik nie mógł się ustosunkować ani wyrazić aprobaty lub dezaprobaty w stosunku do oświadczeń woli zakładu pracy, które jeszcze nie zostały złożone.

Zatrudniony może być zainteresowany podjęciem czynności procesowej, aby uzyskać korzystne dla siebie rozstrzygnięcie sądu, natomiast z różnych przyczyn może sobie nie życzyć wycofania przez zakład oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy o pracę.

[ramka][b]Przykład[/b]

Pracownik kopalni często i długo chorował. Z tego powodu pracodawca wypowiedział mu umowę o pracę. Na prośbę podwładnego wstawili się za nim przedstawiciele związku zawodowego. Dyrektor personalny kopalni podczas rozmowy z przewodniczącym związku zgodził się cofnąć wymówienie, potem jednak zmienił zdanie.

Zwalniany domagał się uznania wypowiedzenia za bezskuteczne, powołując się na ową rozmowę Ta jednak była nieformalna, więc głoszone wówczas deklaracje nie są wiążące.[/ramka]

[ramka][b]Nigdy przez pośredników[/b]

[b]Cofnięcie wypowiedzenia jest ważne tylko wtedy, gdy pracodawca poinformuje o tym samego zainteresowanego, a nie osoby postronne.[/b] Adresatem oświadczenia woli pracodawcy o cofnięciu wypowiedzenia jest bowiem zawsze pracownik.

[b]Sąd Najwyższy w wyroku z 7 marca 2006 r. (I PK 128/05) [/b]stwierdził, że złożenie takiego oświadczenia innej osobie, choćby był to przedstawiciel związku zawodowego reprezentujący pracownika, jest bezskuteczne dopóty, dopóki oświadczenie to nie dotrze do pracownika w sposób umożliwiający mu zapoznanie się z jego treścią. [/ramka]