Zwykle zatrudnieni przy azbeście nie pracują w firmach produkcyjnych (wyroby i urządzenia zawierające azbest można dziś stosować w bardzo ograniczonym zakresie), lecz przy jego usuwaniu. Właśnie tacy pracodawcy i ich pracownicy popełniają najwięcej błędów związanych z bezpieczeństwem pracy. Prace remontowe czy rozbiórkowe, przy których zatrudnieni mają do czynienia z azbestem, są uznawane za niebezpieczne. Muszą je więc wykonywać osoby przeszkolone i wyposażone w odpowiedni sprzęt. Mają też obowiązek przestrzegać surowych reżimów realizacji takich prac – głównie rozporządzenia z 14 października 2005 r. w sprawie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy przy zabezpieczaniu i usuwaniu wyrobów zawierających azbest oraz programu szkolenia w zakresie bezpiecznego użytkowania takich wyrobów (DzU nr 216, poz. 1824). Przy pracach z azbestem nie wolno jednak zatrudniać młodocianych ani kobiet w ciąży.

Pracę mają wykonywać przeszkoleni pracownicy pod przywództwem przeszkolonych kierowników. Dla jednych i dla drugich nauka obejmuje zarówno informacje dotyczące samego minerału, jego właściwości, zagrożeń zdrowia, przepisów, które należy stosować, jak i w miarę bezpiecznej pracy przy minerale. Taki kurs nie może trwać krócej niż pięć i pół godziny (lekcyjne).

Zanim rozpoczniemy prace przy zdejmowaniu azbestu, musimy sporządzić ich plan, określając w nim:

- o jaki rodzaj azbestu chodzi (poszczególne rodzaje różnią się szkodliwością dla zdrowia),

- stan techniczny materiałów zawierających ten minerał,

- sposoby i metody usuwania wyrobów azbestowych,

- sposoby i metody pracy,

- sposoby wyeliminowania lub ograniczenia przenikania pyłu azbestowego do powietrza,

- jak zapewnić podwładnym bezpieczne i higieniczne warunki pracy.

Musimy też poinformować pracowników o sposobach postępowania i niezbędnych środkach ochronnych.

Plan wprowadzamy w życie, pamiętając o stosowaniu szczególnego reżimu przy organizacji prac. Przede wszystkim trzeba w nie angażować jak najmniej osób. Także czas, kiedy są one narażone na niezdrowy pył azbestowy, należy ograniczyć do minimum. Same prace wykonujemy tak, aby jak najmniej pyłu znalazło się w powietrzu. Używamy więc narzędzi ręcznych albo wolnoobrotowych mechanicznych. Nie oznacza to jednak zaniechania mechanizacji prac, przeciwnie – przepisy nakazują ją tam, gdzie to jest możliwe. Zaleca się też stosowanie tzw. metod mokrych, przy których pylenie spada wielokrotnie. Przed usunięciem wyrobów zawierających azbest nawilżamy je wodą i utrzymujemy w wilgoci przez okres robót (wyjątkiem są prace w wysokiej temperaturze lub przy źródłach prądu elektrycznego). Zmniejszeniu ilości pyłu służy także spajanie azbestu. Lepiej prowadzić prace rozbiórkowe po lub w trakcie padającego deszczu niż podczas suszy. Gdy azbest usuwamy w pomieszczeniach, to pamiętamy o miejscowej wentylacji zapewniającej podciśnienie w miejscu pracy. Stosowane przy pracy z azbestem maszyny mają mieć pochłaniacz pyłów. Musimy je regularnie sprawdzać, przeglądać, naprawiać i konserwować. Jeżeli przy usuwaniu pył azbestowy przekracza dopuszczalne normy stężeń, to stosujemy zespół szczelnych pomieszczeń (tzw. komorę dekontaminacyjną), gdzie pracownicy są oczyszczani z azbestu. Wówczas obowiązkiem pracodawcy jest też prowadzenie kontrolnego monitoringu powietrza.

