Ustanawianie pełnomocników, którzy reprezentują wykonawcę w przetargu, to powszechna praktyka. Pełnomocnictwa często ograniczają się do ogólnych sformułowań, takich jak upoważnienie „do wykonywania wszystkich czynności w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego” czy „składania wszelkich oświadczeń woli i podpisywania dokumentów ofertowych”. Mocodawcy są przekonani, że formuły te obejmują wszystko, co jest związane z przetargiem. Niestety, tak ogólne pełnomocnictwa nie uprawniają do złożenia odwołania. Zostanie ono odrzucone przez Krajową Izbę Odwoławczą jako wniesione przez podmiot nieuprawniony.

[srodtytul]Trzeba napisać wprost[/srodtytul]

Wniesienie odwołania jest czynnością przekraczającą czynność zwykłego zarządu. A w takiej sytuacji, zgodnie z art. 98 kodeksu cywilnego, konieczne jest pełnomocnictwo rodzajowe lub szczegółowe. Innymi słowy – z umocowania musi wprost wynikać, że pełnomocnik został upoważniony do wnoszenia odwołań.

[i][b]Z orzecznictwa[/b]

Do występowania ze środkiem ochrony prawnej, do których należy protest, odwołanie i skarga do sądu, konieczne jest pełnomocnictwo określające rodzaj czynności (w niniejszej sprawie złożenie odwołania). (…) Takiego warunku nie spełniają przedłożone do akt pełnomocnictwa zawierające sformułowania „reprezentowanie w postępowaniu o udzielenie zamówienia czy w postępowaniu przetargowym” jako ogólne i niewskazujące na konkretny rodzaj czynności, do podejmowania których umocowany był skarżący ([b]postanowienie SO w Radomiu z 7 marca 2006 r., IV Ca 71/06[/b]).[/i]

Co zatem powinno się znaleźć w pełnomocnictwie? Wystarczy sformułowanie, że obejmuje ono „wnoszenie w imieniu wykonawcy środków ochrony prawnej – protestów, odwołań i skarg”. Takie umocowanie nie musi się znajdować w ogólnym pełnomocnictwie składanym wraz z ofertą. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wykonawca sporządził je dopiero wtedy, gdy będzie się chciał odwołać. Liczy się to, by w chwili wnoszenia odwołania osoba to czyniąca posiadała już odpowiednie pełnomocnictwo. Dokument ten musi zostać dołączony do odwołania.

[srodtytul]Uczestnictwo w rozprawie[/srodtytul]

Samo pełnomocnictwo umocowujące osobę do wniesienia odwołania nie pozwala jej reprezentować wykonawcy na rozprawie przed KIO. To również musi jednoznacznie wynikać z treści oświadczenia wykonawcy. Warto pamiętać, że Krajowa Izba Odwoławcza nie jest sądem.

[i][b]Z orzecznictwa[/b]

Pełnomocnictwo do „występowania przed sądami w sprawie odwołania od oddalenia protestu” nie pozwala reprezentować wykonawcy przed zespołem arbitrów. Zespołu arbitrów nie można uznać za sąd, nawet polubowny. Żadna z obowiązujących ustaw nie określa zespołu arbitrów jako sądu ([b]postanowienie zespołu arbitrów z 7 kwietnia 2005 r., UZP/ZO/0-618/05[/b]).[/i]

[srodtytul]Oryginał najbezpieczniejszy[/srodtytul]

Pełnomocnictwo musi zostać dołączone do odwołania. Najlepiej, aby był to oryginał lub kopia poświadczona przez notariusza. Część prawników uważa, że poświadczenie przez osobę uprawnioną do składania oświadczeń w imieniu wykonawcy również jest dopuszczalne, ale można się też spotkać z odmiennymi opiniami.

Nie ma natomiast wątpliwości, że jeśli pełnomocnik nie jest adwokatem, radcą prawnym lub rzecznikiem patentowym, to nie może sam poświadczyć za zgodność kopii z oryginałem.

[i][b]Z orzecznictwa[/b]

Przepis art. 89 § 1 kodeksu postępowania cywilnego dopuszcza możliwość uwierzytelniania przez adwokata, radcę prawnego, a także rzecznika patentowego odpisu udzielonego im pełnomocnictwa. (...) W przedmiotowej sprawie kserokopia dokumentu została poświadczona za zgodność przez pełnomocnika, który nie legitymuje się uprawnieniami do poświadczania za zgodność z oryginałem ([b]postanowienie KIO z 15 maja 2008 r., KI0/UZP 413/08[/b]).[/i]

[srodtytul]Kto może protestować[/srodtytul]

O ile orzecznictwo jest zgodne, że umocowanie do składania odwołań i skarg musi wprost wynikać z pełnomocnictwa, o tyle z wnoszeniem protestów sprawa nie jest już tak oczywista. Z jednej strony można się spotkać z interpretacją, jakiej dokonał radomski sąd w przytoczonym wyżej postanowieniu. Z drugiej zaś można bronić tezy, że protest, który wszak trafia do zamawiającego, jest immanentnym elementem postępowania o zamówienie publiczne. Dlatego też ogólne pełnomocnictwo do wykonywania czynności w przetargu powinno wystarczyć do jego złożenia.

[i][b]Z orzecznictwa[/b]

Pana Jacka M. upoważniono m.in. do reprezentowania konsorcjum, przed zamawiającym oraz innymi instytucjami. Ani pełnomocnictwo złożone wraz z ofertą, ani umowa konsorcjum nie upoważniają pana Jacka M. do wniesienia odwołania. Zgodnie z przyjętą linią orzeczniczą zarówno poprzednio zespołów arbitrów, jak i Krajowej Izby Odwoławczej, a także sądów okręgowych, do złożenia odwołania potrzebne jest pełnomocnictwo co najmniej rodzajowe. Takie pełnomocnictwo nie jest natomiast wymagane przy złożeniu protestu, a zatem do jego złożenia wystarczało pełnomocnictwo załączone do oferty ([b]postanowienie KIO z 29 kwietnia 2008 r., KIO/UZP 352/08[/b]).[/i]