Tak wynika z informacji Państwowej Inspekcji Pracy przekazanej do Sejmu.

Do ważniejszych nieprawidłowości ujawnianych przez inspektorów należały: wady konstrukcji środków ochrony indywidualnej, wadliwe instrukcje ich użytkowania, niewłaściwy materiał, z którego zostały wykonane, brak albo niekompletne deklaracje zgodności, nierzadko wystawiane przez osoby do tego nieuprawnione, brak oznakowania CE.

Ponadto, jak podaje PIP, organy celne zwróciły się do inspekcji pracy o wydanie 31 opinii dotyczących importowanych środków ochrony indywidualnej. Aż 23 były negatywne. Na przykład na granicy zatrzymano 500 kamizelek ostrzegawczych z Chin i 1200 rękawic importowanych z Pakistanu.

W ostatnich trzech latach wskutek działań PIP wyeliminowano niezgodności 353 typów środków ochrony indywidualnej z zasadniczymi i innymi wymaganiami. Z obrotu wycofanych zostało 21 typów wyrobów. Do rejonowych prokuratur inspektorzy pracy skierowali powiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez sześć podmiotów gospodarczych.

Z informacji PIP wynika, że duża część wypadków przy pracy łączy się ze złą jakością indywidualnych środków ochrony. Pracodawcy przy ich zakupie kierują się bowiem głównie ceną, a to z reguły nie wiąże się z gwarancją bezpieczeństwa.