Czy jest norma maksymalnego przeładunku wagowego w czasie ośmiu godzin pracy? Jeśli np. jedna cegła waży 3 kg, to ile takich kostek pracownik może ręcznie zdejmować z taśmy produkcyjnej i ustawiać na wózku? Dotychczas sześciu robotników ustawiało w ciągu ośmiu godzin 16 wózków po 2400 cegieł. Ostatnio nakazujemy ustawiać np. 18 wózków, ale nie zwiększamy przy tym obsady. Czy mamy prawo to robić?
– pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra pracy i polityki społecznej z 14 marca 2000 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy ręcznych pracach transportowych (DzU nr 26, poz. 313 ze zm.) masa przedmiotów przenoszonych przez jednego pracownika (dorosłego mężczyznę) nie może przekraczać:
- 30 kg przy pracy stałej,
- 50 kg przy pracy dorywczej.
Przez pracę dorywczą należy rozumieć ręczne przemieszczanie przedmiotów nie częściej niż cztery razy na godzinę, jeżeli łączny czas wykonywania tych prac nie przekracza czterech godzin na dobę. Gdy ręczne przemieszczanie przedmiotów wykonywane jest częściej, wtedy należy zaliczyć je do pracy stałej. Ręczne rozładowanie wagonu z cegieł będzie więc pracą stałą, przy której dorosły mężczyzna nie powinien podnosić i przenosić ładunku, który waży więcej niż 30 kg. Gdy kształt i konstrukcja ładunku nie pozwala, aby można go było trzymać blisko tułowia (nie dalej niż 30 cm od ciała), to dopuszczalna norma wynosi połowę tej wartości, czyli 15 kg przy pracy stałej i 25 kg przy dorywczej. Jeżeli natomiast robotnik przenosi materiały ciekłe-gorące lub o właściwościach szkodliwych dla zdrowia, to wraz z naczyniem i uchwytem nie może dźwignąć więcej 25 kg.
Rozporządzenie w sprawie bhp nie określa jednak dopuszczalnej ilości łącznej masy przemieszczonych ręcznie przedmiotów w ciągu zmiany roboczej. Jeżeli pracodawca ustanawia takie normy, np. w wewnętrznych przepisach firmy, to powinny one uwzględniać zagrożenia przeciążeniem układu mięśniowo-szkieletowego, zwłaszcza urazy kręgosłupa.
Leszek Zając, dyrektor Departamentu Warunków Pracy w Głównym Inspektoracie Pracy, wyjaśnia, że ocena ryzyka zawodowego należy do obowiązków pracodawcy. Pracownik powinien być zapoznany z ryzykiem związanym z wykonywaniem określonych prac oraz z zasadami ochrony przed wynikającymi z tego zagrożeniami (w tym wypadku urazami lub schorzeniami układu mięśniowo-szkieletowego). W skierowaniu na lekarskie badania profilaktyczne szef podaje, że pracownik ten narażony jest na urazy w związku z dźwiganiem ciężarów.
Zdaniem Bartosza Kaczmarskiego, radcy prawnego z kancelarii Kochański, Brudkowski i Wspólnicy, zgodnie z § 3 rozporządzenia w sprawie bhp pracodawca przy ręcznych pracach transportowych (w myśl § 6 rozporządzenia) musi stosować rozwiązania techniczne i organizacyjne, aby je wyeliminować. Oznacza to, że jeżeli istnieje sposób załadunku cegieł inny niż ręczny, szef ma obowiązek go przyjąć. Dopiero gdy nie da rady go wprowadzić, dopuszczalny jest załadunek ręczny. Wówczas jednak pracodawca musi tak zorganizować pracę i wyposażyć pracowników, aby zmniejszyć uciążliwość i zagrożenia z nią związane. Należy to rozumieć jako zakaz organizowania pracy nadmiernie eksploatującej załogę.Zgodnie z § 4 tego rozporządzenia szef ocenia ryzyko zawodowe przy ręcznych pracach transportowych, m.in. uwzględniając masę przemieszczanego przedmiotu, organizację pracy oraz sprawność fizyczną, wiek i stan zdrowia pracowników, i podejmuje działania, aby unikać zagrożeń. Gdy tego nie robi, musi liczyć się z żądaniami zmiany organizacji pracy, jeżeli czas jej wykonywania i ilość przerzucanych cegieł zagrażają zdrowiu pracowników. Warto przy tym zwrócić uwagę na § 7 ust. 2 rozporządzenia, który nakazuje stosowanie sposobów transportu eliminujących ryzyko urazów, szczególnie kręgosłupa. Oznacza to m.in. zakaz pochylenia tułowia pracownika powyżej 45 st. Jeśli nie zostały spełnione te warunki, taka praca powinna być wstrzymana – na podstawie § 5 ust. 2 rozporządzenia – jako nadmiernie uciążliwa lub zagrażająca zdrowiu.
Według mec. Kaczmarskiego te przepisy pozwalają działającym w firmie związkom podjąć negocjacje z pracodawcą. W myśl art. 26 ustawy o związkach zawodowych organizacja m.in. sprawuje kontrolę nad przestrzeganiem w zakładzie przepisów prawa pracy, a w szczególności przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.
Zgodnie bowiem z art. 11
1
k.p. szef ma obowiązek szanować dobra osobiste pracownika, w tym zdrowie. Z art. 94 pkt 2a i 4 k. p. wynika wymóg takiego organizowania pracy, aby była jak najmniej uciążliwa oraz odbywała się w bezpiecznych i higienicznych warunkach.
Jeśli negocjacje związku z pracodawcą nie przyniosły skutków lub taka organizacja w firmie nie działa, pracownik może zwrócić się do Państwowej Inspekcji Pracy o przeprowadzenie kontroli warunków pracy. W razie jej podjęcia inspektor oceni, czy przy takiej organizacji pracy i zwiększaniu jej norm przez zakład jest ona zgodna w rozporządzeniem bhp. Gdy stwierdzi naruszenia, wyda pracodawcy zalecenia lub nakazy dotyczące organizacji ręcznej pracy transportowej.
Organizacja ręcznych prac transportowych, w tym stosowane metody pracy powinny zapewnić w szczególności:
- ograniczenie długotrwałego wysiłku fizycznego, w tym zapewnienie odpowiednich przerw w pracy na odpoczynek,
- wyeliminowanie nadmiernego obciążenia układu mięśniowo-szkieletowego pracownika, a zwłaszcza urazów kręgosłupa, związanego z rytmem pracy wymuszonym procesem pracy,
- ograniczenie do minimum odległości ręcznego przemieszczania przedmiotów,
- uwzględnienie wymagań ergonomii.
Przy ręcznym przemieszczaniu przedmiotów – tam, gdzie jest to możliwe – należy zapewnić sprzęt pomocniczy odpowiednio dobrany do ich wielkości, masy i rodzaju, zapewniający bezpieczne i dogodne wykonywanie pracy.