To ważna zmiana będąca efektem obowiązującej od wczoraj nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zawiera ją ustawa z 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (DzU nr 192, poz. 1378). Jej zadaniem jest zapewnienie ochrony interesów wierzyciela jednego z małżonków.

Dotychczas rozdzielności majątkowej mógł żądać każdy z małżonków – z ważnych powodów. Z mocy prawa taka rozdzielność powstaje w razie ogłoszenia upadłości jednego z małżonków (gdy ma on tzw. zdolność upadłościową, czyli jest przedsiębiorcą). Rygor na wypadek upadłości wprowadzono przed trzema laty, aby syndycy (wierzyciele) mogli ściągać długi z tej części majątku upadłego małżonka, która wchodziła w skład majątku wspólnego.

Normalnie, żeby prowadzić egzekucję ze wspólnego majątku (który dominuje w większości małżeństw), potrzebna jest zgoda drugiego małżonka. Wraz z upadłością natomiast wspólnota majątkowa ustaje (wiadomo też, co jest czyje).

Nowe przepisy sprowadzają zasady podobne do tych obowiązujących w razie upadłości, do sytuacji prostszych i bardziej typowych – gdy pojedynczy wierzyciel nie może zaspokoić roszczeń z majątku odrębnego małżonka.

– Celem noweli jest umożliwienie w takich sytuacjach sięgnięcia do majątku wspólnego – mówi Piotr Bodył Szymala, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu.

W rozdziale „Przymusowy ustrój majątkowy” k.r.o. wprowadzono przepis (art. 52 § 1a), wedle którego ustanowienia przez sąd rozdzielności majątkowej może żądać także wierzyciel jednego z małżonków, jeżeli uprawdopodobni, że zaspokojenie wierzytelności (stwierdzonej tytułem wykonawczym) wymaga podziału majątku. Kolejny nowy przepis (art. 52 § 3) stanowi, że w razie ustanowienia rozdzielności na żądanie wierzyciela małżonkowie mogą zawrzeć umowę majątkową małżeńską po podzieleniu majątku wspólnego lub zaspokojeniu wierzytelności (udzieleniu mu zabezpieczenia) lub po upływie trzech lat od ustanowienia rozdzielności.

Większość przepisów noweli ma usprawnić ściąganie alimentów i przywraca Fundusz Alimentacyjny. Wejdą w życie 1 października. Nowela to kolejny przykład na to, że do zmian kodeksowych dochodzi przez wąskie, branżowe ustawy. O ryzyku takich działań dla spójności kodeksów pisaliśmy w artykule „Na zmiany w kodeksach należy spojrzeć z lotu ptaka”.