[b]Tak wynika z decyzji generalnego inspektora ochrony danych osobowych wobec jednego z wierzycieli (sygn. DOLiS-DEC-856/08)[/b].
Wierzyciel chciał wnieść przeciwko swojej dłużniczce powództwo oparte na art. 527 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link], czyli tzw. skargę pauliańską.
Jaki jest mechanizm takiej skargi? Gdy dłużnik dokonał czynności prawnej z pokrzywdzeniem wierzycieli (a osoba trzecia uzyskała przez to korzyść majątkową), to wierzyciel może żądać uznania tej czynności za bezskuteczną w stosunku do niego. Muszą być jednak spełnione jeszcze dwa warunki: dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia swojego wierzyciela, a ponadto osoba trzecia o tym wiedziała albo – przy zachowaniu należytej staranności – mogła się dowiedzieć.
Firma wierzyciel wystąpiła do jednej ze spółdzielni mieszkaniowych, aby ujawniła, czy jej dłużniczka jest członkiem tej spółdzielni i czy posiada tam mieszkanie własnościowe, a jeśli już go nie ma, to na czyją rzecz, w jakiej formie i na jakiej podstawie wyzbyła się go. Wierzyciel dysponował bowiem informacją, że dłużniczka miała mieszkanie własnościowe w tej spółdzielni, ale przekazała je w darowiźnie swojej siostrze.
Spółdzielnia odmówiła podania takich informacji. Powołała się na [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=166335]ustawę o ochronie danych osobowych (DzU z 2002 r. nr 101, poz. 926 ze zm.)[/link].
Sprawa trafiła do rozstrzygnięcia przez GIODO, bo ten organ może, na mocy art. 18 ust. 1 pkt 2 ustawy, nakazać spółdzielni udostępnienie danych o swojej członkini.
GIODO podkreślił, że zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 5 ustawy przetwarzanie danych jest dopuszczalne, gdy jest to niezbędne do wypełnienia prawnie usprawiedliwionego celu, w tym dochodzenia roszczeń z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Taki właśnie był cel wystąpienia wierzyciela do spółdzielni o dane dłużniczki.
Dlatego [b]żądanie udostępnienia danych przez wierzyciela było w pełni uzasadnione, ponadto nastąpiło w wymaganej przez przepisy formie pisemnej. Było też umotywowane, wskazywało zakres i przeznaczenie danych oraz w sposób wiarygodny uzasadniało potrzebę ich udostępnienia. Prawo do prywatności nie ma charakteru absolutnego. Dlatego GIODO nakazał spółdzielni udostępnienie danych firmie wierzycielowi[/b].