[b]Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 5 marca 2009 r. (II PK 146/08). [/b]

W analizowanej przez SN sprawie oddział spółki miał zostać zamknięty. Firma otrzymała bowiem wyrok nakazujący zwrot nieruchomości, w której prowadziła działalność.

W związku z tym zarząd firmy postanowił przeprowadzić zwolnienia grupowe. Zastosował procedurę przewidzianą przez przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=165C84DFC7BC370623A0E206276D4709?id=169524]ustawy z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (DzU nr 90, poz. 844 ze zm.; dalej: ustawa o zwolnieniach grupowych)[/link].

Zgodnie z nią o zamiarze zwolnień powiadomił związki zawodowe, podając informacje dotyczące m.in. przyczyn zamierzonego zwolnienia, liczby zatrudnionych pracowników i grup zawodowych, do których oni należą, grup zawodowych pracowników objętych zamiarem grupowego zwolnienia, okresie, w ciągu którego nastąpi taka redukcja. Przedstawił też projekt porozumienia w sprawie zwolnień grupowych i projekt regulaminu, który ich dotyczył. Jednak nie doszło do porozumienia. Przedsiębiorca powiadomił je o upływie terminu do jego zawarcia. Wyznaczył też dodatkowe spotkanie, na które nie przybyli przedstawiciele załogi.

Związki weszły w spór zbiorowy z pracodawcą dotyczący warunków zwolnień grupowych. Niezależnie od tego pracodawca w drodze zarządzenia wprowadził regulamin zwolnień obejmujący regulamin premiowania. Następnie przesłał go do związków oraz do urzędu pracy. Na tej podstawie rozwiązał z jednym z pracowników umowę o pracę na czas nieokreślony, zachowując trzymiesięczny okres wypowiedzenia.

Zwolniony uznał, że nastąpiło to z naruszeniem przepisów prawa pracy, i wniósł pozew przeciwko firmie. Argumentował, że wszczęcie sporu zbiorowego uniemożliwiało wydanie przez pracodawcę regulaminu zwolnień grupowych i wręczenie wypowiedzeń.

Twierdził także, że w informacji skierowanej przez pracodawcę do związków zawodowych nie podano zasad ustalania wysokości odpraw przysługujących pracownikom. A to stanowiło naruszenie przepisów ustawy o zwolnieniach grupowych.

Sądy niższych instancji nie poparły jego zarzutów. Stwierdziły bowiem, że w tym wypadku wypowiedzenie umowy o pracę nie narusza przepisów k.p. Nie łamie też przepisów ustawy o zwolnieniach grupowych. Dlatego żądania zwolnionego zostały oddalone. Pracownik wniósł jednak skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.

SN uznał, że [b]przepisy ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych nie mają zastosowania do trybu wypowiadania umowy o pracę[/b]. Z tego też względu naruszenie przez pracodawcę przepisów ustawy nie może być jednoznaczne z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów o pracę.

SN wyjaśnił, że [b]jeśli spór zbiorowy dotyczy warunków zwolnień grupowych, to przebiega odrębnie i nie ma wpływu na procedury obowiązujące przy redukcjach. Natomiast niezawarcie porozumienia między pracodawcą a związkami zawodowymi w zakresie zwolnień grupowych i wszczęcie sporu zbiorowego w sprawie warunków tych zwolnień nie przeszkadza w wydaniu przez firmę regulaminu zwolnień grupowych i wypowiadaniu angaży. Nie wstrzymuje też możliwości zwolnień na podstawie regulaminu.[/b]

W efekcie SN oddalił skargę kasacyjną.