Taki przywilej daje tzw. [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=71659]Karta górnika, czyli rozporządzenie Rady Ministrów z 30 grudnia 1981 r. w sprawie szczególnych przywilejów dla pracowników górnictwa (DzU z 1982 r. nr 2, poz. 13 ze zm.)[/link]. Niektórzy eksperci twierdzą, że Karta już nie obowiązuje. Oficjalnie uchyliła ją [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=73800]nowelizacja z 2 lutego 1996 r. kodeksu pracy i innych ustaw (DzU nr 24, poz. 110 ze zm.)[/link]. Nowela zastrzegła jednak w przepisach przejściowych, że Karta wiąże w tym względzie do czasu przeniesienia przez kopalnie kwestii w niej uregulowanych do ponadzakładowych lub zakładowych układów zbiorowych.
[b]Reasumując: Karta nie obowiązuje tam, gdzie została w całości przeniesiona do układów zbiorowych. Tam natomiast, gdzie nie została w pełni transponowana do układów zbiorowych, stosujemy wprost Kartę w wersji z 1981 r.[/b]
[b]Górniczy pracodawca musi więc w harmonogramie na okres rozliczeniowy zaznaczyć 4 grudnia jako święto.[/b] Prawdopodobnie jednak tego dnia nie wszyscy mogli ucztować i cieszyć się odpoczynkiem. [b]Tym, którzy pozostali na stanowiskach pracy a przysługiwałoby im wolne, trzeba oddać inny dzień bez względu na to, ile godzin przepracowali w świąteczny czwartek[/b].
Zgodnie z kodeksem pracy i stanowiskiem Głównego Inspektoratu Pracy nawet gdyby była to tylko godzina, w zamian pracownik ma dostać cały wolny inny dzień. Taką interpretację potwierdza też Sąd Najwyższy.
Ponadto należy pamiętać, że cały wolny dzień w zamian za pracę w niedzielę czy święto przysługuje pracownikowi bez względu na wymiar etatu czy system czasu pracy, w jakim pracuje. Stosując art. 151[sup]11[/sup] § 1 kodeksu pracy, zamiennego wolnego za święto należy udzielić w ciągu okresu rozliczeniowego. Gdyby jednak górnik nie mógł z niego skorzystać, bo np. chorował lub przebywał na urlopie wypoczynkowym, trzeba mu zapłacić za pracę w tym dniu.