Rozmowa z prof. Stanisławem Sołtysińskim z Uniwersytetu Adama Mickiewicza, partnerem w Kancelarii Sołtysiński, Kawecki, Szlęzak
Rz: Czy jest uzasadniona surowa odpowiedzialność członków zarządu spółki z o. o.? Odpowiadają przecież solidarnie wobec jej wierzycieli, jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna. Wykładnia art. 299 kodeksu spółek handlowych ujawnia wiele sprzecznych opinii sądów i przedstawicieli nauki prawa.
Stanisław Sołtysiński:
Członek zarządu nie odpowiada, jeśli wykaże, że we właściwym czasie zarząd zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe albo że wniosek nie został zgłoszony nie z jego winy, czy wreszcie, że wierzyciel nie poniósł szkody. Członkowie zarządu ponoszą zatem odpowiedzialność wówczas, gdy nie są w stanie obalić domniemania, że niewszczęcie postępowania upadłościowego wyrządziło szkodę wierzycielowi spółki.
Spółką z o.o. zarządzają często sami wspólnicy, którzy mogą dysponować pakietem większościowym lub tyloma udziałami, że trudno ich odwołać z funkcji zarządczych. Silna pozycja członków zarządu w połączeniu z ryzykiem porozumień ze wspólnikami, które mogą działać na szkodę wierzycieli, stanowią przesłanki surowszej odpowiedzialności zarządców. Interpretacja przepisów prowadzi jednak czasem do nadmiernej ich odpowiedzialności.
Czy rygory art. 299 dotyczą tylko członków zarządu wpisanych do rejestru?
Sprzeczne są wypowiedzi sądów i doktryny w tej sprawie. Prawidłowo powołany członek zarządu odpowiada nawet wtedy, gdy nie został wpisany do rejestru, ponieważ wpis piastuna ma charakter deklaratywny (wyrok SN z 28 września 1999 r., II CKN 608/98). Podzielić należy natomiast krytyczną ocenę wyroku z 4 kwietnia 2000 r., który orzekł, że odwołanie członka zarządu nie zwalnia go z odpowiedzialności z art. 299 k.s.h., dopóki nazwisko byłego piastuna nie zostanie wykreślone z rejestru (I ACa 842/97). Wyrok ów stanowi przykład wykładni contra legem. Wniosek o wykreślenie powinien złożyć nowy zarząd. Naruszenie obowiązku aktualizacji treści wpisów może pociągać negatywne skutki tylko dla spółki, a nie byłych członków zarządu (art. 14, 17 i 18 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym).
Czy odpowiedzialność z art. 299 k.s.h. ponoszą także likwidatorzy?
W niedawnym orzeczeniu z 9 czerwca 2006 r. (IV CK 415/05) SN orzekł, że likwidatorzy nie ponoszą odpowiedzialności z art. 299 k.s.h. (glosa nr 4 z 2007 r., s. 15 i nast.). Na uwagę zasługuje jednak odmienne stanowisko dominujące w doktrynie, a mianowicie, że do likwidatorów stosuje się przepisy dotyczące członków zarządu (art. 280 k.s.h.). Wprawdzie powołany przepis dotyczy likwidacji, a art. 299 k.s.h., inaczej niż np. art. 293 § 1 k.s.h., nie wymienia likwidatorów, to jednak za jednakowym traktowaniem członków zarządu i likwidatorów przemawiają istotne argumenty jurydyczne i funkcjonalne.
Proszę je przybliżyć.
Po pierwsze, likwidatorzy zastępują członków zarządu i tworzą organ zarządczy spółki w likwidacji. Po drugie, trudno znaleźć argumenty natury funkcjonalnej przemawiające za łagodniejszym traktowaniem likwidatorów, gdy nie dopełnią obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości i narażą wierzycieli na szkodę. Problem ten może być jednak przedmiotem uzasadnionej różnicy zdań, bo likwidatorzy zostali pominięci w art. 299 k.s.h.
Jaki wpływ na odpowiedzialność członków zarządu ma rozwiązanie spółki i wszczęcie postępowania likwidacyjnego, gdy zobowiązanie powstaje lub staje się wymagalne w toku likwidacji?
W wyroku z 17 stycznia 2007 r. (II CSK 322/06) SN orzekł, że członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność mimo wszczęcia likwidacji spółki, gdy wprawdzie zobowiązanie stało się wymagalne lub powstało w toku likwidacji, lecz nie powstałoby, gdyby wystąpili z wnioskiem o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie. SN ustalił, że ponieważ spółka wyzbyła się majątku, a następnie została rozwiązana, byli członkowie zarządu nie złożyli wniosku o upadłość we właściwym czasie. SN przyjął odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania spółki wobec Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych zaciągnięte przez likwidatorów. Rozstrzygnięcie to należy uznać za trafne w opisanej sprawie, gdyż, nie dokonawszy zwolnień pracowników we właściwym czasie, członkowie zarządu musieli się liczyć z obowiązkami spółki wobec pracobiorców w toku likwidacji. Z orzeczenia tego nie można jednak wnioskować, że członkowie zarządu odpowiadają za wszystkie zobowiązania spółki powstałe w trakcie likwidacji. Ich odpowiedzialność odszkodowawcza jest ograniczona przez reguły adekwatnego związku przyczynowego.