Ważne jest, jak i kiedy zgromadzenie wyda taką uchwałę. Często zdarza się bowiem, że odwołany zachowuje dotychczasową gażę. Tak będzie, gdy osoba pozostająca w wieku przedemerytalnym pełni funkcję członka zarządu jednocześnie na podstawie powołania (stosunek organizacyjny) i spółdzielczej umowy o pracę.

Zastępca prezesa w spółdzielni pracy nie otrzymał absolutorium. Zaraz po tym nowy zarząd zlikwidował stanowisko pracy, które pracownik ten zajmował przed wejściem do zarządu. Zaproponowano mu inny rodzaj pracy, ale gorzej płatny. Spółdzielnia zatrudnia ponad 20 pracowników, a były zastępca prezesa jest w wieku przedemerytalnym. Czy utrata absolutorium i powrót na inne niż dotychczasowe stanowisko pracy jest zmianą warunków pracy i płacy? Czy uzasadnia prawo do dodatku wyrównawczego?

Brak absolutorium dla członka zarządu spółdzielni pracy nie oznacza, że przestał on piastować dotychczasową funkcję. Żeby tak było, walne zgromadzenie musi podjąć dodatkową uchwałę o odwołaniu go ze stanowiska. Taka jest ogólna zasada wynikająca z art. 49 § 4 ustawy z 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (DzU nr 30, poz. 210 ze zm.), dalej ustawa. Ponadto w opisanym przypadku istotne jest, czy w chwili gdy członek spółdzielni obejmował funkcję zastępcy prezesa, zmieniono mu dotychczasowe warunki zatrudnienia. Jeśli tak, to przy wypowiedzeniu zmieniającym zyska finansowo.

Przypominam, że członkowi spółdzielni wolno wypowiedzieć warunki pracy lub płacy tylko:

- gdy uzasadniają to potrzeby gospodarcze lub organizacyjne spółdzielni, a szczególnie wprowadzenie nowych zasad wynagradzania, likwidacja działu pracy lub stanowiska danego członka spółdzielni albo konieczność zatrudnienia na danym stanowisku osoby o wyższych bądź specjalnych kwalifikacjach,

- w razie utraty przez członka spółdzielni zdolności do wykonywania dotychczasowej pracy stwierdzonej orzeczeniem lekarskim albo niezawinionej przez niego utraty uprawnień koniecznych do jej wykonywania.

Nowe warunki pracy lub płacy muszą odpowiadać kwalifikacjom pracownika i możliwościom gospodarczym spółdzielni. Wynika tak z art. 184 § 1 ustawy. Jednak zastosowanie tego przepisu nie jest obligatoryjne. Przypominam bowiem, że przy wypowiedzeniu zmieniającym stosujemy korzystniejsze przepisy prawa pracy.

Jeżeli spółdzielnia zatrudnia co najmniej 20 spółdzielców, to lepsze dla pracowników rozwiązanie przewiduje ustawa o zwolnieniach grupowych (stosujemy ją m.in. wtedy, gdy firma zatrudnia co najmniej 20 pracowników, a przyczyny zwolnień nie leżą po stronie pracownika). Osobie w wieku przedemerytalnym gwarantuje ona bowiem do końca okresu ochronnego dodatek wyrównawczy. Więcej na ten temat pisaliśmy w DF 12 września br., „Trudniej jest obniżyć pensję w spółdzielni pracy”.

Zastępca prezesa mógł piastować tę funkcję na podstawie:

- powołania (nie mylić z powołaniem uregulowanym w art. 68 k.p.) niezależnie od pracy, którą wykonywał dotychczas,

- jednocześnie na podstawie powołania (stosunek organizacyjny) i spółdzielczej umowy o pracę, o ile w chwili obejmowania nowej posady podpisał porozumienie zmieniające, godząc się na prezesowskie warunki zatrudnienia.

Jeżeli prezesura wynika tylko z uchwały o powołaniu, to zmiany w warunkach umowy o pracę nie są potrzebne. Były prezes powinien w sposób naturalny wrócić do pracy, którą wykonywał wcześniej. Ze stanu faktycznego wynika jednak, że jest to niemożliwe, bo stanowisko to zostało zlikwidowane. Dlatego należy mu zaproponować inny etat w formie wypowiedzenia zmieniającego albo porozumienia zmieniającego. Ale uwaga, jeżeli za nowe zajęcie przysługuje mu niższe uposażenie, to byłemu prezesowi do końca okresu ochronnego wypłacamy dodatek wyrównawczy.

Odpowiada on jednak wysokości wynagrodzenia wynikającego ze spółdzielczej umowy o pracę. Nie ma znaczenia to, że przez ostatni okres łącznie z prezesowskim honorarium zarabiał więcej (patrz ramka pod tekstem). Inaczej, gdy zmieniono rodzaj pracy z chwilą powołania na prezesurę. Wówczas likwidacja byłego stanowiska pracy nie ma żadnego znaczenia. Mimo to, odwołując eksprezesa z funkcji członka zarządu, trzeba tak samo wypowiedzieć mu warunki zatrudnienia na inne, a jeżeli są gorsze pod względem finansowym, wypłacić dodatek wyrównawczy. Różnica dotyczy jednak jego wysokości, bo odpowiada on wartości wynagrodzenia, jakie członek spółdzielni dostawał za funkcję prezesa.

Sławomir Paruch wspólnik w kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak

Dodatek wyrównawczy odzwierciedla świadczenia wynikające ze stosunku pracy. Nie obejmuje świadczeń z pozostałych stosunków łączących strony, np. świadczeń, które zastępca prezesa otrzymywałby na podstawie stosunku organizacyjnego (samo powołanie do pełnienia funkcji) lub zlecenia za pełnienie funkcji. Jeżeli zatem zastępca prezesa pełnił funkcję tylko na podstawie stosunku organizacyjnego, a na podstawie spółdzielczej umowy o pracę wykonywał inną pracę, to do końca okresu ochronnego ma dostawać wyrównanie do wynagrodzenia wynikającego z tej umowy. Gdy prezesurę sprawował jednocześnie na podstawie powołania (do pełnienia funkcji) i spółdzielczej umowy o pracę, dodatek wyrównawczy przysługuje w takiej wysokości, by zarabiał nie mniej niż jako prezes.