Niebawem przyzwolenie na pracę pań w charakterze górnika stanie się prawem obowiązującym. Dziś wchodzi w życie ustawa pozwalająca prezydentowi RP na wypowiedzenie przez Polskę konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy nr 45 z 1935 r. zakazującej zatrudniania kobiet przy pracach pod ziemią w kopalniach (DzU z 2008 r. nr 72, poz. 418).
Trudno przewidzieć, kiedy dokładnie to nastąpi. Minister spraw zagranicznych musi teraz przedłożyć prezydentowi wniosek o wypowiedzenie konwencji MOP wraz z uzasadnieniem. – Nie został on przekazany do kancelarii, a ustawa nie przewiduje terminu, w jakim wypowiedzenie umowy przez prezydenta ma nastąpić – poinformowało nas Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta RP.
Polski system prawny na braku konwencji nie ucierpi. Przeciwnie, nie wypowiadając jej, Polska naraziłaby się na postępowanie o naruszenie unijnego prawa ze strony Komisji Europejskiej i kary finansowe. Zresztą sama MOP uznała konwencję za przestarzałą. Blankietowy zakaz pracy kobiet, zarówno w kopalniach, w godzinach nocnych, jak i w warunkach podwyższonego ciśnienia atmosferycznego, uznała za niezgodny z zasadą równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Uniemożliwia on bowiem wykonywanie prawa równego dostępu obu płci do zatrudnienia.
MOP wezwała więc państwa do przyjęcia nowszej konwencji nr 176 dotyczącej bezpieczeństwa i zdrowia w kopalniach – co Polska zresztą już zrobiła. Ta konwencja skupia się na ocenie ryzyka i zarządzaniu nim, poprzez zapewnianie odpowiednich środków ochrony pracownikom kopalń zatrudnionym zarówno pod ziemią, jak i na powierzchni, bez względu na ich płeć.
Duże znaczenie miał tu wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 1 lutego 2005 r. (C-203/03). ETS uznał, że obowiązki nałożone na państwo (chodziło o Austrię) wynikające z konwencji nr 45 były niezgodne z dyrektywą 76/207/EWG z 9 lutego 1976 r. w sprawie wprowadzenia w życie zasady równego traktowania kobiet i mężczyzn w zakresie dostępu do zatrudnienia, kształcenia i awansu zawodowego oraz warunków pracy.
Skutek równościowych zasad jest w tym wypadku zaskakujący. Kobiety będą miały teoretyczną możliwość pracy pod ziemią, choć prawdopodobnie z niej nie skorzystają. Pod względem prawnym będą jednak traktowane na równi z mężczyznami.