Sąd Najwyższy stwierdził, że odpowiedzialność pracodawcy wobec pracownika z tytułu czynu niedozwolonego polegającego na wywołaniu rozstroju zdrowia w rozumieniu art. 444 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AA67E5F826FC992F82EB7389EC1A3CD7?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] nie ogranicza się do uzupełniającej (wobec odpowiedzialności organu rentowego) odpowiedzialności za wywołanie choroby zawodowej ([b]wyrok z 2 października 2008 r., I PK 57/08[/b]).
Jego zdaniem nie zawsze dochodzi do zbiegu odpowiedzialności cywilnej pracodawcy z odpowiedzialnością z tytułu wystąpienia ryzyka ubezpieczeniowego w postaci choroby zawodowej.
Odmienny pogląd - w opinii SN - nie ma podstawy prawnej.
[srodtytul]Odszkodowanie uzupełniające[/srodtytul]
Przyjmuje się, że poszkodowany pracownik zanim zacznie domagać się od swojego pracodawcy odszkodowania za rozstrój zdrowia wywołany pracą, najpierw musi zwrócić się do ZUS. Pieniądze wywalczone w postępowaniu cywilnym mają stanowić tylko uzupełnienie świadczeń zusowskich.
Innymi słowy poszkodowany wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej może dochodzić odszkodowania „na zbiegających się podstawach”, tj. na podstawie przepisów tzw. ustawy wypadkowej oraz prawa cywilnego, w zakresie szkód niepokrytych odszkodowaniem z ustawy wypadkowej ([b]wyrok Sądu Najwyższego z 21 października 1998 r., II UKN 273/98[/b]).
[srodtytul]Na zasadzie ryzyka[/srodtytul]
Prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu (art. 435 k.c.). Może się od niej uwolnić, jak wykaże, że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.
Oznacza to, że [b]pracodawca będzie odpowiedzialny na zasadzie ryzyka za zdarzenia, które niekoniecznie muszą zostać uznane za skutkujące prawem do świadczeń z ubezpieczenia społecznego. W tej sytuacji brak świadczeń z ZUS nie będzie stanowił przeszkody do dochodzenia naprawienia doznanej szkody od pracodawcy. Wystarczy, że poszkodowany udowodni, że jego schorzenie ma związek z pracą[/b] i że nie zostało wywołane wyłącznie przez niego samego, osobę trzecią, za którą pracodawca nie odpowiada, czy też rzadziej przez siłę wyższą.
Warto podkreślić, że związek z pracą może być tylko pośredni. Zdaniem SN pogląd o jedynie pośrednim związku przyczynowym między warunkami pracy u strony pozwanej i pogorszeniem się stanu słuchu powoda nie eliminuje możliwości przypisania pozwanemu odpowiedzialności odszkodowawczej za uszczerbek zdrowia powoda ([b]wyrok z 19 marca 2008 r. I PK 256/07[/b]).
[i]Autor jest asystentem sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego[/i]