Sejm jednogłośnie uchwalił nowelizację ustawy o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji, zwanej potocznie ustawą o radach pracowników.

Zmienione przepisy nie wprowadzają rewolucyjnych zmian w funkcjonowaniu rad. Utrzymują dotychczasowe uprawnienia tego organu przedstawicielskiego załogi. Nowe przepisy są efektem kompromisu zawartego przez pracodawców i związki w Komisji Trójstronnej, w której oceniane było funkcjonowanie ustawy rok po jej wejściu w życie. W efekcie rząd przygotował projekt ustawy, który doprecyzowuje niejednoznaczne przepisy i dostosowuje treść ustawy do wymogów UE.

Posłowie zdecydowali, że wybrana rada będzie funkcjonować nawet wtedy, gdy poziom zatrudnienia w firmie spadnie poniżej progu, który pozwala załodze lub związkom zawodowym ją powołać. Dzięki temu zwolnienia grupowe lub inne okresowe spadki zatrudnienia w firmie nie będą miały wpływu na działanie rady.

Ponadto precyzyjnie określono czas jej funkcjonowania. Kadencja będzie trwać cztery lata od dnia wyboru.

Zmiana ustawy zawiera również przepisy zobowiązujące pracodawców do powiadomienia załogi o posiadanym przez nią prawie do wyboru członków kolejnej rady pracowników. W zamian za to nie będą musieli organizować wyborów kolejnej rady w sytuacji, gdy załoga nie wykaże w tym względzie inicjatywy.

Zmienią się też zasady ustalania liczebności załogi w celu sprawdzenia, czy może powstać rada. Trzeba będzie wliczać pracowników młodocianych.