Trzeba też, o ile to jest możliwe, wydzielić miejsce pracy z azbestem (np. ustawić namiot foliowy) lub izolować całe pomieszczenie. Strefa ta nie powinna być dostępna dla osób niezatrudnionych przy nim bezpośrednio i oznaczamy ją odpowiednimi znakami ostrzegawczymi i napisami: „Uwaga! Zagrożenie azbestem”. W trakcie usuwania najgroźniejszego rodzaju azbestu – krokidolitu, napis powinien brzmieć: „Uwaga! Zagrożenie azbestem – krokidolitem”. Osobom przy nim pracującym zapewniamy odzież łatwą do czyszczenia i nieprzepuszczającą włókien azbestowych. Podwładni muszą ją przechowywać w wyznaczonym miejscu i oddzielnie od własnego ubrania. Obowiązkowo trzeba chronić układ oddechowy, czyli stosować filtry i maski. Nie zastępują one jednak wymienionych środków technicznych, tylko je uzupełniają. Muszą być też zdejmowane lub wymieniane poza zagrożoną strefą. Także sprzątanie zapylonej strefy i pakowanie usuniętego azbestu musi odbywać się zgodnie z przepisami. Nie wolno np. zamiatać takich miejsc na sucho czy czyścić sprężonym powietrzem. Większość tych obowiązków wynika z rozporządzenia z 2 kwietnia 2004 r. w sprawie sposobów i warunków bezpiecznego użytkowania i usuwania wyrobów zawierających azbest (DzU z 21 kwietnia 2004 r. nr 71, poz. 649)

Pracujący przy azbeście powinni przechodzić szczególne badania profilaktyczne. W skierowaniu na takie badania zaznaczamy, że chodzi o pracę z azbestem. Zapominając o tym, powodujemy, że osoby pracujące przy rakotwórczym minerale przechodzą takie same badania co pozostali zatrudnieni. Niekiedy w ogóle ich nie przechodzą, bo zatrudniamy ich na zlecenie lub wręcz na czarno.

Ponadto do pracujących przy usuwaniu azbestu nie stosujemy przepisów o specjalnych, powtarzanych regularnie badaniach dla osób, które pracowały lub pracują w zakładach stosujących azbest w procesach technologicznych.

Listę takich 28 zakładów zawiera załącznik do ustawy z 19 czerwca 1997 r. o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest (tekst jedn. DzU z 2004 r. nr 3, poz. 20 ze zm.). Ich pracownicy mają też prawo do bezpłatnych leków stosowanych w chorobach zawodowych oraz do darmowego korzystania z leczenia uzdrowiskowego raz w roku.

Mają też specjalne książeczki badań profilaktycznych. Te przywileje również nie dotyczą zatrudnionych przy usuwaniu azbestu.

Pracowników usuwających azbest musimy ewidencjonować w specjalnym rejestrze, co wynika z rozporządzenia z 2 kwietnia 2004 r. Wciąż jednak brakuje rozporządzenia, które wypełniłoby delegację z art. 222 kodeksu pracy. Chodzi o sposób prowadzenia tego rejestru.

Zatrudnieni przy pracach z azbestem mają obowiązek:

- przestrzegać przyjętego (znanego im) trybu prac; nie wolno wprowadzać żadnych zmian bez konsultacji z nadzorem,

- stosować środki ochrony indywidualnej: odzież ochronną pyłoszczelną, maski przeciwpyłowe dobrane do stężenia pyłów azbestu; zmiana filtrów ma się odbywać poza strefą pracy z azbestem,

- odpylać wstępnie zanieczyszczoną odzież oraz korzystać z pryszniców po wyjściu ze strefy pracy,

- składać zanieczyszczone ubrania w wydzielonych kontenerach komór dekontaminacyjnych,

- utrzymywać sprzęt i środki ochrony indywidualnej w czystości i sprawności,

- hermetycznie zamykać odpady i składować je w wydzielonych miejscach przed przekazaniem ich do przewozu na składowisko.

Nie wolno też wynosić odzieży ochronnej poza teren pracy, palić papierosów i spożywać posiłków na stanowiskach pracy.

Państwowa Inspekcja Pracy badała w 2006 r. firmy zajmujące się usuwaniem azbestu. Nowszych statystyk na ten temat nie ma. Znaczna część zakładów nie przestrzegała nawet podstawowych przepisów.

- 25 proc. z nich nie zgłosiło robót do właściwego organu nadzoru budowlanego jak i inspekcji pracy,

- 21 proc. wykazało nieprawidłowości przy profilaktycznych badaniach lekarskich pracowników wykonujących prace z narażaniem na działanie azbestu,

- 21 nie wysyłało ich na szkolenia bhp,

- 32 proc. nie sporządzało planu pracy oraz nie stosowało środków zapobiegawczych minimalizujących ryzyko zawodowe,

- 19 proc. nie wydzieliło strefy wykonywania prac przy wyrobach azbestowych,

- 42 proc. nie znakowało wydzielonej strefy pracy,

- 14 proc. nie wyposażało pracowników w odzież przystosowaną do pracy z azbestem,

- 32 proc. nie postępowało właściwe z odpadami azbestowymi,

- 43 proc. nie prowadziło prawidłowo rejestru pracowników narażonych na działanie czynników rakotwórczych.